Forum.nieśmiałość.net

[Aaron Goldbaum]

zamiast jakiegos zalewu proponuje odwiedzic muzeum na majdanku, zamienicie jazde bez celu na poznawanie historii ofiar holocaustu. przy odrobinie szczescia bedziecie tez mogli prozmawiac po angielsku (i przy okazji sie czegos nauczyc) z izraleska mlodzieza, ktora na pewno zna ten jezyk lepiej niz wy

[MrCN]

[plecak]

za 15 min biorę rower i jadę sobie pośmigać, pa początku planuje pojechać w stronę media m, jakby ktoś chciał dołączyć to piszcie smsy, choc i tak pewnie za nim ktoś zobaczy tego posta wrócę już do domu, pis joł.

[MrCN]

Proponuję przejażdżkę rowerem nad Zalew w niedzielę. Sam nie wezmę w niej udziału, ale ten kto weźmie, będzie miał niepowtarzalną okazję zobaczyć moją skromną osobę z gracją przebiegającą dystans 10 km. Można mi robić zdjęcia.

Start biegu: niedziela, godz. 11, okolice tamy nad Zalewem Zemborzyckim.

http://maraton.lublin.eu/...cha-do-maratonu

[sherman]

Z chęcią bym przyjechał rowerem, ale niestety nie będzie mnie w tym czasie w Lublinie

[Pawel831]

Ja nie przyjadę ale za tydzień kupuję rower, jadę na przejażdżkę i zrobię was w babmbuko. A Wy nigdzie nie pojedziecie .

[Adik]

Ja się muszę wybrać w końcu na rower . Szczególnie, że niedługo brat go zabiera do Poznania, ech .

[Ein]

No to ruchy i na rower, szkoda siedzieć w domu przy tak ładnej pogodzie. Ja juz byłem 3 razy na rowerze. MrCN, pewnie przyjadę ci kibicować.

[Marti]

Ile robicie km?

[MrCN]

Ein, jedź za mną - jak już nie będę mógł biec to mnie podwieziesz.

[Kriss]

Chciałem zaproponować, że mogę Cię ciągnąć na linie, ale mnie uprzedziłeś

[werbena]

[MrCN]

[Dwain]

Odświeżam wątek, może ma ktoś ochotę na rower? zdarza się całkiem ładna do tego pogoda, a nie mam z kim jeździć

[MrCN]

Jeśli chodzi o zwykłe przejażdżki to mi póki co wystarczają te na co dzień do pracy i z powrotem. Ale na pewno znajdą się chętni.

A jeżeli uda się zorganizować coś większego w kwestii rowerów to damy Ci znać. A planów kilka jest:

- standardowo Zalew;
- lotnisko i Świdnik;
- Nałęczów;
- Święto Roweru w Lubartowie (29 czerwca);
- Masy Krytyczne (ostatni piątek każdego miesiąca, godz. 18 - Plac Litewski).

[Pawel831]

Ja też mam swoje codzienne przejażdżki do pracy i z powrotem. Poza tym jeżdżę właściwie wszędzie. Na zakupy, żeby coś załatwić itp. W tym roku chciałbym pozwiedzać okolicę Wrocławia. Wybrać się gdzieś dalej. Więc trzymam kciuki za wasze lubelskie przejażdżki .

[werbena]

18 maja (niedziela) odbędzie się w Lublinie Parada Rowerowa ciekawa opcja dla rowerzystów

Info ze strony:
"O godz. 14 zaplanowano start do wspólnego przejazdu lubelskimi ulicami. Mogą w nim wziąć udział wszyscy chętni, wystarczy tylko przyjechać w niedzielę rowerem na Plac Łokietka, od godz. 12 czynny będzie punkt rejestracyjny.
Trasa IV Parady Rowerowej będzie miała kształt zamkniętej pętli o długości 13 km, ze startem i metą na Placu Łokietka i powiedzie przez: deptak, Krakowskie Przedmieście, Al. Racławickie, ul. Sowińskiego, Głęboką, Al. Kraśnickie, Armii Krajowej, Jana Pawła II, Nadbystrzycką, Lipową, Krakowskie Przedmieście."

Więcej info: http://www.lubelskie.pl/?...1&news;=45705&p;=

[MrCN]

Ja się wybieram na pewno.

[Pawel831]

Ciekawa inicjatywa. Życzę dobrej pogody na niedzielę. Pokażcie wszystkim swoje dwa kółka.


Lubię nowe wpisy w tematyce "czar dwóch kółek".

[jakub78]

Ja niestety nie mam roweru, a poza tym i tak bym nie jeździł, bo już zapomniałem, jak to się robi od wypadku w 1996r.. Poza tym rowery są za drogie, a ja nie mam żadnej forsy i raczej jej mieć nie będę, bo nikt mnie nie chce zatrudnić.

[Pawel831]

[Isei]

A ja mam (jeszcze kasę a nie mam miejsca na rower. Jakbym maił miejsce, to bym już dawno sobie kupił, by po latach wrócić do jazdy. Zwłaszcza, że z roku an rok DDR-ow w Lublinie przybywa i to już nawet asfaltowych... Ech, życie...

[phoenix]

też ostatnio poszukuję kogoś z kim można by było czasem pojeździć jakby ktoś był chętny to zapraszam

[Ein]

Ja jestem chętny na rower

[aefg10]

Ja kolejny chętny moje ulubione trasy to m.in. Zalew Zemborzycki, Nałęczów, Kozłówka, ale może też być po mieście.