właśnie o taki post mi chodziło nic nie wnosisz do tematu... a skąd ty wiesz, że biorę kokainę?? przecież nic takiego nie napisałem... a o resztę(guarana, alavente) chodziło mi o to że nie ma negatywnego wpływu na organizm ... nie rozumiem po co czepiasz się słówek??najlepiej to napisz jeszcze że robie błedy ortograficzne!!! i po co ten twój cały post co starasz się udowodnić??...jak takie gadki tu się maja odbywać to ja dziekuje bardzo...staram się wam pomóc na swój sposób...a wy macie to gdzieś?! a może ta moja metoda zastosowana przez 7 dni spowoduje duża poprawe w waszej niesmiałości , nawet nie macie odwagi spróbować ?!
Wiek: 19 Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 221 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Marzec 2008, 15:08
ale głupiutkie opinie/wypowiedzi niektórzy maja na tej stronce skąd się to bierze... chyba z nudów >.<
zamiast łykać jakieś alavente i guarane wypij sobie kawkę do śniadanka i zjedz antydepresanty od psychiatry... ich działanie jest potwierdzone a jeśli nieśmiałość lub fobia (albo raczej jej skutek czyli lęk społeczny) utrudnia ci funkcjonowanie w społeczeństwie to powinieneś dostać takowe... hmm ale przede wszystkim myślę że wszystkim nieśmiałym przydała by się jakaś terapia ^.^ (tylko prawdziwa a nie jakiś szajsowate nlp itp)
alkohol jest fajny tylko że potem człowiek może nie potrafić już załatwić czegokolwiek stresującego bez walnięcia kieliszka wódki lub kufelka piwka _^_ nie mówiąc o pogorszonej percepcji i zmienionym sposobie myślenia...
_________________ But I'm a creep,
I'm a weirdo
What the hell am I doin' here?
I don't belong here
Wiek: 19 Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 221 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Marzec 2008, 10:53
czasem to niestety jedyne wyjście pozwalające odzyskać jakąkolwiek funkcjonalność w społeczeństwie i rozpoczęcie terapii oraz przerwanie izolacji... tak jest w moim przypadku...
akurat psychotropy nie uzależniają tak jak alkohol wiec są o tyle lepsze...
(poprawiają nastrój, działają przeciwlękowo oraz trochę tłumiąco gdy alkohol ma działanie narkotyczne, odurzające i zmieniające percepcje oraz sposób myślenia uzależnia fizycznie)
_________________ But I'm a creep,
I'm a weirdo
What the hell am I doin' here?
I don't belong here
akurat psychotropy nie uzależniają tak jak alkohol wiec są o tyle lepsze...
hehehe moim zdaniem gorzej uzależniają, tylko są trudniej dostępne...
tytoń = alkohol = psychotropy = narkotyki różnica polega tylko na czasie w jakim pokazują się i nasileniu skutków ich działania. Wszystko jest tak samo trudno rzucić....
sam jestem uzależniony od xsylometazolinu i nie mogę tego rzucić...
_________________ "Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach