Warto podziękować Jimowi za wielką pracę, o której efektach nie wszyscy może wiedzą.
* Prawie tysiąc osób zarejestrowanych na forum.
* Pewnie ze dwie setki, które przyszły na spotkania. A zaczynało się od paru osób w Poznaniu...
* Kilka małżeństw ludzi, którzy poznali się na forum i spotkaniach.
* Co najmniej kilkanaście poznanych tutaj par. Lepsza skuteczność niż na portalach randkowych. :-)
Nie znam czlowieka, ktory zbudowal ten serwis, ale dolaczam sie do podziekowan.
A moze to odpowiednia pora na przebudowe i zmodernizowanie serwisu tyle ze z innym administratorem? Szkoda, aby to tak po poprstu zniknelo wraz z wygasnieciem domeny.
Ale idea tej strony - jej klimat, ludzie i relacje miedzy nimi - bedzie tak długo, jak bedziemy chcieli by była w nas, zatem nie wszystko stracone... Miejmy nadzieje...
Nie, no ja jestem za przedłużeniem i wykupieniem domeny. Cos trzeba zrobić :)Nasz drogi kolega Vroobelek wpomniał, że koszta nie są duże, mozna się zrzucić :wink: Zróbmy lepiej casting na nowego administratora strony głównej, piszę się do jury
To ja też dziękuję. Głównie za to, że dzięki stronce i forum miałem okazję poznać sporo fajnych interesujących ludzi.
Myślę jednak, że rzeczywiście szkoda by było strony i artykułów tam zgromadzonych przez te lata, nie wiem jaka jest tego objętość ale chyba można by to przenieść na jakiś darmowy serwis typu Republika Onet. A może znalazł by się jakiś chętny, który zechciał by dalej prowadzić stronę, zakładając, że Jim się na to zgodzi.
_________________ Powyższy post wyraża jedynie słuszną opinię piszącego w dniu dzisiejszym. Nie może on świadczyć przeciwko niemu w przyszłości. Ponadto piszący zastrzega sobie prawo zmiany poglądów w każdym momencie, bez podawania jakiejkolwiek przyczyny.
wracając do tematu, powiem tyle - szkoda - ale domyślam się że Jim miał ważne powody aby sobie dać spokój, pozatym ileż można się z nieśmiałymi użerać - wykonczyliście chłopaka :lol:
Mam nadzieję że zaprzestanie prowadzenia strony nie wiąże się z odejściem Jima z naszej nieśmiałej rodzinki forumowiczów" bo byłaby to wielka strata...
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję Ci, Tulip, bo dzięki Tobie mogłem poznać wiele osób w realu, oraz tysiące w necie. Z niektórymi jesteśmy dobrymi znajomymi a sa też osoby z którymi się bardzo bardzo bardzo przyjaźnię :wink: i moim zdaniem warto było tutaj wejść na stronę potem na forum, czat, mam zamiar tu zostać do ostatniego pasażera
Papryczka napisał/a:
Zróbmy lepiej casting na nowego administratora strony głównej, piszę się do jury
ja również, moge robić za Elę Z. albo za Kube W. ale ta rola to bardziej dla Foksa:D
Pozdrawiam:)
[ Dodano: 2 Marzec 2007, 21:28 ]
ale forum będzie istnieć i działać dalej ... ?
wracając do tematu, powiem tyle - szkoda - ale domyślam się że Jim miał ważne powody aby sobie dać spokój, pozatym ileż można się z nieśmiałymi użerać - wykonczyliście chłopaka :lol:
Mam nadzieję że zaprzestanie prowadzenia strony nie wiąże się z odejściem Jima z naszej nieśmiałej rodzinki forumowiczów" bo byłaby to wielka strata...
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję Ci, Tulip, bo dzięki Tobie mogłem poznać wiele osób w realu, oraz tysiące w necie. Z niektórymi jesteśmy dobrymi znajomymi a sa też osoby z którymi się bardzo bardzo bardzo przyjaźnię :wink: i moim zdaniem warto było tutaj wejść na stronę potem na forum, czat, mam zamiar tu zostać do ostatniego pasażera
Papryczka napisał/a:
Zróbmy lepiej casting na nowego administratora strony głównej, piszę się do jury
ja również, moge robić za Elę Z. albo za Kube W. ale ta rola to bardziej dla Foksa:D
Pozdrawiam:)
_________________ "Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
Wiedzma
Dołączyła: 03 Lip 2005 Posty: 133 Skąd: stąd
Wysłany: 5 Marzec 2007, 16:15
Strona ma przestać istnieć??? To co najmniej straszne!!! I gdzie my się biedni podziejemy??? Domu pozbawiać! Ładnie to tak? Na wirtualny bruk wyrzucać! To się nie godzi!
Cytat:
Kilka małżeństw ludzi, którzy poznali się na forum i spotkaniach.
No tak, to ja już wszystko rozumiem…Jima przygniótł ciężar odpowiedzialności :wink: Pewnie nie jest lekko żyć ze świadomością, że zmieniło się dzieje świata Biedny człowiek, musi nie spać po nocach myśląc o tych wszystkich małżeństwach , dzieciach, przyszłych wnykach i prawnukach… , o ich wykształceniu, pacy, rodzinach…
Co z Jimem? Macie z nim jakiś kontakt? Pisałam, ale nie odpowiada, albo mnie ignoruje albo zaniemógł (pewnie to pierwsze, ale na wszelki wypadek zainteresujcie się kolegą :wink: )
Jim tulip znika…Nie do wiary. Czuję się gorzej niż gdyby mi chomik umarł, a przecież bardzo słabo znam Jima, a on mnie zapewne nawet nie pamięta. Dzięki Łukasz…Miło, że byłeś…Szkoda że Cię nie będzie… (jeśli zmienisz zdanie i jednak zdecydujesz się na nieprzypadkowe spotkania z nieśmiałą społecznością, wszyscy entuzjastycznie Cię powitamy ). Pozdrawiam.
Wirtualnego świata bez tej strony oczywiście sobie nie wyobrażam i mam nadzieję, że nie tylko ja sobie tego nie wyobrażam i że w związku z tym znajdzie się ktoś, kto zechce to dalej pociągnąć (Vroobeleku pokładam w Tobie nadzieję ).
_________________ Wiedźma
Ostatnio zmieniony przez Wiedzma 7 Marzec 2007, 17:09, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 23 Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 113 Skąd: lubelskie
Wysłany: 7 Marzec 2007, 05:48
wielkie podziękowania dla Jima!! 8) że był, za wszystko co zrobił, za ludzi, których poznałam dzięki stronie i forum, za stworzenie kawałka sieci, dla nas bardziej lub (już) mniej nieśmiałych
Łukasz, dziekuję!
będziemy sobie musieli teraz radzić bez niego.. mam nadzieję, że damy radę..
Wiedzma
Dołączyła: 03 Lip 2005 Posty: 133 Skąd: stąd
Wysłany: 7 Marzec 2007, 18:18
:567: :029: :542: :543: :545:
Na wspomnienia mi się zebrało...Kiedy ja tu trafiłam? Dawno temu...za sprawą kolegi z czata (tak Andrzej, o Tobie mówię). Nie miałam wtedy dostepu do internetu, mogłam korzystać tylko w wakacje i tylko za dnia, toteż na czacie prawie nie bywałam, dlatego większość z Was mnie nie zna (ja Was znam z forum).
Po kilka razy czytałam relacje ze zlotów...Jak ja Wam tego zazdrościłam! (nie mylić zazdrości z zawiścią :wink: ), nie macie pojęcia jak bardzo chciałam być jedną z was...Choć wtedy jeszcze nie odważyłabym się jechać na taki zlot (nie wiem czy teraz bym się odważyła).
Łukaszu, odwaliłeś kawał dobrej roboty. Zastanawiam się czy zakładając tą stronę domyślałeś się jak sie potoczą jej losy i losy ludzi którzy ją odwiedzają...
Żałuję, że akurat teraz gdy doczekałam się dostępu do netu, strona przestaje istnieć, że od jakiegoś czasu właściwie nie jest już taką samą strona jaką była kiedyś...Cóż, nie mogła trwać wiecznie...i Wy nie mogliście zostać tu na zawsze (był to jakiś etap w życiu, potrzebny ale już zamknięty). Mam tylko nadzieję, że będziecie nadal utrzymywać ze sobą kontakt w realu, pielęgnować przyjaźnie (o ile to są przyjaźnie) jakie się tu potworzyły (bo jeśli wierzyć staremu Arystotelesowi, przyjaźń jest trwała, bezinteresowna itd.).
To była przemowa skierowana do "starych" nieśmiałych (z których wielu już od dawna nie widuje sie na stronie). Jeżeli ktoś jeszcze nie uronił łzy to niechże to zrobi!
Łukaszu i Wy wszyscy, którzy już nie potrzebujecie tej strony, życzę Wam wszystkiego dobrego na dalszej, może nie nieśmiałej, drodze życia
A ze względu na tych, którym stronka nieśmiałość.net jest potrzebna, powinna ona trwać, może inna niż dawniej..., może z innym administratorem (wybrano już kogoś? ), ale trwać powinna jak długo się da i jak długo będzie potrzebna. Czy to nie dziwne, że w sieci jest tak mało informacji na temat nieśmiałości? Przecież wirtualny świat to raj dla nieśmiałego.
Wpadłem tu z ciekawości po bardzo długhiej nieobecności i co widzę?
Strona "zanika", ludzie odchodzą. To drugie to niekiedy naturalna kolej rzeczy,
ale mnie zebrało się z tej okazji na wspominki i żal ścisnął serce.
Byłem tu stosunkowo krótko, ale zdążyłem poznać, także osobiście mnóstwo
bardzo ciekawych osób, które niekiedy "udają" :wink: że są nieśmiałe, a zwykle
ta nieśmiałość wcale nikomu nie wadzi.
Dziękuję Łukaszowi, którego szanuję za to "dzieło" i dobrze wspominam ze spotkań.
Pozostałych przy okazji też gorąco pozdrawiam, jeśli jeszcze ktoś znajomy tu bywa.
Widzę, że Jenna i hh niedawno coś pisały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach