Forum.nieśmiałość.net

[Endless]

Nie ubieram się specjalnie drogo :wink:. Oryginalnych rzeczy mam baardzo mało, a większość mam tanich ciuchów, ale za to takich, któe mi się podobają i w których czuję się wygodnie i dobrze. Jedyne, co lubię mieć drogie i oryginalne, to porządne, wygodne buty (z reguły czarne "Naje" ). Ubieram się tak jak mi to pasuje, a nie innym, o!

[GREYS20]

co do ciuchow-kocham buszowanie po jednym takim lumpeksie. czlowiek jak znajdzie cos fajnego i da za to 1,30 to ma taka satysfakcje jakby mount everest zdobył! moze bym nawet tam nie zajrzala ale zmusilo mnie zycie, bo gdy kasy nie ma a w czyms chodzic trzeba, to sie kombinuje. teraz przekonuje sie szczypte do marek. co jak co, ale buty sportowe i perfumy, moze jeszcze niektore kosmetyki, warte sa mojego nimi zainteresowania. poniewaz wyglad to nie tylko ubrania, musze dodac, ze jest cos czego nie potrafie przeskoczyc, a mianowicie zawsze mam wlosy zwiazane w kitkę. Przez tyle lat, nie udealo mi sie przekonac samej siebie do tego by je rozpuszczać! wydaje mi sie ze tak jest lepiej, a napewno wygodniej, ale dziwacznie! no nic, moze kiedys...

[spacja]

heh, ja jestem okropnym klientem jeśli chodzi o odzież i buty; jak mam zamiar kupić jakąś konkretną rzecz to potrafię obejść dużo sklepów, pomierzyć tego wszystkiego, pooglądać, poporównywać ceny (zawsze tak robię, chyba że coś jest naprawde niepowtarzalne ale i tak cena musi być rozsądna) i dopiero jak ustale co było najlepsze i co po najlepszej cenie to kupuję.. najlepiej jak idę z kimś, to wtedy na głos przy sprzedawcach lecę z porównywaniem cen i produktów, oczywiście do osoby z którą jestem, a sprzedawca jeśli jest jakiś w pobliżu to musi biedak tego słuchać

[Kamil____]

[Endless]

[Kamil____]

[GREYS20]

szkocja, powiadasz? a kilt masz?

[Dolce_Caramella]

[matylda]

Ja raczej nie wyróżniam się z tłumu. Mam swój styl taki jak większość czyli dżins, bluza i sportowa koszulka.
Co do związanych włosów to do tego trzeba czasu. Ja tak miałam ale już z tego wyrosłam. Teraz mam co pokazywać bo są bardzo długie. Trzeba czymś szpanowac jeśli nie ciuchami to włosami. hahah

[psychoceramik]

ja dostałam (konkretnie ściągnęłam z tyłka A.) mega męskie jeansy i w nich śmigam.
uwieeeeeeeeelbiam je. :)

[Dolce_Caramella]

Co do włosów jestem zmuszona je czesto zwiazywać gumka bo sa strasznie cienkie, czasem je rozpuszczam jak mam ochotę ale musze je wpierw rozprostowac prostownicą bo mam niesforne, podwijające się kosmyki

[Wiola08]

Hej wam! Jestem tu nowa mam nadzieję, ze mnie jakoś przyjmiecie. Trafiłam tu dzięki gazecie Cogito.Co do wyglądu to lubię ubierać sie modnie i wygodnie, często nosze związane włosy bo tez mam cienkie. Moje ubieranie w ogóle nie pokazuj tego że jestem niesmiała. Nie ubieram się jak szara myszka wręcz przeciwnie.

[terefere]

Witaj! A co w Cogito pisali o forum?

Witaj! A co w Cogito pisali o forum?

[Wiola08]

To był artykuł o niesmiałych ludziach. Przy okazji była wzmianka o stronie www.niesmialosc.prv.pl i tak trafiłam na wasze forum

[jajo]

[Kalina92]

O nieśmiałości było w ostatnim numerze sierpniowym. Miło dowiedzieć się, że ktoś też czyta Cogito. Ja także trafiłam na tę stronę dzięki tej gazecie. Jeżeli chodzi o wygląd to lubię wyróżniające się, modne i ciekawe ubrania, fryzury.Ale raczej nie na mnie. Chociażbym chciała jestem zbyt nieśmiała na takie eksperymenty. Najczęściej noszę jeansy, a włosy spinam w kucyk.

[uh_huh]

Ja raczej dbam o swój ubiór. Często noszę spódnice, czasem buty na obcasach, i maluję się. Lubię też rurki, trampki i dziwne koszulki. Jeśli chodzi o sam wygląd, to mało kto bierze mnie za osobę nieśmiałą - raczej smutną lub arogancką. Ale mowa ciała to aż 70% wiadomości o nas, a ja ciągle spuszczam wzrok, udaję, że piszę sms'a, żeby tylko nie musieć nawiązać kontaktu. A paradoksalnie przecież o nawiązanie kontaktu mi chodzi...

[Redex]

[spacja]

rurki to spodnie, które zwężają sie ku dołowi (ogólnie są całe przylegające do nóg)

[uh_huh]

[Redex]

Oki, teraz już będę wiedział, ale taka rurkowata biżuteria też jest... :686:

[uh_huh]

Haha, może jest. Nie mam przekłutych uszu, jeśli w ogóle chodzi o biżuterię noszącą szczegółowszą nazwę, a mianowicie - kolczyki :707:

(a nie napisałeś najpierw "ejj" albo coś takiego? Bo jak nie to czuję, że ze mną źle, bo "ej" to najczęściej nadużywane przeze mnie słowo :])

[psychoceramik]

rurkowata biżuteria, czyli tunele? bo nie mogę dojść, o czym mowisz.

[Redex]

[uh_huh]

Uzależnienie od netu robi swoje...

Właśnie o tego typu kolczykach myślałam. Ale nigdy nie zauważyłam takowych na czyichś uszach