Forum.nieśmiałość.net

[slawomir]

apeluje do wszystkich żebyście sie z tym pogodzili. ja to własnie zrobiłem. jestem smieciem, ty tez nim jestem zrozum to!

[Marti]

Bardzo optymistyczne

Dlaczego tak sądzisz?

[abirato]

mów za siebię...

i sądzę że masz jeszcze mniejszą samoocenę odemnie - a jasądzę że mam niską...

[Marti]

Ja też mam bardzo niską, jednakże nie sądze byśmy byli "śmieciami" jak to napisał autor owego tematu.
Poznałem trochę osób nieśmiałych czy to na GG czy w realu i wcale tak nie uważam.
Uważam nawet te osoby lepsze niż te bardziej śmiałe

[Selevan]

uwazam dokladnie tak samo jak marti...

[tiktik]

Nie jestesmy smieciami. Smieci, co najwyzej, jasli tak koniecznie chcesz, mozesz znalesc w koszu. Jestesmy ludzmi, ktorym jest trudniej zyc wsrod innych, ale przeciez kazdy ma jakies problemy, tak to juz jest. Swiat nie stwarza rownych szans. Mowiac tak wcale sobie nie pomozesz, skoro przeszkadza Ci Twoj sposob bycia to zrob cos z tym. Wiem, ze nie jest latwo, kazdy sie w koncu lamie, ale chodzi o to zeby umiec znowu wstac a jak trzeba to nawet i 1000 razy, i wiecej '...po to jest wiara zeby miec nadzieje...'. Musisz sobie zdac sprawe, ze im bardziej trwasz w tym stanie tym bardziej sie do tego przyzwyczajasz, w koncu sobie myslisz, ze zawsze tak bylo. Jak to powiedzial S. King "im dluzej trwa milczenie, tym trudniej je przerwac...

[Pareto]

Hej sławomir, jak juz sie zdecydowales pisać na tym forum, to uznaj jakies ogólne, niepisane zasady dotyczące funkcjowania w sieci, na początek taką o szacunku dla współużytkowników, najwyraźniej o tym zapomniałeś...

Może na początek odpowiedz na postawione wyżej pytanie czemu tak uważasz, bo szczerze mówiąc nie wiem nawet co Ci odpowiedzieć na ten Twój "apel"... Oprócz tego, że się z nim kompletnie nie zgadzam.

Uznałeś że jesteś śmieciem, no fajnie, ale wynikają z tego jakieś konkretne wnioski czy po prostu taki kaprys miałeś? Bo jeśli nic z tego nie wynika, to po co się tak nazywać?

[Betulka]

Los śmieci nie jest przesądzony, odpowiednio segregowane podlegają recyclingowi i mogą być wykorzystane wielokrotnie.
Jeśli mam być śmieciem, mogę być butelką zwrotną. Albo jako plastikowy pojemnik odradzać się na nowo niczym Feniks z popiołów

[nieśmiały]

jak już kogoś nazwać śmieciem to tych którzy są nie tolerancyjni i przepychają sie na przód kosztem innych

[Ysa]

ja często czuję się jak śmieć, który nie potrafii wyjść z ukrycia i zacząć cieszyć się życiem,

[Marcin83]

Sławomir i uważasz może jeszcze, że cały świat jest przeciwko tobie ? Masz coś może wspólnego z EMO ?

[Ysa]

slawomir napisał to chyba po prostu pod wpływem emocji :wink:

[Locke]

Jestem śmieciem. Piszę to totalnie bez emocji, po wielogodzinnym poznawaniu samego siebie, analizowaniu faktów, pisaniu różnych tabelek z "plusami" i "minusami". Co dziwne, nie ja jeden jestem śmieciem . Nie twierdzę też, że wszyscy nieśmiali to śmiecie. Bycie śmieciem nie wynika tylko z tej przypadłości.

[nieśmiały]

okreslenie kogos smieciem kojarzy mi sie z tym ze ten ktos jest draniem, mozna tez byc przez innych traktowany jak smiec i moze dlatego niektórzy taką tabliczke sobie wieszają

[Locke]

To mamy więc dwie różne definicje spersonifikowanego śmiecia.

[nieśmiały]

to ze wydaje Ci sie ze masz wiecej wad nie oznacza, że jestes smieciem

[gocio]

Najlepiej żeby Ci co się zowiom "śmieciami" niech przedstawią swoją definicje tego terminu.
Żeby nam dyskusja szła w dobrym kierunku a nie rozbijała się na różnym rozumieniu tego słowa.

Ja sam się nie nazwę śmieciem, choć mam zaniżoną samoocenę i problem z kontaktem z resztą społeczeństwa.

[slawomir]

śmieć, taki ktoś co nic nie potrafi, nie jest normalny, dziwak, odludek, do nieczego sie nie nadaje, uważa sie za kogos gorszego, nie umie mowic normalnie i itp.

[sammira]

[Pawel831]

Nie byłem śmieciem, nie jestem śmieciem i nie będę. Jestem nieśmiały ale wcale nie uważam się za dziwaka. Nie uważam, że do niczego się nie nadaje. To, że mówienie przychodzi mi z trudem, że mam blokadę, to wcale nie uważam, że nie mówię normalnie.

[ Dodano: 3 Marzec 2008, 10:51 ]
Moim zdaniem największym błędem jaki popełniłeś było napisanie "jesteśmy śmieciami". Nie należy uogólniać. Każdy mówi za siebie.

[ Dodano: 3 Marzec 2008, 10:58 ]
Bardziej by mnie ciekawiło slawomir dlaczego uważasz, że Ty taki jesteś w stosunku do siebie.

[Zagubiona89]

Ja sama często czuję się jak śmieć i to że jestem tak postrzegana. To wynika z mojej bardzo niskiej samooceny. Nie sądzę jednak że wszystkie nieśmiałe osoby to śmiecie.

[Maggus]

Jestem śmieciem, bo uważam niesmiałość za godną pogardy słabość, której nie zwalczyłem. Jednak staram się aby ten śmieć był coraz mniejszy i wierzę, że w końcu zniknie on całkowicie

[jedlack]

Śmieciem na pewno nie jestem. Ale dzisiaj widziałem takowe. U mnie w mieście jest widocznie jakiś mecz... Przyjechali autobusami, pełno łysych śmieci, chcieliśmy z siostrą tam zaparkować, ale na widok tego stada po prostu odjechaliśmy. Podobnie ludzie na przystanku w popłochu wsiadali do autobusu. Nawet policja przestraszona siedziała w "suce" pewnie z palcami na spustach. Ich się wszyscy boją, ich nikt źle nie traktuje, z nich się nikt nie śmieje, im nikt nie mówi, że są śmieciami i co gorsza oni też się za takich nie uważają...

[Roberto89]

ja powiem w ten sposób. Tak wogole to witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci ale wiecie matury:P wracajac do tematu. Sławomir poniekad ma racje. Bo osoba nieśmiała w dzisiejszym swiecie jest postrzegana jako cos niepotrzebnego sam to widze po sobie. Jestem nieśmiały i to fest. Nie moge nic z tym zrobic i zapewne nie zrobie bo najwidoczniej nie da sie z tym nic zrobic. Zaczynam sie godzic z faktem ze czeka mnie dozywotnia samotnosc. Prawda jest taka ze ludzie nieśmiali w takim dzisiejszym zwariowanym swiecie sa niepotrzebni nie mają swojego miejsca nie mowiac o tym ze nie znajdują w nikim zrozumienia i wsparcia. Ja akurat moze nie uwazam siebie sa śmiecia ale czesto uwazam ze jestem ze tak to nazwe "piątym kolem u wozu" czy tez "rzeczą niepotrzebną".

[jagusia]

Śmieć w sensie nikt - tak często myślę o sobie, ze jestem nikim. Chociaż czasem staram się tez wmawiać sobie, że każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny, i przez to wartościowy... Tylko jak w to tak naprawdę uwierzyć? :?