Wysłany: 27 Styczeń 2008, 19:41 Komisja lekarska i wojsko
Za 3 miesiace mam komisje lekarska i sie obawiam i na samą mysl sie caly trzęsę, potem wojsko.... jak sie od wojska wymigac? mam ciężką fobie spoleczną Chciałem sie dowiedziec od tych co juz mieli komisje, jak to przebiegało? bo podobno trzeba sciągac gacie
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Styczeń 2008, 19:50
Ja gaci nie ściągałem. Komisja na luzie wchodzisz, rozbierasz się że zostajesz w bieliźnie i ważą cię, mierzą każą nabrać powietrza i mierzą obwód klaty Później odpowiadasz n pytania na co chorujesz itd. Wymigać się ciężko jeśli jesteś zdrowy i dostaniesz kat. A. Zawsze pozostają studia.
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
Wiek: 20 Dołączył: 23 Cze 2007 Posty: 321 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Styczeń 2008, 21:37
No ja też gaci nie ściągałem, kiepsko tylko, że zgarnąłem A, muszę to jakoś zmienić na jakąś bardziej przyjazną kategorię .
Ludzie z FS kompletnie nie pasują do wojska.
Od psychiatry można wyciągnąć stosowny papier.
Nawet wyciągnąłem, to mi w WKU powiedzieli, żebym czekał na wezwanie (bo obecnie mam odroczkę do 2010 roku, od 2009 ma być zawodowe).
I pisanie podania jest daremne, bo na bank zostanie odrzucone, ale czy to prawda to inna sprawa, mówił mi to komendant z WKU, więc nie koniecznie musi to być prawda.
Jak znajdę chwilę czasu to powęszę trochę na ten temat, bo mnie ta sprawa też trochę stresuje.
Jeśli masz coś ze zdrowiem nietak, to lataj po stosowne papiery, bo na komisji nie będą cię dokładnie badać (mnie mierzyli, ważyli i sprawdzali wzrok, i tu nawaliłem a i tak dali mi A), musisz mieć stosowne papiery.
Masz słaby wzrok, coś z sercem to lataj po stosowne papiery i je weź ze sobą na komisję.
Do dwóch tygodni od komisji możesz się odwołać.
Ew. jakaś szkoła lub studia, ale teraz biorą do 50 roku życia, chyba że będzie zawodowe w 2009 roku (ma być).
_________________ Chętni do pogadania walić na GG
GG:7078626
Gdzies słyszałem (nie wiem czy to prawda) ze zamiast słuzby wojskowej mozna sobie załatwic np wolontariat w szpitalu, lub inne prace spoleczne. Zawsze to lepsze od wojska, bo raz ze mniej stresowe, a dwa tak jak w przypadku wolontariatu mozna miec poczucie ze zrobilo sie cos dobrego.
Gdzies słyszałem (nie wiem czy to prawda) ze zamiast słuzby wojskowej mozna sobie załatwic np wolontariat w szpitalu, lub inne prace spoleczne. Zawsze to lepsze od wojska, bo raz ze mniej stresowe, a dwa tak jak w przypadku wolontariatu mozna miec poczucie ze zrobilo sie cos dobrego.
Tak to prawda, tylko, że wtedy odrabiasz 2 lata, a nie 9 miesięcy jak w wojsku.
Mój brat np. odrabiał w szpitalu na oddziale pielęgnacyjno-opiekuńczym no i praca taka łatwa i bezstresowa to nie jest, trzeba się zajmować starszymi, chorymi ludźmi, a z tym wiążą się pewne kłopoty, ale zawsze to jakieś doświadczenie.
Barrokh
Dołączył: 27 Sty 2008 Posty: 30 Skąd: Polska :)
Wysłany: 28 Styczeń 2008, 16:55
Jezu, wy to naprawdę przesadzacie z tą nieśmiałością. Co jest strasznego w komisji lekarskiej? Pójdziesz, zabdają cię i wyjdziesz. Jak pójdziesz na uniwerek to i tak cię do woja nie wezmą. A jak wezmą to na 3 miesiące, czyli tyle co wakacje. Co w tym strasznego? Ja chcę dostać "A", bo to znaczy, że jestem zdrowy i mogę służyć w armii, gdyby zaszła taka potrzeba (tzn. wojna - normalnie do woja nie zamierzam iść, bo idę na studia).
Jak ja byłem to ściągnięcie majciochów im nie wystarczyło, jeszcze dziadek kazał sie wypiąć.
No to nastraszyłem, teraz uspokoję trochę. Na wypięciu się skończyło. XD A gatki ściągasz za parawanem w obecności jednego doktorka, nie będzie Cię obmacywał (no chyba, że dewiant jakiś ).
Jeśli chodzi o wprowadzeniu tylko zawodowej służby w 2009 to ja na to nie liczę. Ciągle obiecują, a jak termin się zbliża to przesuwają.
Też się trochę bałem, bo znajomi mieli inne terminy i nie znałem właściwie nikogo z kim tam byłem. Długie czekanie, wypełnienie papierka, zbadanie jak na wizycie u normalnego lekarza i do domu.
Nic przyjemnego i nic strasznego.
A co do wymigania się od wojska - studia! Przyjemne z pożytecznym.
Axl, czy to czasem nie jest naruszenie godnosci czy mi sie wydaje LOL, jak mi powie zebym pokazał to jak powiem NIE! to mam chyba do tego prawo nie?
Nie zastanawiałem się nad tym. Prawda, to krępujące ale to lekarz w końcu. W komisji była taka ładna pani doktor. Jak bym przed nią miał się obnażyć to bym sie zastanowił.
Slur napisał/a:
Długie czekanie
Jak ja byłem to to czekanie 'umilali' nam wykładem o ryzyku zarażenia się wirusem HIV i obowiązku korzystania z prezerwatyw.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach