Forum.nieśmiałość.net

[Sahem_Cry]

hmmm... Ludzka rzecz, wieczne dozanie do doskonalosci? a Co? Zua rzecz? O.o

[ska]

myślałam ze coś mi się pokręciło, dziwne bardzo uczucie, ze czytam coś, odpowiadam, a potem patrze ze coś innego tam pisze i mojej odpowiedzi nie ma..

[Sahem_Cry]

Wiec odpowiedz, slucham Cie teraz... Choc pewnie moze Ci sie nie chciec "bo co kogo kurde obchodzi co ja kurde ogladam" xD

[ska]

hmm..mnie obchodzi to co ja oglądam, a jeśli ktos ogląda coś co mnie interesuje, to też mnie to obchodzi

[Sahem_Cry]

Wiec ja ogladam... a przeciez pierwszy sie zapytalem, jak sama mowilas^^ Lecisz, recytuj wspak, od tylu, od gory albo na rozowo, co tam tak lubisz w TV ;>? Bo chyba nie Teleexpress

[ska]

pisałam, że ostatnio rzadko oglądam tv.. i jakoś tak wychodzi, że jak już to informacyjne.. lubie też program "jak się to robi" czy "z czego to jest zrobione" jaaaakoś tak
i jakby nie zmienili rysowanego kubusia puchatka na kukiełkowego to pewnie też bym oglądała, ale mam swoje zasady i tego się trzymam

[Sahem_Cry]

"Jak sie to robi" - ^^" Wiesz podobno praktyka lepsza od teorii...

A co do kubusia to wole doroslejsze filmy... School Days o mlodzienczej milosci doprowadzajacej do tragedii

A kubusia to niestety teraz mozesz tylko i wylacznie wypic bo nie puszczaja chyba

[ska]

chodzi o ten program na discovery o tym jak powstaję np. cukierki, czy coś ;P
a kubuś jest właśńie kukiełkowy, wiem bo jakoś latałam po kanałach i widziałam

[Sahem_Cry]

Aaaaaa, ska lubi cukierki! Krowki hmmm mniam najlepsze powiedzialbym...

Kukielkowego nie widzialem, tylko slyszalem, ze podobno jeden taki kiedys przeklnal... A nie to chyba byl Miś kłapouchy czy jak mu tam ^^"

Jak i tak wiecej czasu na necie spedzam niz przy tv

[ska]

no właśnie teraz ja też lubie cukierki, nie lubie czaka(=zmień avatar na słoneczko jeśli lubisz słoneczne )

[Sahem_Cry]

EDIT

[Yasriria]

A ja chciałam zapytać na ile miarodajne są internetowe testy na depresję? Bo w każdym wychodzi mi że mam poważną depresję i powinnam pójść do psychiatry. No i druga sprawa, czy terapie mają sens? Bo jakoś sobie tego nie wyobrażam. Nie potrafię mówić o sobie ludziom których znam od zawsze i w jakimś stopniu im ufam, a co dopiero terapeucie... Jak to jest z tą depresją?