forum.nieśmiałość.net

[Bat]

Namawiam cię żebyś spróbowała jednak porozmawiać. Jeśli powiesz o tym czego chcesz, co myślisz w formie uprzejmego pytania lub prośby, to w żadnym wypadku nie uchybisz godności nauczyciela. Wiem, że jak się człowiek boi, to zawsze sobie znajdzie wymówkę - sam tak mam - może tym bardziej trzeba próbować żeby ćwiczyć i nie bać się na przyszłość. Jak zwykle wszystko pięknie brzmi w teorii...
No i jeszcze raz powtarzam - bardzo często ludzie nie chcą źle tylko zwyczajnie nie wiedzą jak zachować się wobec osób niepełnosprawnych, wyróżniających się itp. - jedynym sposobem jest rozmowa.
Cieszę się jeśli chociaż trochę ci pomogłem i życzę satysfakcji z własnej pracy!

[euphoriass]

Bardzo dziękuję.Dzisiaj na polskim nowa pani kazała mi przeczytać pracę robioną na lekcji i jej się podobało.A ja?Jak zwykle przy wypowiedziach nogi mam z waty a serce bije jak szalone ale zawsze wiem,że właśnie w tym momencie w głowie nauczyciela jest tworzona ocena,pogląd na moją osobę i co jak co ale tylko ta jedna rzecz w życiu mi wychodzi:)( a tak wogóle to pani mnie zrozumiała,bo potem mówiła te rzeczy,które ja czytałam i mówiła,że właśnie ja te rzeczy napisałam)

Jeszcze raz bardzo dziękuję,ale jednak z nikim nie porozmawiam tylko będę wolniutko mówiła,żeby wszyscy mnie rozumieli.No bo przecież jak się coś mówi to czasami szybko się mówi.:)
Ale będę pracowała nad tym.

[Rommel]

A mnie dzisiaj niektórzy koledzy wyjątkowo wkurzyli.Poczynając od wysmiewania się z tego że wolno mówię, i udawali tę moją mowę, choć ja sam wiem że ja mówię normalnie,również na wuefie w szatni gdy chciałem usiąść przy parapecie przy ścianie no to jeden powiedział:Hary(moja ksywa)jak nie ćwiczysz to idź stąd bo tylko miejsce zabierasz.Coś podobnego!To znaczy ze jak nie cwiczę to już mi się miejsce nie należy.Większość chłopaków z klasy to zgraja egoistów którzy się okorpnie chamsko w stosunku do mnie, no i do tej grubej zachowują.Dodam jeszcze że mało kto chce ze mną siedzieć w ławce bo ja nie gadam na lekcji, jestem nudny i inni traktują siedzenie ze mną jako zło konieczne.Zastanawiam się!Czy ja zwariowałem czy oni?A właściwe czemu też gdy jeden z kolegów obgadywał mnie i był tuż obok i ja nie zareagowałem?Zresztą obgadywał mnie przy takim koledze który miał uwagi tego kolegi w dupie bo ten to mnie szanuje i nie jest w stosunku do mnie chamski.

[dziwna]

Rommel, z Tobą wszystko w porządku. To oni są chamscy, a ponieważ swiat jest jaki jest zawsze Ci dobrzy najbardziej obrywają.

Ja też mam chamskie osoby w klasie, oni uważają, że sa świetni ze swoim szpanem, a dla mnie to ŻAL

[euphoriass]

Wiem o czym mówisz.Teraz niby liceum to i normalnie,ale wiem o tym,że dwie gwiazdy klasowe(dziewczyny) obgadują mnie za plecami.Ludzie ogólnie są dla mnie mili ale jest to fałszywe,gdyż czasami jestem im potrzebna do dawania pracy domowej.Nie cierpię hałasu,kocham spokój i ciszę dlatego ja też nie rozmawiam na lekcjach.Regularnie siedzę z w miarę normalną dziewczyną,której jedyną wadą to gadulswo,na szczęście znalazła koleżankę gadułę.Ostatnio wątpię w szkołę i w siebie.Ale to mniejsza z tym.Tak ogólnie mówiąc, życie to niesprawiedliwość,kłamstwo i chamstwo.
Pozdrawiam Rommel.

[Rommel]

Miałem taką myśl aby przejść na ciemną stronę mocy i jak oni być też taki mundry bo dobroć nie popłaca ale jedyne czego się boje to zostać takim jak oni,będę miał kac moralny.W domu potrafię być cwany wygadany zarozumiały no to czemu nie w szkole?Wyrzuty sumienia to g***no czasami trzeba sie schamić.Chamstwo chamstwem zwalczać trzeba.Oczywiście trzeba w miarę to kontrolować

[euphoriass]

Nie!!!Proszę Cię,nie bądz taki jak oni.Chodzisz do I klasy liceum,więc jeszcze tylko dwa lata.Wierz mi,bardzo szybko mija czas,nawet bez przyjaciół.Nie zniżaj się do poziomu ludzi niewykształconych,nietolerancyjnych i z zaniżonym ego.Napewno jesteś wspaniałym człowiekiem i nie zmieniaj tego tylko po to,żeby się podporządkować jakiejś grupie społecznej,oni są na tyle ograniczeni,że niedostrzegą twego poświęcenia.Zresztą,bądz sobą.Żyj tak jak chcesz.To twoje życie a nie ich,oni mają swoje(nie chcę nawet wiedzieć jakie).Więc jeszcze raz Cię proszę,żebyś był Rommelem a nie człowiekiem zmutowanym przez agresywne społeczeństwo dążące do zera.
Pozdrawiam.

[Rommel]

Hehe spoko wystarczy nie przekraczać pewnych granic a wszystko będzie dobrze
Zresztą zamilkłem drugiego dnia w szkole po rozpoczęciu bo pierwszego dnia w szkole zachowywałem sie trochę złośliwe w stosunku do kolegi(nie wiem czy słyszał ale jakby no powiedizałem haha ja nie muszę zostawać na basenie a ty tak..czy coś w tym stylu no i w domu dopały mnie wyrzuty sumienia i uświadomiłem sobie że jak będę pewny siebie to stanę się złośliwy no i teraz jest jak jest...

No u mnie się niektórzy bawią w mojego menadżera od wyglądu np hary zgól tego wąsa(bo mam mały zarost ale to dlatego zeby dojrzalej wyglądać)Oni mi po prostu zazdroszczą

[Podi94]

U mnie od pewnego czasu sytuacja się znacznie poprawiła. Mój sposób na różne przezwiska to po prostu ignorować. Mi dało to wielkie efekty już po paru dniach. Nie warto zwracać na nich uwagi, bo oni chcą tylko wkurzyć przeciwnika. Ja nie dałem się wyprowadzić.

[don pedro]

Ja miałem takie przypadki. Na początku trzeciej klasy LO doszło do mojej klasy paru cwaniaków. No i zaczęły się jakieś przezwiska, wyzywanie. A tak na prawdę tacy ludzie to zwykłe cwaniacy. Na początku ignorowałem ich zachowanie, ale do czasu. Mam w równoległej klasie takiego kolegę, który jest nieźle przypakowany. I on że to niby przypadkiem wpadł na ich "dowódcę" w szatni, walnął mu tubę za to że się rozpycha i tyle. Teraz jak coś zaczyna to wystarczy że powiem: "Co koleżko chcesz powtórkę z rozrywki? Jak nie to zamknij d**e w tej chwili" Momentalnie uśmieszek znika z twarzy i kolo spokojny jak baranek Nie bójcie się chamów i cwaniaków każdego można załatwić ich własną bronią;)

[Raskolnikow]

don pedro, fajnie sie mówi jak sie ma przypakowanego kumpla albo samemu jest sie przypakowanym. trudniej jest wyzwolic w sobie taka pewnosc siebie jezeli ma sie zwyczajna sylwetke no a moze nawet jest sie chudzielcem.

Gdybym powiedzial ze z moja postawa chudzielca nie da sie przestraszyc takich cwaniaków to bym skłamał. Ich pewnosc siebie z posozru jest tylko taka wysoka. Jezeli podejdziesz do takiego i mimo ze jestes mniejszy pokarzesz mu ze sie go nie boisz i on w to uwierzy to zacznie myslec "cos jest nie tak, on jest mniejszy a wcale sie mnie nie boi" No niestety to nie takie łatwe a w przupadku osób niesmialych to tak trudne ze z pozoru niewykonalne.

[don pedro]

Raskolnikow, tak masz w pewnym stopniu rację. Ale nawet gdybym nie miał tego kumpla, to w pewny momencie bym wybuchł, bo może i jestem nie śmiały ale chamstwa i cwaniactwa nie znoszę ani nie boję się tych ludzi. I nie ma co sugerować się tym, że koleś jest od ciebie większy, szerszy. Znam niejednego "chudzielca" który potrafi przejechać się na "przypakowanym". To że ktoś jest większy nie znaczy wcale że silniejszy.

[Raskolnikow]

[SilentWater]

[Rommel]

No już trochę zgoliłem ale planuję sobie zapuścić bródkę.

[Selevan]

ja tak mam bo mi sie podoba a nie po to zeby wygladac dojzalej

[asura]

Hahaha bede brutalna... chłopacy zarost jest obrzydliwy Nie wiem, skąd ta moda na wąsy brodę i co tam jeszcze... Naprawdę moim zdaniem chłopacy wyglądają lepiej bez zarostu (nie chcę nikogo obrazić ) to tak to zawsze kojarzą mi sie z małpką jakąś niedorobioną... hahaha i nie wygląda sie ani fajnie, ani poważnie, ani... wygląda obrzydliwie i juz

[Selevan]

phi, nawet dlugie wlosy sa obrzydliwe?

spoko, mi nie chodzi o taki zarost jak u malp czy cos, tylko o taka kozia brodke bo moj brat ma taka i mi sie strasznie spodobala

[asura]

[Selevan]

a czy ja mowilem ze chce teraz taka miec?

[asura]

[Selevan]

za pare lat to moze na ziemie spaść wielki meteoryt

[Maggi]

Asura

Cytat:

Hahaha bede brutalna... chłopacy zarost jest obrzydliwy Nie wiem, skąd ta moda na wąsy brodę i co tam jeszcze...

Asurka nie wiesz? to ja Ci podpowiem z czystego lenistwa nie chce sie naszym Panom wsatć rano 5 min. wczesniej żeby iśc do łazienki i sie ogolic a potem ścieme walą że to niby taka moda , a to wszystko g.. prawda jest i tyle

[Batkocz]

[Marti]

Mi do golenia się nigdy się nie śpieszyło.
Golę się (na sucho, żyletką, bo mnie czasu zabiera) jak jest co golić czyli nie rzadziej niżraz na dwa dni .
Nic przyjemnego w sumie