|
Forum.nieśmiałość.net
Dobra strona dla wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość
|
witam , jestem nowy , mam pewien problem |
Autor |
Wiadomość |
slawomir
Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 81 Skąd: zgorzelec
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 03:01 witam , jestem nowy , mam pewien problem
|
|
|
od ok 4 lat pisze na gg z pewna dziewczyna ona bardzo chce sie spotkac, pisze i mowi (czasem rozmawiam z nia przez telefon) ze jej bardzo sie podbam (wysyłałem jej zdjecia , ona mi tez) ona tez mi sie podoba. ja ciagle wymyslam cos zeby sie nie spotkac np ze nie mam dojazdu itp, a tak naprawde tego chce tylko boje sie poprostu swojej niesmiałosci ,wiem ze to wszystko sie w mojej glowie dzieje, boje sie ze mi np tak zaschnie w buzi ze nie bede mogł mowic, ze ona mnie przez to oleje ze nie jestem otwarty i wogole. hehe nawet jej wysyłałem zdjecia bez koszulki;) ale tak sie boje spotkac , dla niej to troche dziwne ale ja jestem niesmiały niestety:( co mam robic, bo czuje ze to sie tak skonczy ze sie nie spotkamy bo cos wymysle np ze wyjechałem za granice itp. masakra:( pomocy;) |
_________________ ema ema |
|
|
|
|
michal86
Wiek: 22 Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 09:50
|
|
|
Chłopie odwagi :wink: Wiesz, że nie masz wyjścia. Czy ona wie że jesteś nieśmiały w RL? 4 lata rozmawiacie to przyznaj się że jesteś nieśmiały. Nie staraj się tego ukrywać. Bądź sobą. |
|
|
|
|
slawomir
Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 81 Skąd: zgorzelec
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 13:01
|
|
|
no ona wie, heh, zaraz ma ksiadz po koledzie przyjsc a ja sie boje , juz sie zle czuje , oczy mi łzawia z powodu jakiegos głupiego ksiedza a co dopiero jak z nia sie spotkam, ona wie jaki jestem . ona jest całkowicie normalna, otwarta, zawsze mi mowi przez telefon zebym cos mowił a ja zazwyczaj mam pustke w głowie |
_________________ ema ema |
|
|
|
|
stanleyy1
Wiek: 22 Dołączył: 03 Gru 2006 Posty: 73 Skąd: far far away
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 13:14
|
|
|
Jezeli gadacie przez telefon i czasem mowi Ci zebys cos mowił i nadal jest zainteresowana spotkaniem to chyba akceptuje cie takim jakim jestes, bariere głosowa macie juz za soba czyli jest dobrze:) teraz czas na troche odwaznijeszy ruch czyli spotkanie w realu. Tutaj kazdy bedzie ci pisac spotkaj sie z nia, raz sie zyje , taka szansa moze sie nie powtorzyc, warto sporobowac ale to musi sie odbyc w Twojej głowie, decyzja ze "spotkam sie z nia!!!!!!!" ale jesli juz wie ze jestes niemsmiały masz pewne fory na poczatku spotkania, nie bedzie bardzo rozczarowana ze mowisz troche mniej niz na gg- bo z tym trzeba sie liczyc i lepiej to sobie uswiadomic ,casanova nie bedziesz , musisz byc po prostu soba!!
Mialem kiedys podobnie do ciebie , gadalem na gg z dziewczyna przez dobry rok ale kiedy ja spotkałem normalnie pustka , wszytsykie te tematy tak wałkowane na gg jakos zupełnie mi umkneły no i wszystko kiepsko wyszło; dlatego teraz preferuja odwrotna kolejnosc gdzie gg jest czynnnikiem spajajacym przyjazn czy miłosc. Zreszta kontakty z dziewczynami to nieustanny trening ,zeby stac sie smielszym trzeba jak najwiecej wsrod nich przebywac, rozmawiac bo inaczej rozmowa z jak to mowisz "normalna dziewczyna" wyglada tak ze wiecej sie denerwujesz niz masz z tego przyjemnosci. |
|
|
|
|
Bat
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 79 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 13:21
|
|
|
Za wiele ci nie podpowiem, ale musisz spróbować i do niej pojechać. Inaczej nie da rady. Myślisz, że jak się spotkacie, to coś pójdzie nie tak, to pomyśl, że jak się nie spotkacie, to na pewno będzie nie tak. Postaw się w jej sytuacji - podobasz się jej, ale jak każesz jej czekać w nieskończoność, to koniec końców będzie miała tego dosyć. Ewentualnie zastanów się czy nie zaprosić ją do siebie - jeśli wie jakie masz problemy - mogłoby ci być odrobinkę łatwiej. Jeśli nie chcesz się poddać bez walki, to musisz iść "konfrontację". |
_________________ ,,Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!" |
|
|
|
|
Raskolnikow
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 163 Skąd: Wrocław/Jawor
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 13:38
|
|
|
Ona wie ze jestes niesimialy?
Głowy nie daje, ale prawdopodobnie jezeli powiesz na samym poczatku spotaknia zeby byla wyrozumiala poniewaz jestes niesmialy, to napiecie moze spasc i wyluzujesz sie. Wiem ze samo przyznanie sie do niesmialosci jest trudne, ale pomaga. |
|
|
|
|
slawomir
Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 81 Skąd: zgorzelec
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 16:39
|
|
|
kurde jak mozna byc takim jak ja , był dzisiaj ksiadz wogole nie potrafie z ludzmi rozmawiac, boje sie poprostu to nie jest normalne jak ja sie zachowuje masakra:/ ona wie jaki jestem ale co to mi da , nic we mnie nie zmieni. mam do spotkania ok pół roku wiec chciałbym sie zmienic ale nie wiem zupełnie jak:( juz widze ten stres , wogole nie bede umiał nic mowic, oczy zaczna mi łzawić, to pogorszy sytuacje, pierwszy raz zobaczy takie cos pewnie sie zdziwi. zapraszac do siebie to jeszcze gorzej chyba wstydze sie przy rodzicach i wogole przy ludziach z mojego małego miasteczka, a najbardziej to sie boje poznac jej znajomych bo ma ich o wiele wiecej niz ja, jej przyjaciołki i wogole:( wszystkiego sie boje heh jak małe dziecko a mam 21 lat tragedia. dodam ze ona ma 23 late hehe.dzis dzwonie do niej , na poczatku pamietam ze balem sie odebrac jak ona dzwonila, teraz sam dzwonie ale nie przychodzi mi do łatwo. jak walczyc z niesmiloscia? |
_________________ ema ema |
|
|
|
|
Raskolnikow
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 163 Skąd: Wrocław/Jawor
|
Wysłany: 19 Styczeń 2008, 16:46
|
|
|
Całe forum z zalozenia jest o walce z niesmialoscia, niestety tylko z załozenia bo osób któe naprawde robia cos w tym kierunku i wierza ze im sie uda jest niewiele.
Lekarzem nie jestem, ale wydaje mi sie ze objawy któe opisujesz sa objawami fobi a nie zwykłej niesmialosci. Powinienes isc do lekarza, niech to ziadgnozuje no i pokieruje leczenie. |
|
|
|
|
slawomir
Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 81 Skąd: zgorzelec
|
Wysłany: 8 Marzec 2008, 23:24
|
|
|
coraz mniej prawdopodobne ze sie z nia spotkam |
_________________ ema ema |
|
|
|
|
Redex
Kosmiczny Marzyciel
Wiek: 24 Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 640 Skąd: Wrocław/Strzegom
|
Wysłany: 9 Marzec 2008, 11:51
|
|
|
Lepiej się spotkać, niż tego nie zrobić i do końca życia sobie wypominać. Naprawdę, nawet jak się sobie nie spodobacie to przynajmniej odczujesz ulgę po spotkaniu, że do niego doszło. |
_________________ Najtrudniej jest dostrzec własne szczęście...
|
|
|
|
|
slawomir
Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 81 Skąd: zgorzelec
|
Wysłany: 10 Marzec 2008, 00:38
|
|
|
watpie ze bedzie ok po spotkaniu. raczej bede zdołowany tym jak sie zachowałem , swoja ułomnoscia |
_________________ ema ema |
|
|
|
|
pan_x7
Wiek: 28 Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 79 Skąd: koło Jeleniej Góry
|
Wysłany: 11 Lipiec 2008, 10:37
|
|
|
To jak ta kobieta czeka na Ciebie 4 lata to ma zapewne anielską cierpliwość ,pachnie mi tu mocną ściemą... |
|
|
|
|
Paweł 19 [Usunięty]
|
Wysłany: 11 Lipiec 2008, 13:59
|
|
|
pan_x7 napisał/a: | To jak ta kobieta czeka na Ciebie 4 lata to ma zapewne anielską cierpliwość ,pachnie mi tu mocną ściemą... |
Wiesz, to wbrew pozorom nawet jest bardzo możliwe bo są takie dziewczyny co baaardzo długo chcą utrzymywać kontakt tylko przez gg żeby poznać itd. takie głupiutkie myślenie. |
|
|
|
|
Kezman
Dołączył: 17 Lip 2006 Posty: 148 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Lipiec 2008, 21:54
|
|
|
sławomir ty się lepiej za tą 33-latkę weź |
_________________ Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; mężny kosztuje jej tylko raz jeden. |
|
|
|
|
Sahem_Cry
Wiek: 18 Dołączył: 05 Wrz 2006 Posty: 314 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 18 Lipiec 2008, 12:50
|
|
|
Żal mi ludzi, którzy uciekają od miłości... Normalnie drążnią mnie... Pal licho najwyżej Cię nie zechce...
Kiedyś zrobiłem błąd i się nie spotkałem z jedną. Żałowałem przez wiele miesięcy!!!!
TO CO ROBISZ TO NAJWIĘKSZA GŁUPOTA TWOJEGO ŻYCIA! ONA PRZECIEŻ MOGŁABY ZOSTAĆ TWOJĄ ŻONĄ! NIE POPEŁNIAJ MOICH BŁĘDÓW! |
_________________ http://bladeart.bloog.pl - NOWE: Anegdotka z podrywu
BUU!!! Aha... I co teraz zrobisz!? |
|
|
|
|
Endless
Wiek: 19 Dołączył: 04 Lip 2008 Posty: 211 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 19 Lipiec 2008, 18:19
|
|
|
Sahem_Cry napisał/a: | ONA PRZECIEŻ MOGŁABY ZOSTAĆ TWOJĄ ŻONĄ! |
No, trochę zbyt przyszłościowe podejście . To tak jakby ktoś nie kupił dzisiaj dużego lotka, a ja bym powiedział, że czemu nie kupił tego losu, przecież mógłby wygrać 3 miliony . |
_________________ Endless
_________________
I am a worm before I am a man,
I was a creature before I could stand,
I will remember before I forget,
Before I forget that!
...
You're the best around!
Nothingâs gonna ever keep you down! |
|
|
|
|
jeden_z_wielu
Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 356 Skąd: nnn
|
Wysłany: 20 Lipiec 2008, 01:30
|
|
|
Sahem_Cry napisał/a: | Żal mi ludzi, którzy uciekają od miłości... Normalnie drążnią mnie... Pal licho najwyżej Cię nie zechce...
Kiedyś zrobiłem błąd i się nie spotkałem z jedną. Żałowałem przez wiele miesięcy!!!! |
Powiem tak - i wynika to z mojego doswiadczenia zyciowego - jezeli na poczatku nie ma tego zauroczenia, czy chocby iskrzenia, nawet tej najmniejszej iskierki, ktora moglaby wskazywac na to ze zrodzi sie jakies wieksze uczucie to NIE WARTO sie pakowac w kontakt z dziewczyna. Ja niestety popelnilem ten blad skonczylo sie to tylko bolem, wyrzutami sumienia i poczuciem swojej niskosci.
Widze ludzi do okola, ktorzy byli na tyle silni i czekali (oczywiscie nie zamknieci w domach), ale nie wiazali sie na sile i jak juz znalezli te wlasciwa osobe to milosc kwitnie.
Ja wole juz czekac do tej 30 z nadzieja, ze uda mi sie przezyc cos wspanialego wielkiego, niz probowac z niewlasciwymi osobami i tylko powiekszac gruzowisko uczyc... |
|
|
|
|
italiera
Wiek: 17 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 88 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 20 Lipiec 2008, 08:39
|
|
|
[ Dodano: 20 Lipiec 2008, 09:39 ]
Sahem_Cry napisał/a: | Żal mi ludzi, którzy uciekają od miłości... Normalnie drążnią mnie... Pal licho najwyżej Cię nie zechce...
Kiedyś zrobiłem błąd i się nie spotkałem z jedną. Żałowałem przez wiele miesięcy!!!!
TO CO ROBISZ TO NAJWIĘKSZA GŁUPOTA TWOJEGO ŻYCIA! ONA PRZECIEŻ MOGŁABY ZOSTAĆ TWOJĄ ŻONĄ! NIE POPEŁNIAJ MOICH BŁĘDÓW! |
Mówisz o miłości jak mąż i żona??. Ja od tego uciekam. Dla mnie facet to stworzenie, które bawi się uczuciami i cię zostawia. Tych co znałam już mnie zostawili, a ja nadal sama.Nie chce nikogo zdołować, ale to moje zdanie jest.
[ Dodano: 20 Lipiec 2008, 09:42 ]
Życzę samotnym i nieśmiałym powodzenia w walce z nieśmiałością i w znalezieniu drugiej połówki. Nie wliczam siebie do tego. |
|
|
|
|
Redex
Kosmiczny Marzyciel
Wiek: 24 Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 640 Skąd: Wrocław/Strzegom
|
Wysłany: 20 Lipiec 2008, 10:48
|
|
|
italiera napisał/a: |
Mówisz o miłości jak mąż i żona??. Ja od tego uciekam. Dla mnie facet to stworzenie, które bawi się uczuciami i cię zostawia. Tych co znałam już mnie zostawili, a ja nadal sama.Nie chce nikogo zdołować, ale to moje zdanie jest.
[ Dodano: 20 Lipiec 2008, 09:42 ]
Życzę samotnym i nieśmiałym powodzenia w walce z nieśmiałością i w znalezieniu drugiej połówki. Nie wliczam siebie do tego. |
Ty to jednak jesteś mocna :wink: . Mówisz jak dwukrotna rozwódka z trojgiem dzieci. Wielu facetów to świnie. Podobnie jak kobiety. Źle trafiłaś, przykro mi. Ale zanim się zaangażowałaś "wybadałaś" tych chłopaków, długo się poznawaliście? Jeżeli to była półroczna znajomość to nic dziwnego, że wyszło jak wyszło (nie mówiąc już o krótszych "miłostkach")... |
_________________ Najtrudniej jest dostrzec własne szczęście...
|
|
|
|
|
italiera
Wiek: 17 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 88 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 20 Lipiec 2008, 14:27
|
|
|
To była baardzo krótka znajomość. Jak żle trafiłam to sorry. |
|
|
|
|
korneliusz
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 89 Skąd: Skądś tam
|
Wysłany: 20 Lipiec 2008, 14:30
|
|
|
italiera napisał/a: |
Dla mnie facet to stworzenie, które bawi się uczuciami i cię zostawia. Tych co znałam już mnie zostawili, a ja nadal sama.Nie chce nikogo zdołować, ale to moje zdanie jest. |
I to mówi baba, która ma ledwo 17 lat... "Faceci" w okolicy twojego wieku, to chłopcy, którzy sami jeszcze nie wiedza czego właściwie chcą. Poboli, kiedyś przestanie. |
|
|
|
|
Kamil____
Wiek: 23 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 696 Skąd: from arse
|
Wysłany: 21 Lipiec 2008, 01:19
|
|
|
italiera napisał/a: | Dla mnie facet to stworzenie, które bawi się uczuciami i cię zostawia. |
o, a ja tak samo myslalem o kobietach. Ale myslalem tak po tym jak zawiodlem sie na jednej. I to niesprawiedliwe oceniac tylko po jednej osobie. Kazdy jest inny.
I tak sobie mysle, ze moze fajnie by bylo miec niesmiala dziewczyne. Od jakiegos czasu myslalem, ze tylko smiale sa dla mnie. Ze tylko z nimi sie dobrze dogaduje. Ale widze, ze ja jestem coraz bardziej smialy i moze nawet niesmiala by byla dobra dla mnie, zawsze bym do niej gadal, a ona by sluchala i nigdy by mi nie przerywala. A nawet w łóżku bym robił z nią to co chce, a jak by mnie kochala to by mi pozwalala na wszystko. I by mnie nie zostawila niesmiala (tak mi sie wydaje). Sorry, ze pisze takie rzeczy, ale chce byc szczery, pisze tak jak mysle.
[ Dodano: 21 Lipiec 2008, 02:21 ]
kto chętny?
[ Dodano: 21 Lipiec 2008, 02:22 ]
sorry, to zart, tak sobie napisalem, bo z wiadomych powodów jestem zbyt pewny siebie Ale cos w tym jest. Pisze szczerze. |
_________________ And suicide is painless
It brings on many changes
And I can take or leave it if I please
And you can do the same thing if you please |
|
|
|
|
italiera
Wiek: 17 Dołączyła: 26 Cze 2008 Posty: 88 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 21 Lipiec 2008, 09:01
|
|
|
korneliusz napisał/a: | italiera napisał/a: |
Dla mnie facet to stworzenie, które bawi się uczuciami i cię zostawia. Tych co znałam już mnie zostawili, a ja nadal sama.Nie chce nikogo zdołować, ale to moje zdanie jest. |
I to mówi baba, która ma ledwo 17 lat... "Faceci" w okolicy twojego wieku, to chłopcy, którzy sami jeszcze nie wiedza czego właściwie chcą. Poboli, kiedyś przestanie. |
To akurat wiem. Dlatego nie zwracam na nich uwagi.
[ Dodano: 21 Lipiec 2008, 10:04 ]
Kamil____ napisał/a: | italiera napisał/a: | Dla mnie facet to stworzenie, które bawi się uczuciami i cię zostawia. |
o, a ja tak samo myslalem o kobietach. Ale myslalem tak po tym jak zawiodlem sie na jednej. I to niesprawiedliwe oceniac tylko po jednej osobie. Kazdy jest inny.
I tak sobie mysle, ze moze fajnie by bylo miec niesmiala dziewczyne. Od jakiegos czasu myslalem, ze tylko smiale sa dla mnie. Ze tylko z nimi sie dobrze dogaduje. Ale widze, ze ja jestem coraz bardziej smialy i moze nawet niesmiala by byla dobra dla mnie, zawsze bym do niej gadal, a ona by sluchala i nigdy by mi nie przerywala. A nawet w łóżku bym robił z nią to co chce, a jak by mnie kochala to by mi pozwalala na wszystko. I by mnie nie zostawila niesmiala (tak mi sie wydaje). Sorry, ze pisze takie rzeczy, ale chce byc szczery, pisze tak jak mysle.
[ Dodano: 21 Lipiec 2008, 02:21 ]
kto chętny?
[ Dodano: 21 Lipiec 2008, 02:22 ]
sorry, to zart, tak sobie napisalem, bo z wiadomych powodów jestem zbyt pewny siebie Ale cos w tym jest. Pisze szczerze. |
Czy te nieśmiałe nie mają szacunku do siebie, że jakby kogoś kochały pozwalały mu na wszystko?.Ja mimo, że jestem nieśmiała w jakimś stopniu to bym aż tak nie pozwalała na wszystko. Zresztą ja się tak nie ożenię bo wiecznie się tylko narzeczeni kochają. A poza tym szaleją hormony. Czytałam w jednej książce zwanej Psychologia Miłości skąd się zakochanie bierze. I jak wiem to mogę to hamować. |
|
|
|
|
CzarnyZajaczek
Wiek: 24 Dołączył: 20 Lip 2008 Posty: 5 Skąd: okolice Lublina
|
Wysłany: 21 Lipiec 2008, 09:05
|
|
|
slawomir napisał/a: | mam do spotkania ok pół roku wiec chciałbym sie zmienic ale nie wiem zupełnie jak:( |
dżizas, pół roku?? to tylko pół roku będziesz się dręczył i o tym rozmyślał że źle wypadniesz i jak przyjdzie termin spotkania to będziesz tak zdołowany że na spotkanie znowu nie przyjdziesz
umów się z nią na spotkanie nie później niż za tydzień, najlepiej jakby się udało na następny dzień, wsiadasz w autobus czy co tam i jedziesz
najlepiej umówić się na krótkie spotkanie, powiesz że będziesz akurat w tamtych okolicach i na jakieś pół godziny czy nawet 15 minut możecie się zobaczyć, w taki krótkim czasie nie zdążysz jej zanudzić nawet jeśli nic nie powiesz |
_________________ Tomasz Dąbski "CzarnyZajaczek"
Lubelski Portal Informatyczny |
|
|
|
|
Kamil____
Wiek: 23 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 696 Skąd: from arse
|
Wysłany: 21 Lipiec 2008, 11:01
|
|
|
italiera napisał/a: | Czy te nieśmiałe nie mają szacunku do siebie, że jakby kogoś kochały pozwalały mu na wszystko? |
nie, sorry, nie wiem. Nie o to mi chodzilo, ze nie mają szacunku. Wlasciwie nie wiem o co mi chodzilo, bo nie pamietam jak pisze posty na bombie, ale chyba o to, ze niesmiala osoba sama by sie wstydzila cos zrobic i by wolala zeby partner byl bardziej odwazny i zeby on przejmowal inicjatywe, czy cos w tym stylu... |
_________________ And suicide is painless
It brings on many changes
And I can take or leave it if I please
And you can do the same thing if you please |
|
|
|
|
|
| Strona wygenerowana w 1,34 sekundy. Zapytań do SQL: 8 |
|
|