No cóż, spotkanie się odbyło, wypróbowaliśmy nowe (i dość chwilowo modne ) miejsce, pogadaliśmy przy soku pomarańczowym/winie/piwie i nawet Adam powiedział "Miller time"
Następne spotkanie jakoś soon, jak już wszyscy będą w mieście, może tym razem jakieś kino dla odmiany czy coś... jak zwykle, jestem otwarty na propozycje
Pozdrawiam!
Hmm, mam tylko nadzieję, że nikt nie miał problemów ze znalezieniem naszej grupy... stałem dzielnie kwadrans z plakietką
Przepraszam, że tak późno ale jednak lepiej późno, niż wcale
Dzięki wielkie za spotkanie. Ciekawe, nowe miejsce. Miło było porozmawiać. Do zobaczenia następnym razem :
Wiek: 25 Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 362 Skąd: Kraków
Wysłany: 5 Październik 2007, 22:13
Co do plakietki, to cóż... jak będę w stanie stać w środku mojego miasta z plakietką "nieśmiały szuka przyjaciół", wtedy sam się uznam za uleczonego Na razie na plakietce jest nick, na który mogę mieć wiele wiarygodnych dla spotkanego nie-nieśmiałego znajomego wytłumaczeń choć od dłuższego czasu bawię się myślą, co będzie w razie dekonspiracji i nawet jestem lekko rozczarowany tym, że do niej jakoś nie dochodzi
"ale wszyscy już chyba sie znacie i tak głupio samej..."
Hmm, no właśnie... coś w tym jest, niestety. Tzn. na spotkania chodzi z reguły stała grupa, która się specjalnie na forum czy czacie nie udziela i trochę się wyalienowaliśmy, że tak powiem. Ale tak się składa, że co jakiś czas trafia ktoś nowy i niektórzy z tych nowych zostają na dłużej.
Dlatego zapraszamy wszystkich
Nie możemy zagwarantować, że każdy się poczuje z nami doskonale (zwłaszcza, że od razu będzie super). Bądź co bądź jesteśmy (no a w każdym razie ja jestem) ludźmi z własnymi problemami i umiejętnościami społecznymi na różnym poziomie. Ale na pewno mamy dobre chęci i możemy obiecać, że na miarę swoich skromnych możliwości spróbujemy wyjść do każdego...
Tak więc zapraszam, bo nawet jeśli się nie uda, to próba nie będzie kosztowna, bo jesteśmy w miarę przyjaźni W każdym razie paru stałych bywalców udostępnia swoje gg i maile, więc można zawsze dopytać, jak to na spotkaniach bywa...
A co do kręgli, to jestem za, tylko nie wiem, kiedy będę mógł... ale jak ktoś coś konkretnego zaproponuje, to się do tej propozycji ustosunkuję
_________________ "Chwila światła między wschodem a zachodem, wobec której trudno tak po prostu przejść"
JK
Wiek: 25 Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 362 Skąd: Kraków
Wysłany: 18 Październik 2007, 14:15
Może jakieś powyborcze spotkanie od koniec października? Mogą być kręgle, jeśli znajdą się chętni, choć pewnie nie unikniemy nudnych dyskusji i wyładowywania frustracji...
_________________ "Chwila światła między wschodem a zachodem, wobec której trudno tak po prostu przejść"
JK
Może jakieś powyborcze spotkanie od koniec października? Mogą być kręgle, jeśli znajdą się chętni, choć pewnie nie unikniemy nudnych dyskusji i wyładowywania frustracji...
Wiek: 25 Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 362 Skąd: Kraków
Wysłany: 13 Listopad 2007, 13:06
Heh, ja niestety nie bardzo mogę sobie pozwolić na jakiekolwiek wyjścia w listopadzie...zachęcam, abyście nie traktowali tego jako przeszkody w zorganizowaniu czegoś fajnego, ale z mojej strony: do zobaczenia w grudniu
_________________ "Chwila światła między wschodem a zachodem, wobec której trudno tak po prostu przejść"
JK
Wiek: 24 Dołączyła: 12 Lis 2006 Posty: 91 Skąd: KRAKÓW
Wysłany: 25 Listopad 2007, 16:13
Ale tutaj spokój... Nikt się nie odzywa
Gdzie Wy się podzialiście, co?
_________________ Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Wiek: 24 Dołączyła: 12 Lis 2006 Posty: 91 Skąd: KRAKÓW
Wysłany: 2 Grudzień 2007, 21:17
Oj, termin 8 grudnia mi nie pasuje, więc mnie nie będzie . No, chyba, że przełożycie spotkanie na inny dzień...
_________________ Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Wiek: 25 Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 362 Skąd: Kraków
Wysłany: 2 Grudzień 2007, 22:45
Hmm, jeśli o mnie chodzi, w grę wchodzi także niedziela - 9-ty... w tygodniu może być gorzej. Ale jak nie wszyscy trafią na spotkanie następny weekend, to możemy zorganizować sobie jeszcze jakieś wyjście tuż przed przerwą świąteczną
_________________ "Chwila światła między wschodem a zachodem, wobec której trudno tak po prostu przejść"
JK
Wiek: 22 Dołączyła: 11 Gru 2007 Posty: 1 Skąd: Kraków
Wysłany: 11 Grudzień 2007, 19:40
Witam wszystkich:)
Ja jestem studentką psychologii i chciałam Was zaprosić na warsztaty, które organizuję i będę prowadzić. Dotyczą one umiejętności słuchania - coś, co mnie od dawna interesuje. Myślę (z doświadczenia własnego i cudzego ), że słuchanie to pierwszy krok do zmiany w przypadku nieśmiałej osoby. Jest łatwiejsze niż opowiadanie o sobie i jest jednocześnie aktywnością komunikacyjną, krokiem do ludzi. Często nieśmiałe osoby słuchają o wiele lepiej niż odważne. Moim marzeniem jest, aby przyszło z 10 osób z tego forum z Krakowa:) Jeszcze raz zapraszam:) Trening jest za darmo, 3 stycznia czw 18.30 - 21.30, ul. Długa 3, w Instytucie Psychologii i Rozwoju Integralnego.
Zgłaszajcie się do mnie na maila : [email protected]
i piszcie, co sądzicie o takim pomyśle:)
Monika
[ Dodano: 11 Grudzień 2007, 19:41 ]
A to info o treningu:
Umiejętność słuchania
Warsztaty Grupy Pasjonatów Rozwoju
Czy złapałeś się kiedyś na tym, że nie słuchasz? Albo na tym, że pomimo słuchania nie masz nic do odpowiedzenia? Jeśli tak, to pomyśl, jak często przydaje się umiejętność słuchania. Wyobraź sobie ile tysięcy godzin w twoim życiu słuchasz drugiego - często wtedy dobre słuchanie nie przychodzi samo, ale trzeba czegoś więcej. Słuchanie nie jest biernym przyjmowaniem, ale aktywnym dawaniem. Możesz się tego nauczyć!
Warsztaty z umiejętności słuchania wskażą ci, jak słuchać z korzyścią dla siebie i drugiego:
* by nie przeoczać cudzych problemów
* by naprawdę zrozumieć
* by zdobyć zaufanie
* by usłyszeć to, co jest sednem
* by słuchanie nie było męczące
* by rozmowa nie była straconym czasem
* by przesunąć ośrodek zainteresowania z siebie na innych
Bycie kompetentnym słuchaczem pozwala utrzymać satysfakcjonujące relacje z bliskimi i przyjaciółmi, zwiększa popularność osoby i zaufanie do niej. Poza tym sprzyja kształtowaniu otwartości i tolerancji, poszerza światopogląd, poprawia zdolności analitycznego myślenia. Społeczeństwo mądrych słuchaczy byłoby najlepiej funkcjonującym społeczeństwem świata!
Piszę ten post, aby zorientować się jakie by było zainteresowanie spotkaniem przedświątecznym. Termin?: 21 (piątek) lub 22 (sobota). Bo niedziela, to chyba za późno już (niektórzy wyjeżdżają z Krakowa). Piszcie proszę swoje uwagi.
Wiek: 25 Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 362 Skąd: Kraków
Wysłany: 24 Grudzień 2007, 00:19
Spotkanie w nowym kolejnym nieubłaganie nadchodzącym 2008 roku, a tymczasem najserdeczniejsze życzenia dla wszystkich! Świąteczne dla tych, którzy święta obchodzą, noworoczne dla wszystkich, trzymajcie się i do zobaczenia w nowym roku, kontynuujmy to, co nam się udaje od czasu do czasu
Miniony rok był może nie najbardziej aktywny z dotychczasowych, ale parę spotkań się odbyło, parenaście kolejnych godzi z życia przegadaliśmy, dziękuję i czekam na więcej w roku przyszłym
I świąteczny komentarz od najgenialniejszego obecnie polskiego rysownika
_________________ "Chwila światła między wschodem a zachodem, wobec której trudno tak po prostu przejść"
JK
Witam.
Ja ze swej strony chciałbym podziękować za wszystkie spotkania, które odbyły się w tym kończącym się roku.
Mam nadzieję, że ten 2008 rok nie będzie gorszy i przyniesie nowe ciekawe wydarzenia.
A co do Świąt, to życzę wszystkim, aby były spokojne i dały chwilę oddechu od codziennych problemów i obowiązków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach