Wysłany: 30 Marzec 2008, 11:16 Znajomości internetowe: z czatów, forów, mailowe itp.
Czesc
Jak sądzicie: czy znajomości netowe (z czatów, pisanie maili itd.) pomagają Wam w Waszej nieśmiałości, pomagają się rozwijać, czy może prowokują u Was większą frustrację i zorzknienie?
Ja myślę, że to zależy od konkretnej znajomości. Niektóre mogą być wartościowe, ale inne mogą frustrować, albo w ogóle być bezsensowne.
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Marzec 2008, 12:53
Według mnie znajomości z ludźmi z którymi się nigdy nie spotkamy bo mieszkają w drugim końcu Polski są bez sensu. Tylko te które mają szansę przejść również na real są dla mnie wartościowe. Znajomości beznadziejne, frustrujące i bezsensowne proponuję szybko kończyć. Takie moje zdanie.
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
Kolejna osoba która patrzy na świat pod kątem użyteczności
że jak się nie spotkamy to jesteśmy sobie zakazani ? ja tam znam parę osób w ten że sposób i mi to "wisi" że się nie spotkamy ale fajni ludzie do popisania/pogadania są to że coś ci się nie przyda to nie znaczy, że ma być skreślone jak już kiedyś pisałem rób to co lubisz i co sprawia ci frajdę.
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Marzec 2008, 13:53
Pierre de Olin napisał/a:
Tyle że skąd pewność, że się nigdy nie spotkamy? Teoretycznie wszystko dałoby sie zaaranżować, jeśli komuś naprawdę by zależało na czymś takim!...
Oczywiście ,że tak ale góra kilka razy się z ta osoba zobaczysz. Ja wolałbym poznać kogoś bliżej żeby móc częściej się widywać i spędzać czas.
Rako napisał/a:
Kolejna osoba która patrzy na świat pod kątem użyteczności
że jak się nie spotkamy to jesteśmy sobie zakazani ? ja tam znam parę osób w ten że sposób i mi to "wisi" że się nie spotkamy ale fajni ludzie do popisania/pogadania są to że coś ci się nie przyda to nie znaczy, że ma być skreślone jak już kiedyś pisałem rób to co lubisz i co sprawia ci frajdę.
Jasne ,że tak. Mi po prostu samo pisanie z druga osobą frajdy nie sprawia (z jednym wyjątkiem ) Niech każdy robi co chce ja wyraziłem tylko swoją opinię na podany temat
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
ponocja
Dołączyła: 31 Mar 2008 Posty: 4 Skąd: Sz-in
Wysłany: 31 Marzec 2008, 15:30
mi poglębia samotność, bo się nie spotkałam z żadną z tych osób bo pewnie są 100 razy pewniejsze siebie niż ja ale z drugiej strony mam szansę ich bliżej poznać. od pisania na forach się niejako uzależniłam ...w internecie mogę pogadać z mnóstwem osób i dzięki temu nie zauważają mojej zakompleksionej postawy.. jestem incognito:P
łatwiej idzie mi stukanie w klawiaturę bo nie mam zahamowań.
Ja poznałem kilkanaście dziewczyn z czata, gg, funskan i innych takich serwisów. Nawet jedną z fotki poznałem.
i wiecie co...? nie warto... chyba że jesteście masochistami.
Wśród nich ANI JEDNEJ nie było takiej która naprawdę by się mną zainteresowała. Każdej w głowie imprezy, samochody albo coś tam innego czego ja nie mam. Może to wstyd ale zakochałem się raz przez gg... pół roku trwała znajomość, dzwoniliśmy do siebie, czasem po kilka godzin rozmawialiśmy przez skype, nadeszło pierwsze spotkanie (mieszkała 300km odemnie) i zgadnijcie...
tak, wszystko się skończyło. Od tej pory postanowiłem nigdy więcej nie brać poważnie kogoś z gg czata czy czegoś innego. Nigdy więcej nie zakocham się w kimś kogo nie widziałem na oczy. Nie wiem może tylko ja mam pecha że trafiam na kogoś kto zupełnie do mnie nie pasuje. Taką naprawdę nieśmiałą i romantyczną dziewczynę bardzo trudno znaleść komuś kto też jest nieśmiały...
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Kwiecień 2008, 11:33
Tak właśnie dexter86 trafiłeś w sedno. Dlatego nie uważam żeby dobre było pisanie z kimś kto mieszka za daleko i nie uważam też by pisać pół roku do pierwszego spotkania. Żenada, marnowanie czasu i oszukiwanie samego siebie. Tworzymy obraz kogoś z kim piszemy a nawet nie wiemy jak wygląda i kim jest naprawdę. GG jest dobre do utrzymywania kontaktów już istniejących, po to zostało zrobione, ale jak ktoś lubi sobie pisać to jego wola.
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
No a co, jeśli np. poznasz kogoś bardzo podobnego, właśnie poprzez gg, forum, czata, czy na tej zasadzie?...
No właśnie ta jedna co pisałem była do mnie podoba.. pasowaliśmy praktycznie we wszystkim, ale rzeczywistość była inna. Dlatego uważam że gg i czaty oki, ale nie mogą być sposobem znalezienia kogoś. Trzeba mieć naprawdę potężne szczęście żeby poznać kogoś na czacie i żeby to się udało w realu.
_________________ "Everything that has a beginning, has an end...."
jakiś czas temu doświadczyłam czegoś takiego: zapoznanie w realu (i przez pewien dość krótki czas z małą częstotliwością taki kontakt, w związku ze wspólnym dojazdem) - potem przejście na kontakt przez gg (zmieniły się plany zajęć) - a potem (czyli teraz)... chyba ogólne zmęczenie i znudzenie takim sposobem wirtualnej komunikacji, ale nikomu chyba już się nie chce nic z tym zrobić a szkoda trochę; osoba fajna- nawet jeśli nie do czegoś poważniejszego to jako kolega; teraz wiem, że nie ma co liczyć, że coś się przez taki komunikator 'narodzi' (nie dosłownie oczywiście ); na początku może i pomaga- łatwiej się rozmawia i czasami napisze się rzeczy, na powiedzenie których w realu być może nie miałoby się wystarczająco odwagi (jest się bardziej szczerym), ale jednak bez spotkania na żywo to się wypala po pewnym czasie - nawet mimo trudności w rozmowie nic nie zastąpi tej "namacalnej" obecności drugiej osoby
(jeśli coś powtarzam, to przepraszam. przyznaję, że nie czytałam wszystkich powyższych postów )
_________________ "Nothings changed, but the surrounding bullshit
That has grown"
A ja mam pewnego wirtualnego kolegę, mieszkającego jakieś 300 km ode mnie. Kiedyś tam planujemy się spotkać, ale narazie gadamy tylko przez gg. No i te rozmowy z gg z nim bardzo wiele mi dały, bo mogłem z kimkolwiek podyskutować o sprawach zarówno fundamentalnych i światopoglądowych, jak i luźniejszych, osobistych i humorowych. Czasem jak przez jakiś czas go nie ma na gg (np. net mu coś się knoci), to odczuwam nawet taki wewnętrzny brak czegoś
Tak więc znajomości internetowe wcale nie muszą (choć mogą) prowadzić do niczego złego
_________________ Jestem ufcio :]
WWW.UFOINFO.FORA.PL - forum o zjawiskach paranormalnych - zapraszam!
Tak więc znajomości internetowe wcale nie muszą (choć mogą) prowadzić do niczego złego
nie wiem jak inni myślą ale ja nie uważam że klikanie z kimś jest złe, bo uogólniając można by powiedzieć że pisanie tu na forum też jest złe i ma zły wpływ na ludzi. Klikać można zawsze i wszędzie, jest to miły sposób spędzania czasu dla tych którzy mają z kim pisać i to lubią po prostu. Ale klikanie z myślą że znajdzie/pozna się kogoś (kto być może odmieni życie nieśmiałego) jest błędem który kosztuje czasem wiele... (potwierdzone na sobie).
Klikanie tak, ale bez angażowania się. Zawsze to lepiej być miło zaskoczonym niż rozczarowanym bo klikanie było inne a w realu inaczej
_________________ "Everything that has a beginning, has an end...."
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 8 Kwiecień 2008, 12:04
ufcio napisał/a:
Czasem jak przez jakiś czas go nie ma na gg (np. net mu coś się knoci), to odczuwam nawet taki wewnętrzny brak czegoś
Uważasz ,że to jest w porządku? Zastępujesz realny kontakt takim czymś, tylko wtedy czujesz się dobrze. To nie jest normalne. Dobrze ,że chociaż z kolegą bo jakbyś tak nawijał z dziewczyną to byś jej chłopakiem na gg jeszcze został
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
Też mam tak czasem i wiem, że to jest nienormalne do kwadratu. Próbuję się tego wyzbyć.
[ Dodano: 8 Kwiecień 2008, 16:56 ]
Z drugiej strony konwencje można łamać. Znam chłopaka który przez internet poznał dziewczynę z drugiego końca Polski(on ze wschodu ona z zachodu) i teraz są szczęśliwym małżeństwem. Więc nigdy nie należy mówić nigdy (tak mi się to teraz przypomniało).
Uważasz ,że to jest w porządku? Zastępujesz realny kontakt takim czymś, tylko wtedy czujesz się dobrze. To nie jest normalne. Dobrze ,że chociaż z kolegą bo jakbyś tak nawijał z dziewczyną to byś jej chłopakiem na gg jeszcze został
Rzeczywiście, raczej nie jest to normalne. Ale ten wewnętrzny brak czegoś to chyba jest brak rozmowy o niektórych sprawach z kimś, kogo się dobrze zna. No więc wychodzi na to, że ten kontakt trochę mi utrudnia komunikację z innymi, bo jak na gg pogadam o czymś, to w realu już nie muszę. I to pogłębia chyba nieśmiałość. Ale kontakt sam w sobie nie jest zły, po prostu trzeba z umiarem
PS.
Pawel831 napisał/a:
Z drugiej strony konwencje można łamać. Znam chłopaka który przez internet poznał dziewczynę z drugiego końca Polski(on ze wschodu ona z zachodu) i teraz są szczęśliwym małżeństwem.
Mój starszy brat też poznał swoją przyszłą żonę przez gg
_________________ Jestem ufcio :]
WWW.UFOINFO.FORA.PL - forum o zjawiskach paranormalnych - zapraszam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach