_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
AggaP
Wiek: 28 Dołączyła: 11 Mar 2008 Posty: 3 Skąd: Warszawa
Wysłany: 11 Marzec 2008, 14:53
Ja by łabym zainteresowana, tylko.....
gdzie planujecie biegać i jaki mniej więcej dystans?
Ja by łabym zainteresowana, tylko.....
gdzie planujecie biegać i jaki mniej więcej dystans?
Prawdopodobnie nad Wisłą.
Dystans uzależniony od kondycji biegnących .
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
Może być wieczorem.
Ja proponuję biegać wokół jakiegoś stadionu.
Wtedy można nie dostać w pysk (ryzyko dostania w pysk istnieje jak biegasz po lasku
szczególnie wieczorem)
a poza tym,a poza tym można dokładnie zmierzyć odległość jaką się przebiegło.
Może być to stadion Politechniki,niedaleko Stodoły na pewno czynny, może być inny skry albo jakiś tam.
No więc do zobaczenia na bieżnii................
O 17.00 może być ?
Proponuje spotkać sie pod kinoteka i razem pojechać w wybrane miejsce.
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
AutsajderRR
Wiek: 30 Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Marzec 2008, 16:15
Ja bym z chęcią pobiegał ale niestety przeziębienie mnie dopadło, moze planujecie jeszcze kiedyś biegać???
_________________ w deszczowy dzień ulicą szedł,
spotkałem go cholerny pech...
biegac? o tej porze rok, w taka pogode ? spocicie sie, wiaterek zawieje i przeziebienie gotowe
mam nadzieje ze beda jeszcze jakies spotkania knajpiane do pogadania, to wtedy chetnie wreszcie Was poznam
AutsajderRR
Wiek: 30 Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Marzec 2008, 17:42
Wiesz co Agnieszka, biegać można spokojnie przy -10 i nie grozi to przeziębieniem (tak na marginesie ja nie przeziębiłem się podczas biegania). Ale knajpy też są ok do poznawania ludzi:wink:
_________________ w deszczowy dzień ulicą szedł,
spotkałem go cholerny pech...
Wiek: 25 Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 739 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Marzec 2008, 23:40
Agnieszka napisał/a:
biegac? o tej porze rok, w taka pogode ?
A kiedy mamy biegać? Może w lecie w 30-stopniowym upale?!
Agnieszka napisał/a:
mam nadzieje ze beda jeszcze jakies spotkania knajpiane do pogadania, to wtedy chetnie wreszcie Was poznam
Ja sądzę, że będzie jakieś bezpośrednio po bieganiu.
Jeśli chodzi o godzinę, to nie jestem w stanie przewidzieć, o której będę wolny. 17 to może się okazać trochę za wcześnie, choć niekoniecznie. W razie czego pobiegam z wami na odległość, bo tak czy inaczej w terenie będę.
ShySe
_________________ Nowe przypadki w polskiej gramatyce:
Pomównik: o kim? co?
Szantażnik: kogo? czym?
Wpierdolnik: komu? za co?
Ja bym z chęcią pobiegał ale niestety przeziębienie mnie dopadło, moze planujecie jeszcze kiedyś biegać???
planujemy regularnie w weekendy, zapraszamy
Agnieszka napisał/a:
biegac? o tej porze rok, w taka pogode ? spocicie sie, wiaterek zawieje i przeziebienie gotowe
Trzeba sie hartować to byle wiaterek nam nie zaszkodzi. Najczęściej chorują osoby unikające aktywności i wystawiania się na niesprzyjające warunki atmosferyczne.
Agnieszka napisał/a:
mam nadzieje ze beda jeszcze jakies spotkania knajpiane do pogadania, to wtedy chetnie wreszcie Was poznam
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
Dobrze tak sobie pobiegać, odreagować stresy, poczuć przypływ dobrego samopoczucia
Agnieszka napisał/a:
Tomo jutro bede w Warszawie, wyruszam na poszukiwanie trampkow na wiosne
jak by ktos mial ochote sie spotkac, to pisac smialo mi tu dzis jeszcze : )
W niedzielę nie mogłem się spotkać.
Może planujesz jakieś spotkanie w następny weekend ?
[ Dodano: 17 Marzec 2008, 15:22 ]
Oczywiście za tydzień kolejne wspólne bieganie.
Proponuję spotkać się w sobotę ok. 15.00 (lub wcześniej) pod kinoteką.
Po treningu prawdopodobnie idziemy coś zjeść.
Zainteresowani proszę o dopisanie się do listy (skopiować i wkleić w swoim poście):
Bieganie 2: 1. Tomo
2. ...
Pozdrawiam.
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
W niedzielę proponuję pograć w bule i razem coś przekąsić.
Spotkanie:
o 13.00 na placu bankowym pod KFC.
Pzdr.
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
W sobotę lub niedzielę proponuję wspólnie pobiegać lub pograć w bule (korzystać z ładnej pogody, jeśli będzie).
Spotkanie o 13.00 na pl. bankowym.
Ewentualne nowe osoby proszone o info z nr. tel. na Prywatną Wiadomość.
Sabotażystom, złośliwym, mocno ograniczonym dziękujemy.
Chętni: 1. Tomo
2. ...
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
Sabotażystom, złośliwym, mocno ograniczonym dziękujemy.
A czy to nie jest sabotaż, że proponujesz m.in. niedzielę wiedząc, że ShySe zaproponował na ten dzień kręgle ... Musisz chyba mieć straszne wspomnienia z dotychczasowych spotkań, że stawiasz takie warunki... Ja na paru spotkaniach byłem i nie spotkałem się dotychczas z sabotażem, czy złośliwością. Co do mocnego ograniczenia, to musisz sprecyzować jakimi kryteriami będziesz się posługiwał przy określaniu tego parametru, żeby ewentualni chętni zawczasu wiedzieli, czy mogą liczyć na dostąpienie zaszczytu pogrania z Tobą w bule...
_________________ "Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same."
Phil Bosmans
A czy to nie jest sabotaż, że proponujesz m.in. niedzielę wiedząc, że ShySe zaproponował na ten dzień kręgle
Jedno nie wyklucza drugiego . Spotykamy się, gramy w bule na świeżym powietrzu, a następnie jedziemy na kręgle, proste.
Robanix napisał/a:
... Musisz chyba mieć straszne wspomnienia z dotychczasowych spotkań, że stawiasz takie warunki... Ja na paru spotkaniach byłem i nie spotkałem się dotychczas z sabotażem, czy złośliwością. Co do mocnego ograniczenia, to musisz sprecyzować jakimi kryteriami będziesz się posługiwał przy określaniu tego parametru, żeby ewentualni chętni zawczasu wiedzieli, czy mogą liczyć na dostąpienie zaszczytu pogrania z Tobą w bule...
Mocno ograniczeni są zazwyczaj złośliwi, leniwi i oporni na jakiekolwiek działania, chroniąc swoją bierna postawę są zdolni do drobnych, często niezauważalnych sabotaży.
Jako doświadczony uczestnik spotkań, pomysłodawca, organizator i osoba próbująca zachęcać do bardziej aktywnego spędzania czasu, doświadczyłem między innymi takich zachowań ze strony uczestników spotkań.
Robanix intrugująca jest twoja reakcja na "takie warunki" .
Czujesz się osobą mocno ograniczoną ???
Robanix napisał/a:
żeby ewentualni chętni zawczasu wiedzieli, czy mogą liczyć na dostąpienie zaszczytu pogrania z Tobą w bule...
Hmm...
Osoby mile widziane nie muszą się nad tym zastanawiać.
Wiem o tym, że nie jesteś przychylnie nastawiony do mojej osoby, nie musisz mi o tym przypominać.
Pozdrawiam.
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
A czy to nie jest sabotaż, że proponujesz m.in. niedzielę wiedząc, że ShySe zaproponował na ten dzień kręgle
Jedno nie wyklucza drugiego . Spotykamy się, gramy w bule na świeżym powietrzu, a następnie jedziemy na kręgle, proste.
Ty zaproponowałeś godzinę 13.00, a ShySe 15.00, więc moim zdaniem jedno wyklucza drugie. Oczywiście zakładając, że gra w bule ma dostarczyć przyjemności, a nie polegać na nerwowym spoglądaniu na zegarek, żeby nie spóżnić się na kręgle.
Tomo napisał/a:
Robanix napisał/a:
... Musisz chyba mieć straszne wspomnienia z dotychczasowych spotkań, że stawiasz takie warunki... Ja na paru spotkaniach byłem i nie spotkałem się dotychczas z sabotażem, czy złośliwością. Co do mocnego ograniczenia, to musisz sprecyzować jakimi kryteriami będziesz się posługiwał przy określaniu tego parametru, żeby ewentualni chętni zawczasu wiedzieli, czy mogą liczyć na dostąpienie zaszczytu pogrania z Tobą w bule...
Mocno ograniczeni są zazwyczaj złośliwi, leniwi i oporni na jakiekolwiek działania, chroniąc swoją bierna postawę są zdolni do drobnych, często niezauważalnych sabotaży.
Jako doświadczony uczestnik spotkań, pomysłodawca, organizator i osoba próbująca zachęcać do bardziej aktywnego spędzania czasu, doświadczyłem między innymi takich zachowań ze strony uczestników spotkań.
Ja też na niejednym spotkaniu już byłem i nie zauważyłem podobnych zachowań (no, z jednym wyjątkiem). Być może jesteś sfrustrowany tym, ze nie każda Twoja propozycja miała odzew... Ale pomijając już inne aspekty, to przypomnij sobie, że jest to forum dla ludzi nieśmiałych, czyli mających problemy w kontaktach z innymi ludźmi. A na forum NIEŚMIAŁOŚĆ każdy ma prawo być NIEŚMIAŁY !
Tomo napisał/a:
Robanix intrugująca jest twoja reakcja na "takie warunki" .
Czujesz się osobą mocno ograniczoną ???
Tak jak każdy (no, pewnie poza Tobą ), ja też bywam złośliwy i leniwy . Jeżeli to robi ze mnie osobę mocno ograniczoną w Twoich oczach, to jest to już Twój problem, a nie mój .
Tomo napisał/a:
Wiem o tym, że nie jesteś przychylnie nastawiony do mojej osoby, nie musisz mi o tym przypominać.
Irytujesz mnie nie Ty, ale niektóre teksty, które piszesz. Spotkaliśmy się parę razy na żywo i nie przypominam sobie, żebyś wówczas wygadywał takie głupoty jak czasami na forum .
Pozdrawiam .
_________________ "Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same."
Phil Bosmans
W ramach pro-zdrowotnych spotkań moglibyśmy skorzystać z:
Joga w parku
To system ćwiczeń, który prowadzi do zdrowia, dobrej kondycji, wewnętrznego spokoju i harmonii. Joga wyrównuje wszystkie niedociągnięcia w naszym organizmie, związane ze stylem życia, jaki prowadzimy i pozwala nam osiągnięcie i utrzymanie dobrej formy. Dla niektórych to po prostu dobry system ćwiczeń fizycznych, dla innych - sposób na życie, filozofia dotycząca zdrowego trybu życia. Każdy z nas może znaleźć tutaj coś dla siebie.
"Teraz już wiem - nie mogę się mylić. Cały kraj, cały świat powinien wykonywać moje ćwiczenia. Wtedy ludzie będą szczęśliwsi".
To słowa samego twórcy metody - Josepha Pilatesa. Wypowiedział je w 1965 roku, mając 86 lat. I faktycznie się nie mylił. "Pilatesowa" gorączka ogarnęła prawie cały świat. Ameryka zwariowała na punkcie Pilatesa, a w ślad za nią poszły inne kraje. Zastanawiasz się nad fenomenem metody Pilatesa? Wydaje Ci się, że to kolejny przejściowy szał dostępny tylko dla wybranych, który przeminie za kilka lat? Nic bardziej błędnego. Pilates jest dla wszystkich!
Jest to metoda mającą na celu stworzeniu równowagi w ciele.
Jest treningiem "dobrego samopoczucia". Wpływa na to jak wygląda ciało, jak je odczuwamy i jak ono pracuje.
Ćwiczenia bez stresu i męki wykonywane przy dźwiękach spokojnej muzyki wprowadzają nas w dobry nastrój i poprawiają wygląd naszego ciała. Fizjoterapeuci i osteolodzy określają tę metodę jako jedną z najbezpieczniejszych form aktywności ruchowej.
...
http://www.pilates.pl/
_________________ stopniowanie trudności i wspólna radość z ich pokonywania
Przyjaciel to ta osoba, która stawia wyzwania, motywuje do działania i wspiera Cię w nim.
AutsajderRR
Wiek: 30 Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 10 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15 Kwiecień 2008, 23:39
Witam, chciałbym się dowiedzieć czy organizujecie jeszcze te weekendowe bieganie? a jeśli tak to czy można by sie przyłączyć???
_________________ w deszczowy dzień ulicą szedł,
spotkałem go cholerny pech...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach