Forum.nieśmiałość.net

[jaczylija]

Może podobny temat już był, ale i tak napiszę.;p.
Czy gdy jesteście w... np. w szkole to (oprucz tego,że jesteście na uboczu) jesteście wyluzowani, swobodni? Czy może Ni wiecie co robić z rękowa więc splatacie je ze sobą, nie wiecie gdzie patrzeć? Ja tak mam. Nie wiem co mam robić. Patrzeć na ścianę?? Nie mam telefonu aby się nim bawić, nie lubię trzymać rąk w kieszeniach. W skutku jestem sztywol gapiący się nerwowo na boki..., A wy ?

[Marti]

Miałem taki problem kiedyś.
Jak nie masz telefonu to możesz czytać np. książkę

[Lenka]

[Amadeus]

znakomicie Cię rozumiem panienko, ja odczuwam praktycznie t-o s-a-m-o..

pozdro

[slawek88]

Znam to uczucie, albo jak ide korytarzem i przy klasach siedza ludzie, wtedy mi sie wydaje ze caly czas sie na mie gapia i wtedy nie wiem co zrobic ze zwoim wzrokiem. Strasznie glupie uczucie

[jaczylija]

Niestety nie potrafię podejść do kogokolwiek, bo każdy już ma swoją "grupkę", a jeżeli chodzi o matmę to w naszej klasie obciach nie mieć z niej zadania, bo to klasa matematyczna : P , Ale teraz poważnie.Nie wiem nigdy co powiedzieć, jak powiedzieć, kiedy podejść itd., itp.. Kilka razy już, już chciałam coś powiedzieć, bo była okazja, ale zawsze opuszcza mnie odwaga ...
PS: I jestem dziewczyną

[Amadeus]

a z jakiej dzielnicy Polski pochodzisz, jeśli wolno spytać ?

[AnKa]

Przede wszystkim sie usmiechnij, nie musisz koniecznie siedziec pod klasa, zagadaj do którejs z kolezanek, popros o cos, zaptaj na ile stron ma zadanie z polaka!! Mysl pozytywnie napewno znajdzie sie ktos z kim bedziesz mogla chociaz przez chwile pogadac

[Charlie six]

Dokładnie. Zawsze powtarzam, że wszyscy jesteśmy w końcu tylko ludźmi. Choć niektórzy zdają się czasem jakby o tym zapominać niestety, ale to już nie nasza wina. Jeśli nie masz "klimatu" w szkole (dresy, drugi itd) i chodzą tam normalni ludzie to podbijaj bez strachu. Bo w końcu co może się stać? Boisz się, że coś źle zrobisz, powiesz? Śmiali też mogą to zrobić i co wtedy zwyzywasz ich? Oczywiście, że nie więc czemu oni mieli by to zrobić Wszyscy jesteśmy ludźmi.

[Amadeus]

[Charlie six]

Oczywiście. Wiem zbyt dobrze o jakim typie ludzi mówisz, ale nie wszyscy są tacy. Tym bardziej jeśli dziewczyna mieszka w jakimś spokojnym miejscu, chodzi do dobrego liceum to nie ma się czego bać.

[Amadeus]

[singleplayer]

[Xehin]

Abym mógł czuć się wyluzowany, przydałoby się odczuć, że jestem w danym miejscu, a dokładniej w danym środowisku w pełni akceptowany lub chociaż tolerowany. Jeśli spotykam się z w jakiejś grupie społecznej z nie akceptacją, wyśmiewaniem, kpinami, to wtedy zamykam się w sobie i powoli odsuwam od tego środowiska.

[Kamil____]

[Xehin]

[ponocja]

©

[Pinezka90]

[jaczylija]

To wszystko przypomina mi teleturniej 'Najsłabsze ogniwo'. Tacy gracze- rówieśnicy mają sobie tabliczki i jednoznacznie typują ciebie (osobnika nieśmiałego), a potem pod tobą otwiera się przepaść i lecisz w dół... . Ale nie tylko w 'głupim', chamskim otoczeniu trudno się odnaleźć. W takim normalnym, czyli wśród kulturalnych, miłych, tolerancyjnych osób odczuwa się samotność czasem bardziej bo nie można się wykręcać, że to koledzy są bezmyślni i rasistowscy. Mam bardzo fajną klasę, ale mimo to nie mam z kim dłużej pogadać. Dlaczego? Bo jestem uważana za osobę nudną i dziwną, której nikt nie zna i nie wiadomo czego po niej się spodziewać. I nadal nie mogę się pozbyć tego gł... spięcia, nawet na lekcji (o przerwach już nie mówię, tzn nie piszę). Jak ja bym chciała wziąźć tą nieśmiałość do puszki i na eksport na Syberię! ;p
ale nie umiem.

[vidkun]

Ja cąły czas w szkole nie jestem wyluzowany ba prawdopodobnie nie będę dalej. Po prostu mam dupną klasę która mysli jak najdłuzej się bawić i jak najwięcej wypic przez to bojkotuję wszelkie imprezy klasowe (no może pójde tylko na studniówkę). Najbardziej to daje o sobie znać na WF bo i duzo z mojej klasy jest wysportowanych i nauczyciel taki jaki jest przez to prawie zewsze gram jak drewniak. Równiez kontakty są takie bardzo oficjalne, zresztą nawet mnie nie podejrzewają ze używam wulgarnych ba nawet takich jak dupa czy gówno. Pewnie gdybym znalazł se jakąś dziewczynę zwłaszcza gdy bedzie niczego sobie to bedzie wydarzenie roku największa fajtłapa i wzór grzeczności w klasie ma dziewczynę. Ogólnie jestem postrzegany w klasie (przynajmniej z mojej perspektywy)jako odludek, fajtłapa, kujon, drewno co najmniej klasy Rasiaka i najmniej seksowny chłopak w całym LO albo i w całym mieście .

[don pedro]

[kinio]

Ja mam normalną klasę... lecz się jej boje i unikam (na przerwach "obchodzę" szkołę). Na domiar złego mam niska samoocenę oraz złą opinię. Źle się z tym czuję ale nie potrafię się przełamać a to już 3 klasa LO

[Marti]

[kinio]

hmm:
-Dziwaka, Oustsidera, nudziarza, gościa co robi ludziom obciach, nerwusa, awanturanika, czubka, satanistę, frajera na dodatek nie tylko w klasie ale w całej szkole i paru szkołach okolicznych

[spacja]

to jest minus małych miejscowości - plotki się tam szybko roznoszą trzeba by dobrze zdać maturę i stamtąd wybyć na studia/do pracy (czy co sobie dalej planujesz) gdzieś daleko - w nowe otoczenie, między nowych ludzi