|
Forum.nieśmiałość.net
Dobra strona dla wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość
|
Szczerość |
Autor |
Wiadomość |
asax
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 13 Październik 2008, 22:44 Szczerość
|
|
|
Witam
Choć forum przeglądam od jakiegoś czasu dopiero teraz się zarejestrowałem. Mam na imię Patryk, mieszkam w Jeleniej Górze. Ostatnio zainteresował mnie temat szczerości w kontaktach między ludźmi. Bardzo denerwuje mnie jej brak podczas rozmowy. Tego typu dyskusje gdzie nikt nie przedstawia własnego stanowiska i intencji co do drugiej osoby, ukrywa, trzyma jakby w zanadrzu coś co może w odpowiedniej chwili wypomnieć czy przytoczyć współrozmówcy aby dyskusja została przez niego 'wygrana' są bezsensowne i nie mają żadnego celu. Czy jednym z powodów nieśmiałości nie jest brak szczerości między ludźmi? O ile wygodniejsza była by rozmowa gdyby rozmówcy znali siebie na wzajem, potrafili pokazać co nie podoba się im w zachowaniu drugiej jednostki. Zamiast tego ukrywamy się, swoje intencje przedstawiamy w niejasny dla innych sposób lub z daleka od osoby bezpośrednio zainteresowanej naszą opinią o niej. Przecież skoro wiem co ktoś inny o mnie myśli mam możliwość zmiany, przeanalizowania swojego zachowania i nie chodzi tutaj o ślepe spełnianie żądań innych ludzi. Jeżeli większość osób uważa mnie za osobę skrytą której nie można zaufać to coś w tym jest. Nie da się odizolować od społeczeństwa. Czy zmiana nie byłaby łatwiejsza gdybyśmy wiedzieli czego oczekują od nas pozostali? Ludzie śmiali odbierają nieśmiałego jako osobę obcą, gdyż boją się mu zaufać, nie wyraża on swojego zdania, może coś ukrywa, plotkuje za naszymi plecami. Boimy się poznawać ludzi którzy nie dają się poznać nam. Uważamy że czują się lepsi, świadomie nie chcą kontaktu z nami gdyż sądzą że jesteśmy gorsi, tak samo uważają śmiali i tu koło się zamyka. Odbieramy innych ludzi jako osoby lepsze od nas lub na takim samym poziomie rozwoju jak my, oczekujemy od nich zrozumienia i tego że podświadomie dojdą do tego o co nam chodzi. Nie wyrażamy więc swojego zdania na temat drugiej osoby, nie staramy się zrozumieć jej przekazu. Wolimy udawać przyjaciół biorąc drugą osobę za idiotę i wierzcie mi tak też się ona czuję. Tak więc co stoi na przeszkodzie ażeby zacząć normalnie rozmawiać, spotykać się itp. skoro inne osoby tego od nas oczekują i jest to zachowanie z ich strony pożądane to co nas przed tym blokuje? Oczywiście zdobyć zaufanie nie jest łatwo, jest to długa i powolna praca, ale warto. Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Kamil____
Wiek: 23 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 696 Skąd: from arse
|
Wysłany: 14 Październik 2008, 09:59 Re: Szczerość
|
|
|
asax napisał/a: | Tak więc co stoi na przeszkodzie ażeby zacząć normalnie rozmawiać, spotykać się itp. skoro inne osoby tego od nas oczekują i jest to zachowanie z ich strony pożądane to co nas przed tym blokuje?
Pozdrawiam |
to jest jakas blokada, takie cos bez sensu... ale jak sie wyjdzie z niesmialosci, to takie dziwne sie wydaje, ze to wszystko kiedys bylo trudne... a przeciez to normalne ludzkie rzeczy. |
_________________ And suicide is painless
It brings on many changes
And I can take or leave it if I please
And you can do the same thing if you please |
|
|
|
|
thd2000
Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 54 Skąd: z obory...
|
Wysłany: 14 Październik 2008, 14:37
|
|
|
Witam
Bardzo ciekawy temat.
Wlasnie wydaje mi sie ze niesmiali ludzie maja z reguły zaniżona wlasną samocenę i często pragną akceptacji i mowia swoje opinie pod tzw. publikę. Jakos tak jest ze my niesmiali czesto zakladamy (błednie zresztą) ze prze zprzypodobanie sie zyskujemy akceptacje otoczenia. Jednak jest tak ze zawsze otoczenie tak naprawde szanuje ludzi z wlasnym zdaniem.
Sam to dopiero zauwazyłem, a zawsze tez probowalem sie dostosowac i czesto balem sie powiedizec swoje zdanie. Z tego wynika tak skrytos cniesmialych; ze strachu ze ktos mnie wysmieje, skrytykuje, odrzuci, etc.
Fajnie by było miec taka silna osobowosc jak np. Doda-wylewają na ciebie wiadra pomyj a po tobie to splywa i dalej robisz swoje... |
|
|
|
|
haraszo
Wiek: 18 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 70 Skąd: stamtąd
|
Wysłany: 14 Październik 2008, 20:40
|
|
|
asax napisał/a: | Jeżeli większość osób uważa mnie za osobę skrytą której nie można zaufać to coś w tym jest. |
well, nie żeby ludzie myśleli że takim ludziom nie można ufać, ale żaden człowiek nie otworzy się na drugiego, jeśli ten też choć trochę się na niego nie otworzy. żeby relacja się rozwijała i utrzymywała, potrzeba wzajemności i symetrii zaangażowania.
Cytat: | Tak więc co stoi na przeszkodzie ażeby zacząć normalnie rozmawiać, spotykać się itp. skoro inne osoby tego od nas oczekują i jest to zachowanie z ich strony pożądane to co nas przed tym blokuje? |
mogą stać różne rzeczy - niższa samoocena, rany z przeszłości, zryty beret i inne różne... odpowiedzi tyle ile ludzi...
Cytat: | Czy jednym z powodów nieśmiałości nie jest brak szczerości między ludźmi? |
pewnie jest, bo nigdy nie wie się, czy i kiedy się oberwie w psyche, więc się wycofuje człowiek... a to buduje mur...
Cytat: | oczekujemy od nich zrozumienia i tego że podświadomie dojdą do tego o co nam chodzi |
bardzo czesty błąd... ale w końcu nie tylko nieśmiałych.
Cytat: | O ile wygodniejsza była by rozmowa gdyby rozmówcy znali siebie na wzajem, potrafili pokazać co nie podoba się im w zachowaniu drugiej jednostki. |
i tu się zamyka kółko obłędu. bo żeby kogoś poznac trzeba najpierw wyjśc ze skorupy i poznać co się podoba a co nie, wyjść ze skorupy po tą szczerość.
Cytat: | Czy zmiana nie byłaby łatwiejsza gdybyśmy wiedzieli czego oczekują od nas pozostali? |
ja bez pytania i tak wiem, że każdy w moim otoczeniu, kto nie sklasyfikował mnie jako zadzierającą nosa arogantkę, oczekuje tylko większej mojej otwartości. i wsio. i myślę że od osób nieśmiałych tego ogólnie się oczekuje w pierwszej kolejności. a cała reszta jest głębiej i ją się później dopracowuje.
thd2000 napisał/a: | Jakos tak jest ze my niesmiali czesto zakladamy (błednie zresztą) ze prze zprzypodobanie sie zyskujemy akceptacje otoczenia. Jednak jest tak ze zawsze otoczenie tak naprawde szanuje ludzi z wlasnym zdaniem. |
no tak. ale z drugiej strony nieśmiali często mają własne zdanie i chcą je wyrazić ale i tak ich nikt nie słucha albo wszyscy ignorują, bo to ten co przeważnie siedzi cicho, to co on tam ma do gadania... albo człowiek nieśmiały nie wyraża swojego zdania bo uważa że jego ocena i tak nikogo nie interesuje... |
|
|
|
|
dream_or_die
Wiek: 17 Dołączyła: 15 Lis 2008 Posty: 18 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 21 Listopad 2008, 15:22
|
|
|
problem tkwi w lęku przed odrzuceniem.. w dzisiejszym świecie człowiek człowiekowi wilkiem, każdy chce być tym lepszym, mądrzejszym itd. ..smutne, ale ta potrzeba walki o wszystko na każdym kroku to z nas zrobiła, świat wariuje, wszystko strasznie szybko się zmienia.. w końcu czas leci a my nie młodniejemy, myślę że teraz głównym celem jest jak najszybsze osiągnięcie sukcesu. dlaczego jest tyle rozbitych małżeństw.. ludzie zwyczajnie nie mają dla siebie czasu.
..dlatego też nieraz mam wielką ochotę wyjechać, uciec od tego wszystkiego, ciągle coś od ciebie chcą, wymagają.. ludzie wariują i to jest po części ich reakcja obronna, że ktoś znowu coś od niego chce..
..wkurza mnie to wszystko, bo wiem że po części każdy z nas jest winny takiemu obrotowi rzeczy, ale jak można to zmienić.. szukam/y ucieczki i zrozumienia w internecie, tu ludzie pokazują swoją prawdziwą twarz, żyjemy na dwóch frontach, tam, gdzie trzeba robić za żołnierza i tu, gdzie można być sobą
..jesteśmy nie tacy jakimi nas stworzono, ale co zrobił z nami świat.. |
|
|
|
|
|
| Strona wygenerowana w 0,78 sekundy. Zapytań do SQL: 8 |
|
|