_________________ Świat wypadł mi z moich rąk
Jakoś tak nie jest mi nawet żal
Czy ty wiesz jak chciałbyś żyć, bo ja też
Chyba tak chciałem przez cały czas, lecz
Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść
To przecież dobrze dobrze o tym wiem
Chciałbym umrzeć przy Tobie
Co proponuję? Hmm...........Może jakieś stowarzyszenie:) Może jakiś zlot AN- Anonimowi Nieśmiali. każdy wstaje i mówi "Nazywam się.....jestem nieśmiały"
Może umówimy sięna jakieś spotkanie konkretne? w innych miastach ludzie się spotykają, więc czemu my nie mamy tego zrobić? pytanie tylko gdzie i kiedy i w jakiej formie.....żeby ludzie nieśmiali rozmawiali z niesmiałymi.....żeby było o czym rozmwiać
Świetnie ! Chociaz troszeczke już nas jest...jak z miesiąc poczekamy to może zbierze się jakaś sensowna grupka
a tak na poważnie, to może w koncu o jakiś konkretach porozmawiamy ?
pierwszy konkret: czy jak przyjdą tak z trzy osoby to warto sie spotykać ?
ja osobiście przyszłabym nawet dla trzech osob
Ja też ostatnio się zastanawiałem nad spotkaniem, a dzisiaj dopiero zobaczyłem posta (ostatnio rzadko zaglądam na forum).
Jakby co, to jeszcze dwie osoby by się znalazły - ja i moja baba (dwa nieśmialce) . Chętnie byśmy przyszli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach