arte

nie nie

samo istnienie
nie wystarcza
samo istnie
prawda?
prawdopodobnie nie
samo istne
ziszczenie
oparte jest o brak
brak barw

zamażę się
zamarzę się
o jeden dzień
za daleko

wyjdę myślami gdzieś
o jedną noc za późno
bo już bez ciebie


life is life

dokąd zaprowadzisz mnie
tysiącem ulic
z samymi zakazami
nie stawaj
nie podchodź
nie przechodź tutaj
nie przechodź tam
tutaj nie wolno stawać
a tam śmierć

stań


młodość

zakorzeniona na zawsze
w jednym sposobie myślenia
tak jakbym całe życie
utykała jedną nogą
w jedynym miejscu
do którego ciągle dochodzę
omylnie
po omacku

księga życia
pamiętnik z samych błędów

mogłabym pourywać daty
i pozbyć się wreszcie czasu
moja młodość
moja młodość moja młodość

dość


prośba

pełno nas niepełnych
niepojęcie niepojętych
naiwnie bym chciała
żebyśmy
chcieli

witaj
czy możesz
zapełnić mi
całe życie
od rana do nocy
czy
mogłabym cię trochę obchodzić?

i to nie z daleka


bubasia

opublikowano 24 maja 2005