Forum.nieśmiałość.net Strona Główna Forum.nieśmiałość.net
Dobra strona wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  RSS

Poprzedni temat «» Następny temat
Strach przed rozmowa telefoniczna
Autor Wiadomość
sonya111 

Dołączyła: 01 Gru 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa
Wysłany: 1 Październik 2007, 18:40   Strach przed rozmowa telefoniczna

Mam dziwny problem- stresuje mnie to np. jak np.dzwoni do mnie telefon i mam rozmawiac z kims w momencie gdy np.siedzi obok kolezanka albo nawet mama.Najbardziej stresuje mnie jak ktos dzwoni np. w sprawie pracy, czy w jakiejs sprawei sluzbowej.Wtedy chce brzmiec bardzo profesjonalnie, wiem ze to mieszne.I tak jakby boje sie tego,ze ta osoba ktora siedzi obok mnie bedzie sie smiala ze sposobu w jakim rozmawiam.
Boje sie tez ze telefon zadzwoni w nieodpowiednim momencie.Kazda rozmowa to jakis tam, mniejszy albo wiekszy stres dla mnie, dlatego tez jak np. zamieszczam ogloszenie mysle ciagle o tym w napieciu czy ktos zadzwoni i denerwuje sie tym.Nie potrafie przestac o tym myslec.Czasami wylaczam telefon specjalnie albo wyciszam.Nie wiem to jest nienormalne.Czy ktos ma taki problem?
 
 
Redex 

Wiek: 36
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 970
Skąd: ...
Wysłany: 1 Październik 2007, 18:44   

Ja z odbieraniem telefonów raczej nie mam problemów, gorzej z dzwonieniem, czyli inicjowaniem rozmowy :wink: Nie czuję się wtedy komfortowo.
Ostatnio zmieniony przez Redex 1 Październik 2007, 18:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sonya111 

Dołączyła: 01 Gru 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa
Wysłany: 1 Październik 2007, 18:45   

Ja czuje sie bardziej komfortowo jak dzwonie bo wtedy nastawiam sie psychicznie :) A jak nie wiem kiedy ktos zadzwoni to najbardziej mnie stresuje.Bo chce mowic ladnie itd a jestem bardzo niesmaiala wiec kazda rozmowa to stres.
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 1 Październik 2007, 18:50   

Ja ostatnio z rozmowami tel. niemam problemu, pod warunkiem że nikogo niema w pokoju.
Jak ktoś jest to odrazu cicho mówię i staram się w extremalnie szybkim tempie taką rozmowę zakończyć :) .
A komórek używacie?
 
 
 
sonya111 

Dołączyła: 01 Gru 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa
Wysłany: 1 Październik 2007, 18:52   

Oj jak nie ma nikogo w pokoju to ja tez nie mam wiekszego problemu.To glupie ale zawsze zamykam drzwi przed rodzicami jak mam z kims rozmawiac i wcale nie chodzi o sekrety.Czuje sie niekomfortowo jak ktos slucha.Mowie tez zawsze cicho jakby ktos mial uslyszec.Nie wiem skad te leki nawet przed wlasnymi rodzicami :( A moj tata zawsze mowi ze nie rozumie tego jak sie zamykam, a mama ze boje sie telefonow jak ognia :( A ja mam jakies fobie ze odbiore i ktos powie cos niemilego czy cos w tym stylu.To idiotyczne, wiem.

[ Dodano: 1 Październik 2007, 19:53 ]
Oj tak mam komorke ale wlasnie ona przysparza mi duzo stresu- nie wiem kiedy i w jakiej sytuacji zadzwoni telefon i od kogo i to mnie stresuje!!! dziwne ale prawdziwe.
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 1 Październik 2007, 19:03   

Ja gdzieś zwonię to wszystkich wyganiam z pomieszczenia albo sam wychodzę :)
Komórkę kiedyś miałem, ale jako jej używałem bardzo rzadko to zrezygnowałem.
Zresztą karta SIM mi się zepsuła :)
 
 
 
Fivi 

Dołączyła: 29 Sie 2007
Posty: 100
Skąd: Kraków :)
Wysłany: 1 Październik 2007, 20:12   

sonya111 napisał/a:
To glupie ale zawsze zamykam drzwi przed rodzicami jak mam z kims rozmawiac i wcale nie chodzi o sekrety.Czuje sie niekomfortowo jak ktos slucha.Mowie tez zawsze cicho jakby ktos mial uslyszec.Nie wiem skad te leki nawet przed wlasnymi rodzicami A moj tata zawsze mowi ze nie rozumie tego jak sie zamykam, a mama ze boje sie telefonow jak ognia.

No właśnie mam to samo. Jak ktoś dzwoni - wychodzę, zamykam się, albo coś. A mama myśli, że mam jakieś sekrety bo też pokój zamykam jak siedzę na internecie i się odwracam jak ktoś wchodzi. I mnie teraz nie wiem o co podejrzewa ;/ a ja po prostu nie lubię jak ktoś mi zagląda w monitor. Takie cos jak zawyżone poczucie prywatności.

Z telefonami to kiedyś tak miałam, że się bałam odbierać (a jak ktoś zadzwonił to już w ogóle byłam w 7 niebie, że akurat do mnie :P ) nie mówiąc już o dzwonieniu. W gimnazjum chyba nigdy nie zadzwoniłam do żadnej koleżanki na dowmoy/komórkę, bo się bałam, że pomyślą coś na styl "jak ona śmie do mnie dzwonić" ;) . To samo miałam ze słuchaniem muzyki, nigdy nie chciałam, żeby ktoś wiedział co akurat słucham (chyba, że radio), to było też coś na styl tego zawyżonego poczucia prywatności :)

Teraz to nie ma co jak próbować się na siłę przełamywać. Mi się już udało przełamać opór przed tym, żeby nikt nie wiedział czego słucham. Teraz spokojnie odtwarzam na głos płyty w wieży czy na komputerze a nawet chodze po domu śpiewając piosenki (na razie takie głupie i śmieszne xD potem może normalne). Obecnie próbuję się przełamać przed zamykaniem się w pokoju gdy siedzę na komputerze. Uh, zaraz chyba pójdę uchylić te drzwi :P <brrr> Do boju...! :569:

P.S.
Uf, dobra, uchyliłam ;)
_________________
SENS ŻYCIA - książka (online - darmowa), która przy okazji pomaga też przezwycieżyć nieśmiałość. Gorąco polecam, jest świetna.
 
 
ech 

Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 543
Skąd: mam to wiedzieć...
Wysłany: 1 Październik 2007, 20:22   

Ja z dzwonieniem nie mam takich problemów raczej. Ale jak siedzę przy kompie czy w ogóle w pokoju (czyli 99.9% przy kompie :p ) to też często zamykam/przymykam drzwi... i wcale nie dla tego, że oglądam jakieś ekhm...! :D po prostu wtedy się jakoś lepiej czuje czy coś. I też nie za bardzo lubię jak rozmawiam przez telefon i ktoś się przysłuchuje, chociaż takie sytuacje mi się raczej rzadko zdarzają.
 
 
Maggi 

Wiek: 37
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 510
Skąd: Kraków
Wysłany: 1 Październik 2007, 20:43   

Prędzej porozmawiam przez telefon przy znajomej, znajomych lub przy nawet kilkunastu obcych ludziach, którzy siedzą w ciszy i się przysłuchują niż przy rodzicach - przy nich nie moge normalnie rozmawiać, głos mi się łamie albo brzmi nienaturalnie
 
 
Fridita 

Wiek: 30
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 1 Październik 2007, 21:53   Re: Strach przed rozmowa telefoniczna

sonya111 napisał/a:
Mam dziwny problem- stresuje mnie to np. jak np.dzwoni do mnie telefon i mam rozmawiac z kims w momencie gdy np.siedzi obok kolezanka albo nawet mama.

Ja także z odbieraniem telefonów mam podobny problem. Natomiast jak sama muszę coś załatwić i zadzwonić piszę sobie przedtem na kartce co powiedzieć. Wiem, że to śmieszne, ale inaczej nie wydusiłabym z siebie żadnego słowa...
sonya111 napisał/a:
Oj jak nie ma nikogo w pokoju to ja tez nie mam wiekszego problemu.To glupie ale zawsze zamykam drzwi przed rodzicami jak mam z kims rozmawiac i wcale nie chodzi o sekrety.Czuje sie niekomfortowo jak ktos slucha.Mowie tez zawsze cicho jakby ktos mial uslyszec.Nie wiem skad te leki nawet przed wlasnymi rodzicami A moj tata zawsze mowi ze nie rozumie tego jak sie zamykam, a mama ze boje sie telefonow jak ognia

No właśnie... Mam dosłownie identycznie.
 
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 1 Październik 2007, 22:26   

Hehe kiedyś miałem podobną ideę z karteczką, bo po zakończeniu rozmowy się okazywało, że czegoś zapomniałem się spytać czy coś.

Teraz to przemineło.
Taki scenariusz na kartce :)
 
 
 
sonya111 

Dołączyła: 01 Gru 2006
Posty: 14
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2 Październik 2007, 08:41   

Ojej widac,ze nie jestesm sama z podobymi problemami.Co do komputera to ja tez nie znosze jak ktos zaglada mi w monitor a moi rodzice robia to nagminnie,czasem pojawiaja sie znienacka i mozna dostac zawalu serca.A jak zamkne drzwi to czuje sie tak jakbym cos nieprzyzwoitego robila.Tez w domu nigdy nie wlaczam muzyki na glos.To wszystko wydaje sie niedorzeczne,ale to musi miec podloze psychiczne, skoro nie jestem sama z takimi problemami.
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 2 Październik 2007, 10:35   

Muza słucham na słuchawkach :) , a gdy kompa używam to siadam tak, żeby wszystko zasłaniać :)
Ale na szczęście się specjalnie nie interesują :)
 
 
 
Redex 

Wiek: 36
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 970
Skąd: ...
Wysłany: 2 Październik 2007, 10:53   

Marti napisał/a:
gdy kompa używam to siadam tak, żeby wszystko zasłaniać

Masz coś do ukrycia? :twisted:
<żart>
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 2 Październik 2007, 11:25   

Nie cierpię jak ktoś mi się lampi w ekran, najbardziej mi to przeszkadzało w kafejce internetowej (bo kiedyś mi komp się zepsuł i musiałem popylać do kafejki:) )
 
 
 
asura 

Dołączyła: 15 Wrz 2007
Posty: 1491
Skąd: Poznań
Wysłany: 2 Październik 2007, 12:17   

hehe ja też tak siadam :P nie lubię jak ktoś zagląda mi przez ramię i czyta co ja wypisuję :P tyczy sie to też GG, jak ktoś przechodzi obok mnie ja zaraz zamykam okno rozmowy ;))
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 2 Październik 2007, 13:10   

Zupełnie jak ja :)
 
 
 
mara 

Wiek: 33
Dołączyła: 19 Cze 2007
Posty: 48
Skąd: ...
Wysłany: 2 Październik 2007, 18:31   

Ja również nie lubię rozmawiać przez telefon przy kimś. Jak jestem sama to mogę gadać. Chociaż nieraz nie ma wyjścia...
Jak siedzę przy komputerze mogę siedzieć w otwartym pokoju. Chociaż irytuję mnie jak ktoś przychodzi i nachalnie patrzy mi w monitor. Jednak drzwi mam najczęściej zamknięte, bo w pokoju obok jest telewizor i mi przeszkadza. 8)
Natomiast z muzyką nie mam problemów. Puszczam głośno i nie przeszkadza mi, że ktoś słyszy.
 
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 2 Październik 2007, 19:21   

Mi to lapienie się w monitor najbardziej przeszkadzało mi w MediaMarkt gdzie była kafejka.

BTW:spotkałem tam cudzoziemca (Irak albo coś takiego, niewiem co za język był), który po polsku mówił lepiej niż ja:).
Gościa jeszcze widziałem w tramwaju, ale tam już gadał po swojemu.

W MM pewnego dnia podeszły dwie persony (nie, nie dresy) i za użyczenie kompa na 5 minut dostałem 2 zeta (BTW:tyle kosztowała godzina).
 
 
 
asura 

Dołączyła: 15 Wrz 2007
Posty: 1491
Skąd: Poznań
Wysłany: 3 Październik 2007, 15:37   

dobrze widzieć że nie tylko ja nie lubie zaglądania przez ramię... ostatnio mama weszła do pokoju bardzo cicho i nie zauważyłam jak patrzy mi przez ramię ( akurat gadałam na GG :P ) i jak tylko sie zorientowałam że jest ktoś OBCY :lol: w pokoju szybko zamknęłam okno rozmowy a ona sie ze mnie śmiała że pewnie z jakimś chłopakiem rozmawiam... :oops:

ja uzywam Tlena i miałam kiedyś opcję że jak ktoś do mnie napisał okno rozmowy wyskakiwało na pierwszy plan monitora... akurat gadałam z mamą a kolega do mnie napisał "A w co panienka gra" :oops: :oops: myślałam że sie spalę ze wstydu :roll:
 
 
Magdallena 

Pomogła: 1 raz
Wiek: 36
Dołączyła: 05 Paź 2007
Posty: 170
Skąd: woj.Śląskie/Rzeszów
Wysłany: 6 Październik 2007, 21:30   

Jeśli chodzi o słuchanie muzy, to nie mam żadnych oporów. Natomiast rozmowa przez telefon to dla mnie koszmar. Właściwie to zależy od tego, kto do mnie dzwoni.W miarę normalnie potrafię rozmawiać tylko wtedy gdy jestem w domu zupełnie sama. Mam (może miałam?) jednego dobrego kolegę, z którym nie umiałam pogadać nawet wtedy. Przez to chyba go straciłam.
 
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 6 Październik 2007, 21:50   

Słuchanie muzy, patrzenie filmów, komp jak ktoś jest w pokoju to koszmar.
Rozmowa telefoniczna też, chyba ze nikogo niema w pokoju to jeszcze jakos idzie (jak cos palne to trudno :) ).
 
 
 
Ysa 

Wiek: 31
Dołączyła: 23 Paź 2006
Posty: 177
Skąd: z nikąd
Wysłany: 7 Październik 2007, 08:48   

Ja nigdy nie odbieram telefonów domowych, zawsze za to dostaję ochrzan od rodziców.
A telefon komórkowy służy mi głównie jako zegarek i do wysyłania sms-ów.
 
 
Marti 
AK śpiący smok


Pomógł: 13 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 8742
Skąd: warszawa
Wysłany: 7 Październik 2007, 09:53   

Ja wogóle komórki nie używam bo mi zbędna, nie służy mi nawet jako zegarek.
Zatem latam po mieście bez zegarka, co nieraz mnie zmusza o spytanie kogoś o godzinę :)
 
 
 
Ysa 

Wiek: 31
Dołączyła: 23 Paź 2006
Posty: 177
Skąd: z nikąd
Wysłany: 7 Październik 2007, 10:06   

Marti napisał/a:
Ja wogóle komórki nie używam bo mi zbędna, nie służy mi nawet jako zegarek.
Zatem latam po mieście bez zegarka, co nieraz mnie zmusza o spytanie kogoś o godzinę :)


ja jakbym nie miała komórki to ludzie mieliby kolejny powód żeby uważać mnie za dziwaka :( :o :shock:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 12