Wysłany: 28 Styczeń 2008, 18:55 Audycja w akademickim radiu
Witam wszstkich ciepło
W związku z tym, że wraz z kolegą chcemy zająć się tematem nieśmiałości w naszej autorskiej audycji radiowej która nawiasem mówiąc dopiero powstaje, mamy kilka pytań do Was. Chodzi o nieśmiałość i różne aspekty życia wiążące się w jakiś sposób z nią.
Temat nie jest przypadkowy, dla mnie osobiście dość wazny, w końcu nie bez powodu jestem na tym forum. Uważam, że o nieśmiałości powinno się mówić otwacie, a opowiedzą o niej najlepiej sami nieśmiali. Zainteresowanych proszę o kontakt prywatny na forum lub na maila
[email protected]
wtedy prześlę pytania.
Liczę na odzew z Waszej strony
Pozdrawiam
_________________ To nie jest żadna chała,
ja jestem nieśmiała!!!
Uważam, że o nieśmiałości powinno się mówić otwacie, a opowiedzą o niej najlepiej sami nieśmiali. Zainteresowanych proszę o kontakt prywatny na forum lub na maila
popieram, mnie np. zaskoczyło jak mało uwagi na problematykę nieśmiałości poświęca się na kursach pedagogicznych, nie wiem jak na większości ale u mnie dowiedziałem się tylko tyle, że ten problem istnieje.... a przecież to właśnie w wieku szkolnym najłatwiej nabawić się/ uwolnić się od nieśmiałości.
Nadal większość ludzi z usmiechem podchodzi do nieśmiałości, niesmiałych i ich problemów...
_________________ "Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
eMeneMs
Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 10 Skąd: Wrocław
Wysłany: 14 Kwiecień 2008, 17:57 a ja myślę że....
Zaliczyła bym nieśmiałość do zaburzeń psychicznych.. albo może przesadzam.. każdy z nas jest w jakiś sposób nieśmiały.. mniej lub bardziej.. ale coś w tym jest.. nieśmiałość jest to pewnego rodzaju blokada w psychice.. zastanówmy się z czego ona wynika... a no właśnie z różnego rodzaju ograniczeń, którzy samy tworzymy i którymi jesteśmy karmieni podczas rozwijania się.. mówią nam co wolno czego nie wolno.. że to wypada a tamto zrobić należy.. np.. czemu nieśmiały luzacko nie podbije do dziewczyny chcąc ją poderwać.... bo myśli sobie... kurcze co ona o mnie pomyśli.. tak chyba nie wypada.. no i tu jest ten szkopuł że jesteśmy ograniczeni.. ograniczeni pseudo kulturą.. ograniczeni.. wyuczonymi wzorcami zachowań.. ja uważam że z nieśmiałością można sobie poradzić.. to kwestia nastawienia.. ale do samego siebie.. nie myślenie, jak inni zareagują na nas.. uświadomienie sobie że to tak naprawde dla nas nie jest istotne.. kształtowanie pewności siebie.. i poprawianie własnej samooceny. piszmy sobie na lustrze.. że jestem fajny miły i np mam śliczny uśmiech.. mówmy sobie.. kurcze.. fajnie że się mam.. i że jestem taki fajny.. myślmy o sobie dobrze.. jeśli nie będziemy o sobie dobrze myśleć.. i marudzić.. że jaki to ja jestem beznadziejny ten stan ducha przejdzie na inne osoby..... to tak wybiegłam.. a kończę już.. pa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach