autopsja

Nieśmiałość w przyjaźni

Dziś będzie o nieśmiałości. A jak wiadomo, często czujemy jej wady i negatywny wpływ na nasze życie. W dzisiejszym świecie ludzie nieśmiali pozostają w cieniu. Wszyscy co mają ten problem wiedzą, jaka to jest blokada. Nieśmiałość utrudnia zdobycie samodzielności, idealnego partnera, kariery, uznania otoczenia. Nie pozwala realizowania własnych marzeń, pozwala na to, by inni decydowali o Twoim życiu. krępuje w pokazywaniu swoich umiejętności i swego prawdziwego ja.

Co nieśmiali mają powiedzieć, skoro świat wciąż lansuje model "osoby idealnej". Zdecydowanej, silnej, pewnej siebie i odważnej w wyrażaniu siebie i nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Takie osoby zawsze wygrywają. Bo już niestety nie liczy się talent czy pracowitość. Najlepiej wychodzi tylko ten, co ma charyzmę i... najciekawiej gada... najlepiej publicznie. A to jest przecież największa zmora ludzi nieśmiałych.

Będzie także o przyjaźni. Większość z nas opisując swego idealnego przyjaciela lub znajomego widzi w nim głównie nastepującą cechę - poczucie humoru. To prawda, humor ma swoje zalety. Rozprzestrzenia pozytywną energię. Z wesołym i pewnym siebie człowiekiem realizujemy się i idziemy przez życie ciekawie. To jest naprawde fajne. Tylko czy możemy dać gwarancję, że ta przyjaźn potrwa wiecznie? To oczywiście zależy od każdej ze stron. Jak się w tą przyjaźń angażujemy i ile ona dla nas znaczy. To właśnie decyduje o trwałości.

W moim życiu sporo tego wszystkiego zaobserwowałam. I mogę powiedzieć, w jaki sposób przyjaźń odbierają ludzie nieśmiali, z pozoru pozbawieni tego cennego "poczucia humoru" i towarzyskości. Oni często czują się samotni, a obawa przed wejściem w grupę utrudnia znalezienie jakiejś bratniej duszy w niej. A jeśli w końcu uda im się zaprzyjaźnić z nami, to co się wtedy okazuje?

To właśnie oni stają się najwierniejszymi przyjaciółmi . rzadko zdradzają, oszukują, robią głupie żarty, konkurują i robią nas w konia dla własnych interesów. Zawsze można na nich liczyć, często porozmawiają i pomogą, gdy będzie to konieczne. Bardzo angażują się w każdą znajomość i dają jej siebie na całego. A dlaczego tak jest?

Oni bardziej cenią sobie przyjażń, bo wiedzą, jak trudno im jest ją zdobyć. Oni też zabiegają non stop o naszą przyjażń, wręcz ją pielęgnują. Robią wszystko, by była trwała. Są przecież w cięższej sytuacji niż ludzie pewni siebie, dla których zdobywanie znajomych nie stanowi problemu. A jak im jakaś przyjażń się wypali, to bez problemu znajdą nastepną.

Nieśmiali dzięki przyjażni z nami zyskują bardzo wiele. Mają w końcu swą bratnią duszę, o której zawsze marzyli. W końcu już nie są samotni, a nawet wygrywają walkę ze swoim wstydem. Właśnie poprzez swych przyjaciol, których z trudem zdobyli.

Ja jestem dumna, że w ten sposób pomogłam dwóm osobom nieśmiałym. Nie miałam problemu z zaprzyjaźnieniem się z nimi. Nie uważałam za mruków i dziwaków. Doskonale ich rozumiałam. Sama przez wiele lat byłam nieśmiała. Zwłaszcza w szkole, w okresie, w którym niepewność dziecka najbardziej daje sobie we znaki. To był dla mnie koszmar.

Pierwszą osobę znałam od początku liceum. Cichutka, skromna, nieśmiała, ale o wielkiej miłości do drugiego człowieka. Zdolna do tej miłości, lecz niezdolna do skrzywdzenia kogokolwiek. Za to doznała wiele cierpienia od świata. Przykład wytrwałości w przyjaźni. Podczas gdy wielu znajomych "wesołków" z dawnych lat pozapominało, ona wciąż jest mi wierna. Mimo że jestem za granicą. Wciąż do mnie pisze i prosi o każdy list. Ja odpisuję jej listy-wieloryby o tym, co u mnie słychać. Bo naprawdę warto to robić, aby pielęgnować wspólny kontakt. Robię to, ponieważ osobie nieśmiałej jeden zwykly list może dać tyle radości.

Druga osoba to przyjaciółka także z liceum. Przeżyłyśmy razem wiele pięknych i trudnych młodzieńczych chwil. A obie zaczynałyśmy jako nieśmiałe. Nie byłyśmy w "elicie" w swoich klasach, nie zgłaszałyśmy się same na lekcji mimo sporej wiedzy w głowach. Szczerze to ja radziłam sobie troszkę lepiej w nawiązywaniu kontaktów. Ale ogólnie to obie uczyłyśmy się razem i od siebie jak żyć i jak radzić sobie wśród ludzi. Razem pokonywałyśmy nieśmiałość i cały czas było do przodu. Teraz już jako osoba dorosła przyjaciółka świetnie się ustawiła. Nie wiem, czy nawet lepiej niż ja. Odnosi spore sukcesy w pracy i w życiu towarzyskim. Jest asertywna i ogólnie dobrze radzi sobie w życiu. Moja przyjaźń z osobą nieśmiałą pomogła nam wszystkim wynieść się na wyżyny. Zatem jeśli chcemy większej gwarancji pewnej i trwałej przyjażni - doceńmy osoby nieśmiałe. One wręcz wołają o naszą przyjaźń. Najciszej swym głosem, lecz najgłośniej sercem.

Na koniec piękny cytat o przyjaźni:

Ewunia zdawała sobie sprawę, że nadwrażliwość i płaczliwość będą działać na nią blokująco. Chciała w przyszłości znależć chirurga plastycznego, który wytnie z jej oczu gruczoły łzowe.

"Przyjaciel to ktoś, kto zna pieśń Twego serca i może Ci ją zaśpiewać, kiedy zapomnisz słów".

Dorota Strzelecka

opublikowano 1 listopada 2007