Forum.nieśmiałość.net Strona Główna Forum.nieśmiałość.net
Dobra strona dla wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wypowiedz się koniecznie w tym temacie!

Nowa odsłona serwisu niesmialosc.net

Poprzedni temat «» Następny temat
nieśmiałość a samodzielność
Autor Wiadomość
Piotrek83 

Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 9
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 22 Listopad 2008, 17:35   nieśmiałość a samodzielność

Drodzy forumowicze. Mam takie pytanko. Jest to dla mnie bardzo ważne. Co myślicie o wyprowadzeniu się z ciepłego gniazdka od mamusi i o zaczęciu życia na własną ręke. Zakładam że nie szybko znajdę jakąś fajną przyjaciółkę więc mam tu na myśli samotny żywot (przynajmniej na jakiś czas mam nadzieje). Zaznaczam że często prześladują mnie natręctwa którymi bardzo się przejmuje i nerwica lękowa. Czy prawdą jest że takie życie może być pomocne dla nieśmiałego że się tak wyraże. Będe wdzięczny za opinie.
 
 
 
ufcio 


Wiek: 16
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 288
Skąd: Otwock
Wysłany: 22 Listopad 2008, 19:01   

Ja mam takie momenty, że po prostu pragnę zamieszkać gdzieś sam i robić zupełnie co tylko zechę, bez patrzenia na to mojej rodziny. Jednak dla odmiany mam także takie momenty, że siedzę cały dzień sam w domu i jakoś smutnieję, bo niby sobie robię co chcę, mam kompa tylko dla siebie, a mimo to dosięga mnie coś w rodzaju zażenowania. Tyle że potem, jak już ktoś wróci, to mam znowu takie coś, że wolałbym być sam. I tak źle, i tak niedobrze :]
_________________
Jestem ufcio :]
Każdy koniec ma początek!
 
 
 
Skazaniec 


Wiek: 16
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Lublin
Wysłany: 22 Listopad 2008, 19:09   

Bardzo fajny pomysł, wręcz cudowny. 8-)
Jak najszybciej muszę coś takiego wdrożyć w życie.
A co do pomocności, to zależy w czym tkwią Twoje problemy, jeżeli np. w środowisku czy rodziacach to może to pomóc, ale niestety niektóre nawyki i leki mogą być dosyć zakorzenione. Trzeba znaleźć odpowiednie towarzystwo, tudzież tryb życia i rozpocząć solidną walkę z nieśmiałoścą i wszystkim co nam przeszkadza w sobie. :mrgreen:
_________________
I nie ulęknę się trudności by dojść do Prawdy.
 
 
ska 


Wiek: 22
Dołączyła: 08 Wrz 2008
Posty: 525
Skąd: nie wiem
Wysłany: 22 Listopad 2008, 19:17   

Piotrek83 napisał/a:
Co myślicie o wyprowadzeniu się z ciepłego gniazdka od mamusi i o zaczęciu życia na własną ręke.

jak dla mnie świetny pomysł, jeśli twój nick zdradza twój wiek (25) to czas najwyższy :)
myślę, że łatwiej będzie ci poznać dziewczynę, a jak już poznasz to łatwiejszy kontakt też będzie ;)
a jeśli chodzi o to czy wyprowadzka z domu mogłaby ci pomóc to nie wiem, osobiście uważam, że jakbyś zamieszkał z kimś jeszcze (np. z kumplem) to mogło by pomóc
życzę powodzenia
_________________
''Time takes it all, whether you want it to or not. Time takes it all, time bears it away, and in the end there is only darkness. Sometimes we find others in that darkness, and sometimes we lose them there again.''
 
 
ania84 

Dołączyła: 06 Gru 2007
Posty: 599
Skąd: jeszcze nie wiem
Wysłany: 22 Listopad 2008, 19:23   

Ja nie mieszkam z rodzicami od 15 roku życia.

Chwalę sobie :-)

Trzeba tylko pamiętać, żeby płacić regularnie rachunki, bo inaczej straszą że odetną. To znaczy, można miesiąc, półtora później, ale na dłuższą zwłokę nigdy się nie odważyłam. W zasadzie płacę jak przysyłają mi smsa, że muszę, bo inaczej...

I hoduję dwie paprocie. Trzeba pamiętać żeby je czasem podlewać. Ale moje to afrykańskie epifity - Nefrolepis exaltata - są wyjądkowo odporne na okresy długotrwałej suszy. U mnie na oknie występuje dla nich specjalnie skrajnie zmienny klimat.

To daje dużo wolności. Ale myślę że trzeba też pamiętać, że za wolnością kryje się odpowiedzialność.
_________________
I mówisz wszystko będzie dobrze, nie ma obawy.
 
 
Młoda 


Dołączyła: 16 Lut 2008
Posty: 226
Skąd: stąd
Wysłany: 22 Listopad 2008, 19:37   

Pewnie, że lepiej samemu - wtedy łatwiej jest sobie ściągnąć kogoś na noc. :mrgreen:
A tak poważnie, to kiedy mieszkałam na stancji nie znosiłam zostawać sama w mieszkaniu na dłużej, np. na weekend, wtedy zawsze kombinowałam, żeby gdzieś wyjść, albo kogoś ściągnąć do siebie. Miałam jakąś fobię samotnego siedzenia w wynajętym mieszkaniu. I na początku nie znosiłam też sama spać (w sensie w pustym mieszkaniu oczywiście).
_________________
Do lata tak dłuży się czas...
 
 
Skazaniec 


Wiek: 16
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Lublin
Wysłany: 22 Listopad 2008, 19:48   

Młoda napisał/a:
Pewnie, że lepiej samemu - wtedy łatwiej jest sobie ściągnąć kogoś na noc. :mrgreen:

Ja to się aż boję, że bym tylko to jedno robił posiadając wolną chatę 8-)
_________________
I nie ulęknę się trudności by dojść do Prawdy.
 
 
korneliusz 


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 89
Skąd: Skądś tam
Wysłany: 22 Listopad 2008, 20:08   

Skazaniec napisał/a:
Ja to się aż boję, że bym tylko to jedno robił posiadając wolną chatę 8-)


Się nie bój. Konsekwencje też cię szybko dopadną.
 
 
 
Szycha_87 


Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 24
Skąd: Trollownia
Wysłany: 23 Listopad 2008, 17:14   

życie na własną rękę bardzo by mi pomogło pokonać nieśmiałość, ale niestety ograniczają mnie finanse. Zycie drogie a przy moich zarobkach, płaceniu czesnego za studia i nałogach to zapewne słabo by było z odżywianiem. Mam jednak nadzieje, że w miarę szybko wyniosę się z obecnej trollowni...
_________________
Ta schizofrenia mnie kiedyś wykończy!
...źle było, źle będzie...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,78 sekundy. Zapytań do SQL: 8