Wysłany: 7 Marzec 2008, 16:26 Moja recepta na przezwycięzenie cichej mowy
A więc tak, znamy uczucia towarzyszące gdy ktoś nas olewa bo cicho mówimy czy pyta się o powtórzenie.Więc mój sposób(sprawdzony działa!)to ciągle głęboko oddychać(ale nie sapać głośno jak vader tylko ciche głębokie wdecy i wydechy)no i jak sie chce coś powiedzieć to się powie to głośno, a głośne gadanie(ale nie należy przesadzać)dodaje odwagi!Żeby zachowywac trzeźwość umysłu w szole i nie być podatnym na stres polecam chodzić spać tak koło 9
_________________ I've back peace,justice,freedom for my new empire!!-Darth Vader
Dołączył: 03 Paź 2007 Posty: 280 Skąd: Nova Alexandria
Wysłany: 19 Marzec 2008, 13:49
Skojarzył mi się twój sposób z medytacją. Z której właśnie staram się korzystać w chwili konwersacji z kimś na żywo. Polega to na obserwacji, z początku samego siebie, gdzie staram się być świadomy wszystkiego co zachodzi w moim ciele, od zwykłych oddechów poczynając, przez bicie serca i ruchy które wykonuję na uczuciach i myślach kończąc. Gdzie uczucia zdają się być najważniejsze. Gdy ktoś do mnie zagaduje, zwykle odczuwam to nieprzyjemne uczucie napięcia we mnie, z jakąś domieszką strachu, obaw i innych takich, i tu chodzi o to by obserwować te uczucia, śledzić to jak działają jak się rozchodzą po całym ciele. To mi pomaga nabrać do nich dystansu, oraz powoduje rozluźnienie i spokój, które z kolei eliminuję te negatywne uczucia. Z początku nie jest łatwo, trudno jest oprzeć się tym uczuciom ze względu na ich paraliżującą siłę, no i potrzeba trochę wprawy w to, bo inaczej starając się zwracać uwagę na procesy tych uczuć i całej reszty rodzi się kolejne niepotrzebne uczucie/obawa, że tracimy kontakt z drugą osobą, że nagle stajemy się milczący i niby gdzieś odpływamy. Jednak po jakimś czasie coraz lepiej się nad tym panuje i przychodzi to coraz łatwiej, bardzo pomaga też codzienna medytacja, o ile ktoś się tym interesuje. Do perfekcji mi jeszcze oczywiście brakuje, ale chyba i tak jest nieźle. Najważniejsze to przestać w takich chwilach rozmowy myśleć o jakiś obawach, niepotrzebnych myślach że to że tamto, tylko po prostu przestawić się na "tu i teraz", żyć chwilą teraźniejszą, być tą chwilą.
Myślę Rommel że wpadłeś na dobry pomysł, który jeszcze można rozwinąć.
_________________ .:: The Things That We Could Share ::.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach