Wiek: 22 Dołączyła: 03 Sie 2006 Posty: 158 Skąd: z nikąd
Wysłany: 30 Marzec 2008, 22:33 stare znajomości
witam,
chciałabym się was, drodzy nieśmiali, zapytać, co robicie ze starymi znajomościami, a szczególnie z tymi przedawnionymi kontaktami... czy zdarzyło wam się dokopać do jakichś wspomnień z przeszłości i spotkać z tymi ludźmi? oczywiście, mówię szczególnie o tych dobrych kontaktach, bo raczej do tych niemiłych (mimo, że często rozpamiętywanych) nie warto się jednak dokopywać.
problem, ostatnio dotknął mnie osobiście. za sprawą naszego cudnego i jakże babilońskiego portalu nasza-klasa. otóż wzięło mnie na wspominki i dokopałam się do znajomego, którego nie widziałam ze trzy lata (tak, wiem, masa czasu). nie znaliśmy się długo, ale mieliśmy się ku sobie. (-jeżeli można tak powiedzieć ) -przeszkoda oczywiście: nieśmiałość i to obustronna. być może, jeszcze mieszka w moim mieście, być może się mijamy, a być może nie... dane na n-k ma ukryte, także nie wiem co robi, ma mało znajomych (być może tylko tych wyselekcjonowanych) no i teraz... waham się... wysłać wiadomość, nie wysłać, zaprosić do znajomych (w końcu nic nie tracę), albo po co... a i dodam, że musiałam się nieźle dokopywać żeby go odnaleźć, jeszcze by sobie pomyślał: wariatka.
no i to nie jest jeden przykład, ostatnio tak zastanawiam się nad tymi wszystkimi znajomymi, którzy mi gdzieś tam umknęli, np. ci z liceum... można by powiedzieć, że wszystkie te znajomości poumierały śmiercią naturalną, no ale czy nie szkoda?
w sumie nie szkoda, bo trzeba iść na przód i nie oglądać się za siebie.
a czy wy robicie zwroty wstecz?
czy może jednak nie warto, i lepiej zadbać o te znajomości, które nam jeszcze pozostały...
Jeśli rozmawiałaś z nim więcej niż 3 razy i znasz go trochę to pewnie - czemu nie, zaproszenie można wysłać, od razu będziesz wiedziała czy jest zainteresowany jak zaakceptuje i prawdopodobnie wyśle wiadomość od siebie - jeśli jest odrobinę mniej nieśmiały niż dawniej i przede wszystkim zainteresowany. Jak napisałaś - nic nie tracisz.
_________________ "You'll never have that kind of the relationship in the world, where you're always afraid to take the first step because all you see is every negative thing 10 miles down the road"
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31 Marzec 2008, 11:31
Zwroty wstecz no niby okey ale bez przesady. W tym jednym przypadku byłbym za wysłaniem tej wiadomości ale uogólniając to drogi się rozchodzą, nie da się utrzymywać
jednocześnie tych wszystkich starych znajomości na siłę gdy już niewiele was łączy.
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
Ja już nie utrzymuje kontaktu z moimi kumplami z gimnazjum a jak ktoś mnie spotka z byłej klasy to na ogół sie do mnie nie przyznaje (bo i po co ) i nie przywita się. Z liceum pewnie bedzie tak samo.
_________________ "Są rzeczy na swiecie o ktorych sie waszym fizjolgom niesniło "
Starych znajomych to ja jeszcze nie mam wszyscy są teraźniejsi. Postaram się w przyszłości utrzymywać jakoś z nimi kontakt. nie ze wszystkimi na pewno, ale może z częścią się uda... kilka osób
_________________ Uśmiech
bogaci obdarzonego
nie zubożając dającego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach