doradzam wyzbycie się jakiegokolwiek ideału, niepotrzebnie sobie stworzymy nierealny obraz, a miłosc nam koło nosa przejdzie
Mi się wydaje, że to niegroźne Gdy cichutko na paluszkach w serce wkrada się miłość- o zgodę nas nie pyta I gaśnie w wyobraźni czar smutnej brunetki, a cały świat się iskrzy od złocistych piegów Ideał rzecz płynna
Dossssskonale to ujęłaś Papryczko! Mhmm... tak sobie myślę, że to musi być prawda. Co prawda nigdy nei byłem zakochany, mam jak każdy człowiek swój ideał "tej drugiej osoby", ale coraz częściej dociera do mnie jak bardzo on jest płynny... ale cieszy mnie to niezmiernie
doradzam wyzbycie się jakiegokolwiek ideału, niepotrzebnie sobie stworzymy nierealny obraz, a miłosc nam koło nosa przejdzie ;)
Mi się wydaje, że to niegroźne Gdy cichutko na paluszkach w serce wkrada się miłość- o zgodę nas nie pyta I gaśnie w wyobraźni czar smutnej brunetki, a cały świat się iskrzy od złocistych piegów Ideał rzecz płynna
zanim się zmieni moze juz być za pozno
zwlaszcza jak sie ten ideał głeboko w umyśle osadzi
Barty, wszystko przed Tobą, według moich prognoz niejedno serce będzie stało otworem- jesteś strasznie fajny ("strasznie fajny" nie jest skojarzeniem z avatarem )
d
d napisał/a:
zanim się zmieni moze juz być za pozno
zwlaszcza jak sie ten ideał głeboko w umyśle osadzi
d, czyżbyś miał jakieś negatywne doświadczenia? To, o czym piszesz, wydaje mi się być konsekwencją zakochania w konkretnej osobie i jej wyniesienia na piedestał...Przynajmniej w życiu tak bywa.. że będąc pod urokiem jednej osoby zdarza się przegapić tą drugą, bliską na wyciągnięcie ręki.. Hm... Może przedstaw bliżej sytuację
Wiek: 20 Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 3 Skąd: Świdnica
Wysłany: 7 Marzec 2007, 23:17
W kwestii aparycji odpowiadają mi najbardziej szczupłe, wysokie i długowłose brunetki , o słodkich buźkach. ehehheh
Uwielbiam nieśmiałe dziewczyny, ale nie chorobliwie nieśmiałe. Mają w sobie tyle uroku i tajemniczości Kocham dziewczyny, które słuchają nie banalnej muzyki, czytają nietuzinkowe książki, jednym słowem dziewczyny nie przeciętne. Muszą byc zrównoważone i na ogół spokojne, ale od czasu do casu gotowe na odchyloną od normy zabawe, dokładnie jak ja
Byłbym w siódmym niebie, gdyby do tego kochała góry, zime i białe szaleństwo na zboczach lodowców
A bardzo chętnie Będę na czacie dziś wieczorem, a potem dopiero za tydzień...jadę do cioci na wieś powisieć trochę na hamaku na pierwszym wiosennym słońcu
Cytat:
PS2. a niech Cię licho żeś mi przypomniała o Tymbarkach-wyroczniach ... dzisiaj kupiłem, te teksty zawsze mozna do sytuacji dopasować
uważaj! to uzależnia
Siemowit
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 212 Skąd: ....
Wysłany: 11 Marzec 2007, 22:44
Wygląd napewno jest bardzo ważny, ale chyba najistotniejsze to aby kobieta nie trzymała na dystans i żeby czuć się przy niej dobrze i na luzie. Aby rozmowa sama "płynęłą", a nie na zasadzie "coś tam powiedzieć aby nie było pauzy.."
_________________ "Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem!!!"
Mi się bardzo podobają brunetki - proste włosy do ramion, koniecznie powyżej 165cm, opalone, z przynajmniej średnim biustem myśle, że B, C wystarczy. Podoba mi sie takze kolor różowy - w ubraniu jakiś różowy akcet - kobieta ideał jeżeli chodzi o wygląd.
A co do charakteru to dojrzała, aby wiedziała czego chce, daltego młodszym mówie nie. Zaradna i samodzielna - koniecznie, żeby mi nie marudziła nad uchem. Potrafiąca rozmawiać, a nie kłótnia i foch, ciche dni itp., a przede wszystkim inteligentna, nie oczekuje nie wiadomo jakiej wiedzy, ale żeby szybko załapywała o co chodzi. No i dobrze by było, aby interesowałą się tym co dzieje się do okoła, a nie zamykała się w swoim małym świecie i tylko zakupy, fryzjer itd.
W zasadzie zgadzam się z przedmówcą, z tą różnicą że mi podobają się blondynki, co do wzrostu, preferuję od 160 cm wzwyż. Lubię także jak kobieta chodzi w obcisłych spodniach, podkreśla swoją kobiecość. A jeśli chodzi o charakter, na pewno odpadają osoby dziecinne, zwariowane, mówiące tylko o zwykłych pierdołach i żeby można było porozmawiać także na poważniejsze tematy. No i najważniejsze, żeby była osobą tolerancyjną, szczególnie dla mojej nieśmiałości.
Mi się bardzo podobają brunetki - proste włosy do ramion, koniecznie powyżej 165cm, opalone, z przynajmniej średnim biustem myśle, że B, C wystarczy. Podoba mi sie takze kolor różowy - w ubraniu jakiś różowy akcet - kobieta ideał jeżeli chodzi o wygląd.
A co do charakteru to dojrzała, aby wiedziała czego chce, daltego młodszym mówie nie. Zaradna i samodzielna - koniecznie, żeby mi nie marudziła nad uchem. Potrafiąca rozmawiać, a nie kłótnia i foch, ciche dni itp., a przede wszystkim inteligentna, nie oczekuje nie wiadomo jakiej wiedzy, ale żeby szybko załapywała o co chodzi. No i dobrze by było, aby interesowałą się tym co dzieje się do okoła, a nie zamykała się w swoim małym świecie i tylko zakupy, fryzjer itd.
Zawsze jak czytam takie posty to jestem przerażony - przecież to miłość zmienia ludzi na lepszych, sprawia że możemy zaakceptowac kogoś i jego wady, a nie na odwrót.
Mi się bardzo podobają brunetki - proste włosy do ramion, koniecznie powyżej 165cm, opalone, z przynajmniej średnim biustem myśle, że B, C wystarczy. Podoba mi sie takze kolor różowy - w ubraniu jakiś różowy akcet - kobieta ideał jeżeli chodzi o wygląd.
.
uwazaj z tymi fantazjami a nóz widelec sie kiedys obudzisz u boku jakijes blondyny mającej 163cm o bladych licach, z biustem A, nie lubiącej różowego...
Cytat:
Taki sobie w glowie ideal ulozylem, ale szanse, ze taka dzieczyna na mnie spojrzy sa zerowe.
to po kiego grzyba Ci taki ideał we łbie
co do podkreslonego: z takim podejsciem to dziewucha na ciebie na pewno nie spojrzy
Hahahaha. Jak przeczytałem wasze ideały to o mało nie spadłem z krzesła
A konkretniej szczegóły dotyczące rozmiaru biustu. Ja odróżniam najwyżej sukienkę od spódnicy i gratuluję jeden_z_wielu wiedzy w takim temacie .
Swoje ideały każdy mieć może byleby "nie zakłócały" mu spojrzenia na rzeczywistość. Np. "fajna ta Ania tylko ma biust A a ja preferuje B"
Co do ideałów mi ostatnio podobają się nie wiem czemu rude. Po prostu nie mogę od nich oderwać wzroku.
Ten sam autor napisał:
Cytat:
w osobie z wadami, ktore nas odpychaja sie nie zakochamy
.
Uparcie będę twierdził, że życie potrafi nas zaskakiwać i czasami można się bardzo zdziwić. Nawet przy zakochiwaniu się.
_________________ "Yesterday... all my troubles seemed so far away
Now it looks as though they're here to stay
Oh I believe in yesterday... "
Siemowit
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 212 Skąd: ....
Wysłany: 21 Marzec 2007, 23:46
Uważaj na te, które Ciebie irytują, bo to może odbić się tobie potężną czkawką.
Ale fakt nie idealizujesz co jest na plus dla ciebie.
Jeżeli widzisz jej wady to dobrze, bo nie zakochałeś się jeszcze a więc myślisz rozsądnie.
Oby tylko te wady nie dotyczyły jakichś ważnych elementów chrakteru. Bo wtedy powinnieneś dać sobie spokój jeszcze na początku póki czas
_________________ "Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem!!!"
A ja lubie dziewczyny z brzuszkiem (a co mi tam !) - nie w ciąży, ale takie krąglejsze - wyglądają ładniej, erotyczniej i bardziej naturalnie .
Puszyste osoby mogą automatycznie kojarzyć się z ciepłem, miękkością, dobrocią, być może z pewną matczyną czułością, i bardzo często tak jest w istocie. Jednak czasem pozory mylą, a oceniając wnętrze człowieka po wyglądzie można się kiedyś bardzo rozczarować Naturalność to świeżość, prawdziwość, delikatność, spontaniczność, sposób w jaki ktoś wyraża siebie wewnątrz i na zewnątrz, a nie efekt posiadania bądź nieposiadania kilogramów. Na pokrycie swojej tezy podam, że najbardziej sztuczne są choćby panieneczki ze świeszczyków, które pomimo wagi ciężkiej ani erotyzmem ani kobiecością nie grzeszą. Nie oceniajmy ludzi wedle wyglądu danego nam przez Boga, po grozi poparzeniem
chyba nie chcesz powiedzieć iz : "liczy się TYLKO wnętrze"
Nie, nie chcę. Mam na myśli raczej to, że czasem nieświadomie przypisujemy pewne cechy osobowości do wyglądu, czy ogólnie wygląd kojarzymy z różnymi atrubutami (ten trik nierzadko wykorzystywany jest w kinie, np. kiedy widzisz "szpetnego" mężczyznę od razu rozpoznajesz w nim czarny charakter, a ładne buzie i duże oczka kojarzą się z kimś dobrym i niewinnym). Ciężko się całkiem od tego odseparować, ale jeśli ulegamy "pierwszym wrażeniom" łatwo możemy się rozczarować drugą osobą Załóżmy, że jakiś zamknięty w sobie introwertyk, wrażliwy i pogmatwany w środku, np. słuchający muzyki gotyckiej spotyka w autobusie ubrany na czarno typ - "Wynona Rider", dziewczyna rzuca mu spojrzenie i mówi: "Cześć". On automatycznie odbiera ją jako kogoś podobnego sobie, smutną, tajemniczą, delikatną istotę. Po kilku takich "razach" zakochuje się, w domu powraca do niej myślami, marzy o niej, w myślach okazują sobie czułość, prowadzą egzystencjalne rozmowy itp. Któregoś razu siedząc w klubie nagle widzi ją na scenie - okazuje się, że jest perkusistką zespołu punkowego, co drugie słowo mówi k..., ch..., j..., pali skręty co drugi utwór. Czar pryska. Tego typu sytuacje, w których ulegamy złudzeniom w kwestii wyglądu i przypisanych cech zdażają się bardzo często, dlatego uważam, że warto wstrzymać się z oceną człowieka do momentu poznania go, a już na pewno nie uogólniać.
ulegamy złudzeniom w kwestii wyglądu i przypisanych cech zdażają się bardzo często, dlatego uważam, że warto wstrzymać się z oceną człowieka do momentu poznania go
zgadzam się, a jakze inaczej juz Cię tak bardzo nie lubię
Cytat:
w kinie, np. kiedy widzisz "szpetnego" mężczyznę od razu rozpoznajesz w nim czarny charakter,
w kinie, np. kiedy widzisz "szpetnego" mężczyznę od razu rozpoznajesz w nim czarny charakter,
np Shrek ... zartuje to jest wyjątek
Tajemnica sukcesu .
Prawdę mówiąc ta poprzednia notka o wyglądzie nie jest zwiazana z przypisywaniem jakis cech do wygladu - to kwestia praktyczna - krąglejsza dziewczyna wydziela wiecej ciepla i oszczedza sie na ogrzewaniu (to oczywiście żart - bardzo słaby i żenujący - czyli w moim stylu, ale zawsze).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach