Świetnie. Zatem proponuję, zeby spotkac się 29 czerwca, w niedzielę, powiedzmy o 16 przy pomniku przypominającym żyrafę, widocznym łatwo z tramwaju i z autobusu od strony wejścia do parku (mam nadzieję, ze wszyscy znają ) Dla nowych uczestników znak rozpoznawczy: biała kartka papieru, która będę trzymał w widocznym w miarę miejscu - podchodźcie śmiało. Po zbiórce ustalimy, gdzie dalej pójdziemy. Mam nadzieję, ze pogoda dopisze, na 2 tygodnie przed terminem niestety tego nie da się przewidzieć. Ostatecznie schowamy sie pod dachem.
Nimloth, a na Ciebie czekamy po powrocie z wakacji. Baw sie dobrze!
Szkoda. Ja oczywiście będę (gdyby w międzyczasie wkradły sie jakieś wątpliwości), pogoda na razie też się zapowiedziała niezła, tak więc do zobaczenia o 16
Czas na krótką relację ze spotkania. Na umówione miejsce stawiła się nas piątka. Żyrafa to charakterystyczne miejsce wszelkich randkowych spotkan, więc trochę osób sie wokół niej kręciło i nie byliśmy do końca pewni, czy jeszcze ktos nie dołączy. Po połgodzinnym czekaniu postanowiliśmy ruszyć w teren, a konkretnie wgłąb parku w poszukiwaniu ocienionego miejsca, gdzie moznaby w spokoju usiąść i pogadać. Ludzi w niedzielne popołudnie było sporo, ale udało się nam wypatrzeć stolik przylegający do knajpki. Zasiedliśmy więc i rozpoczeły sie rozmowy, przerywane łykami czegos chłodnego (procentowego lub nie, zaleznie od gustu) Jako atrakcja niebawem pojawiła się jamniczka będąca własnościa pary siedzącej przy stoliku obok. Jamniczka po chwili zaczeła pod nogi swojego państwa znosić sporej wielkości odłamki płyt chodnikowych, ważacych ponad kilogram, warcząc przy tym zaciekle.
Nadszedł wieczór, a wraz z nim pojawił sie pomysł obejrzenia finałowego meczu Niemcy-Hiszpania. Poszukaliśmy zatem innego pubu wyposazonego w telewizor i telebim, rozsiedliśmy sie wygodnie i tym razem bez rozmów juz zajelismy oglądaniem. Po pierwszej połowie dziewczyny (mniej najwyraźniej zainteresowane wynikiem) rozjechały sie do domu, odprowadzone przez Paranoida, który zdążył wraz ze mną i BeBe obejrzeć jeszcze większośc drugiej połowy. Po brawach pubowego towarzystwa podsumowujących ostateczny wynik do domów rozjechalismy się także i my.
Wrażenia z mojej strony jak najbardziej pozytywne, także po poznaniu nowej kolezanki niki:) Nie bedzie to pewnie ostatnie nasze spotkanie podczas tych wakacji. Do zobaczenia
O poprzednim spotkaniu Zeus napisał tyle, że nie było co dopisywać. Mnie oczywiście jak zawsze się podobało
A czy są może jacyś chętni, żeby pograć w Sosnowcu w kosza w ten poniedziałek o 18?
Nie, Piekary są tak małe, że nie było tam ani jednego spotkania jeszcze i prawdopodobnie nie będzie. Zbyt trudno dojechać z większych miast. Dlatego zwykle spotykamy się w Katowicach, ewentualnie w Gliwicach. Może pod koniec sierpnia/na poczatku września się uda coś zorganizować. Co Wy na to? Jakies propozycje, poza ostatnio wspomnianym grillem?:)
Nie, Piekary są tak małe, że nie było tam ani jednego spotkania jeszcze i prawdopodobnie nie będzie.
noooo, zas nie godej, że takie małe :wink: ale fakt, lepszy dojazd jest do Katowic
zeus napisał/a:
Może pod koniec sierpnia/na poczatku września się uda coś zorganizować. Co Wy na to? Jakies propozycje, poza ostatnio wspomnianym grillem?:)
z tym grillem to całkiem fajny pomysł, moze wpadne i poznam nieśmiałe koleżanki i nieśmiałych kolegów z mojej okolicy, oczywiście jeśli osmiele sie na taki krok :wink:
_________________ "poukładaj mój bałagan, mała błagam"
Tak, można by zorganizować jakieś spotkanie Termin koniec sierpnia/ początek września na razie mi pasuje. Tak więc można by zrobić tego grilla np. w Sosnowcu albo pojechać na 2 dni gdzieś i tam zrobić ognisko :] A jak by było mało chętnych osób, to możemy się spotkać jak już wcześniej bywało gdzieś w Katowicach, bo tam jest chyba dla wszystkich najlepszy dojazd. A co osoby z naszego rejonu sądzą na ten temat?
wednesday88
Dołączyła: 18 Sie 2008 Posty: 16 Skąd: Katowice
Wysłany: 18 Sierpień 2008, 00:30
Hej Jestem tutaj nowa i chętnie się przyłączę, bo spełniam kryteria i chętnie poznam ludzi o podobnych problemach jak ja .
Jak fajnie ile osób się pisze, a jeszcze nie wszyscy z regionu przeczytali o spotkaniu Magdallena ja też przed pierwszym spotkaniem bałam się, ale jednak przyszłam i nie żałuję, bo miła atmosfera jest na takich spotkaniach (a to że mało mówię na nich to już drugorzędna sprawa ). A jesteście za spotkaniem jedno czy dwudniowym?
Wiek: 19 Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 31 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 20 Sierpień 2008, 23:02
Moim zdaniem jednodniowe będzie lepszym wyjściem Z pewnością więcej osób się pojawi. Nie ma tylu problemów organizacyjnych: np z noclegiem, a przecież w jeden dzień też się można dobrze bawić.
Też chętnie wezmę udział w spotkaniu. Ostatnie (czyli pierwsze w którym brałam udział) wspominam bardzo miło . Jeśli o mnie chodzi to we wrześniu w grę wchodzą już tylko weekendy. Z utęsknieniem czekam na konkretne ustalenia .
Ja oczywiście postaram się wpaść na spotkanie, o ile tylko będę na Śląsku Pomysł dwudniowego wypadu, przyznam że brzmi kusząco , ale z powodu mocno nadszarpniętego wakacjami budżetu, raczej nie dałbym teraz rady. Niemniej jednak można pomyśleć o takim dwudniowym wyjeździe przy okazji jakiegoś dłuższego weekendu
ona88 napisał/a:
a to że mało mówię na nich to już drugorzędna sprawa
Ja też mało mówię, a jak już, to głupoty, że głowa boli, ale na szczęście wszyscy są wyrozumiali i cierpliwi
nika napisał/a:
Ostatnie (czyli pierwsze w którym brałam udział) wspominam bardzo miło
Również spotkanie wspominam miło, nieco mniej już powrót do domu Legendarne 'szczęście' dopisało, autobus pomimo wspaniałego biegu gwizdnął mi sprzed nosa i mało nie wyziewając ducha musiałem czekać na kolejny/ostatni ponad godzinę
No nic, jak coś ustalicie, dajcie znać, postaram się wpaść
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach