Forum.nieśmiałość.net Strona Główna Forum.nieśmiałość.net
Dobra strona dla wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
Wypowiedz się koniecznie w tym temacie!

Nowa odsłona serwisu niesmialosc.net

Poprzedni temat «» Następny temat
Wasze kompleksy?
Autor Wiadomość
Kamil____ 


Wiek: 23
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 696
Skąd: from arse
Wysłany: 25 Wrzesień 2008, 02:17   

ej ale czemu nie pokazecie wszyscy swoich zdjęć? :P Ja nie wiem czemu az tak bardzo lubie widziec jak wyglada ktos z kim rozmawiam...
ale nawet nie chodzi o to, zeby ktos byl ladny, tylko zeby wiedziec jak kto wyglada (chociaz i tak z tym, ze ktos nie jest ladny to i tak w wiekszosci tylko wkrecanie).
_________________
And suicide is painless
It brings on many changes
And I can take or leave it if I please
And you can do the same thing if you please
 
 
Marti 


Wiek: 21
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 1403
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 25 Wrzesień 2008, 09:22   

Przerabialiśmy to :P
Nie każdy sie czuje na siłach by tu na tym forum publikować swoje foto (i na dodatek czytać trochę głupich komentarzy pod swoim foto).
_________________
Z nudów sobie założyłem bloga :P

http://niesmialosc.blog.pl/
http://nasza-klasa.pl/profile/16894907
Nieśmiałe konto na Nasza-klasa.pl dodawać do znajomych :)

Computers are like air conditioners, they stop working properly if you open Windows.
 
 
 
MonniA 


Wiek: 17
Dołączyła: 11 Sie 2008
Posty: 15
Skąd: Pomorze
Wysłany: 29 Wrzesień 2008, 18:58   

Mój kompleks: zacinanie się
 
 
Drakon 

Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 12
Skąd: Pomorze
Wysłany: 30 Wrzesień 2008, 18:11   

A ja tam nie mam kompleksów... po prostu nie lubię siebie.
Z wyglądem ciężko coś zrobić, ale nad charakterem to mógłbym popracować..jednak musiałbym wziąść się za siebie..a to nie takie hop.
 
 
haraszo 


Wiek: 18
Dołączyła: 18 Wrz 2008
Posty: 70
Skąd: stamtąd
Wysłany: 1 Październik 2008, 17:40   

a ja mam kompleks zrytej psyche. z moim wyglądem wszystko okej. nawet dość często innym się podobam i dość często muszę uważać żeby się nie zwymiotować w reakcji na czyjś tani bajer i mdłe gadki...
ale uważam że w relacjach jestem trudna. nie jestem chamska, niewdzięczna i nieempatyczna, ale moje dziwactwa, dziwaczne zachowania, nadmierne zdystansowanie i różne emocjonalne fazy, cóż... mogą być ciężko strawne. i są ciężko strawne dla wielu. i często sobie marzę... jakby to było być tym np Kowalskim z ławki obok, takim normalnie ustawionym społecznie, potrafiącym się normalnie dla innych zachować, normalnie z innymi rozmawiać, normalnie usiąść nad książką i ryć zamiast lecieć z daną emocjonalną fazą i filozofować...
a gdybym się zmieniała na siłę na obraz Kowalskiego... to znowu nie byłabym sobą i długo bym nie pociągnęła, tylko zeszła na schizofrenię... chociaż niektórzy już mi schizofrenię i bez tego wróżą %)
życie...
poza tym mam chyba piętno psychiczne społecznego wyrzutka. w sumie od dzieciństwa uczyłam się jak to jest żyć na marginesie. a, no, i rozczarowywałam się ludźmi. pewnie to miało jakiś wpływ podczas socjalizacji na to, że teraz mam tą zafajdaną nieśmiałość... nie jakieś tam kompleksy. swoją drogą - myślę że kompleksy też z tego wynikają. nie z pseudo-krzywego nosa na przykład, ale czegoś więcej...
 
 
Katarzynka 

Wiek: 20
Dołączyła: 30 Wrz 2008
Posty: 4
Skąd: Katowice
Wysłany: 1 Październik 2008, 19:32   

Mi się wydaje że za mało ważę (54 kg przy 165), nie lubie u siebie tego że jestem drobna, poza tym mam czasem chrypkę (denerwuje mnie to, chce coś powiedzieć a tu bas) nie lubię tez swojego głosu jest zbyt piskliwy :roll: A co do charakteru nie umiem być dla nikogo miła powiedzieć komplementu ani żadnego pochlebstwa, nie umiem bajerować płci przeciwnej jak koleżanki dlatego powodzenie mam prawie zerowe cóż przyzwyczaiłam się do tego ostatniego :mrgreen: czasem jednak jestem zazdrosna że nie umiem zdobyć tych chłopaków co mi się podobają
 
 
singleplayer 


Wiek: 24
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 77
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2 Październik 2008, 16:38   

Katarzynka napisał/a:
Mi się wydaje że za mało ważę (54 kg przy 165)

To prawidłowa waga przy tym wzroście. Zajrzyj tu : http://zdrowie.onet.pl/12...kalkulator.html

Zawsze można trochę więcej jeść :D
 
 
Pinezka90 

Wiek: 18
Dołączyła: 23 Wrz 2008
Posty: 6
Skąd: Podlasie
Wysłany: 3 Październik 2008, 13:04   

Witajcie wszyscy, mogę się podłączyć? :lol: Mówicie o kompleksach, prawda? Otóż ja jestem jednym wielkim kompleksem! :( Oczywiście najwięcej mogę sobie zarzucić w kwestii wyglądu. Najgorszy jest ten wieczny rumieniec na twarzy(kompletnie nie wiem jak mam tego się pozbyć) kiedy jestem zażenowana albo gdy się denerwuję :oops: Do tego mało się uśmiecham(ludzie myślą,że jestem jakimś ponurakiem albo sztywniarą), bo uważam że mam brzydki uśmiech :mrgreen: i nie umiem zachowywać się naturalnie,spontanicznie (przez co jestem odbierana za osobę sztuczną).Jeśli wiem,że ktoś na mnie patrzy,to zawsze zrobię z siebie idiotkę i ludzie na zawsze zapamiętają tą moją gafę.Na poczekaniu mogę podać jeszcze kilka moich kompleksów:nigdy nie patrzę rozmówcy w oczy, mówię cicho i niewyraźnie, nie potrafię się otworzyć na nowych ludzi(nawet moja najlepsza przyjaciółka nie wie o mnie wszystkiego :lol: ), nie umiem odbierać komplementów(jeśli już jakieś są). Chyba was wszystkich przebiłam w tym temacie!Ale jeśli ktoś doszedł do końca tego wywodu to gratuluję wytrwałości! :D
 
 
singleplayer 


Wiek: 24
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 77
Skąd: Warszawa
Wysłany: 3 Październik 2008, 16:05   

Pinezka90 napisał/a:
Najgorszy jest ten wieczny rumieniec na twarzy(kompletnie nie wiem jak mam tego się pozbyć)

Jest takie forum o buraczeniu http://www.czerwienienie.prv.pl/ tylko ze chwilowo zablokowane chyba... :-? ale duzo rzeczy mozna tam przeczytac. Jak jstes dziewczyna mozes uzyc jakiegos korektora Arteco itp.

Nad wygladem to mozna popracowac i cos zmienic w miare szybko, gorzej jak psychika szwankuje - tak jak mi. A z patrzeniem ludziom w oczy to robilem jakis czas temu eksperyment i okazalo sie ze jak nie unikasz wzroku innej osoby i sama gapisz sie dlugo na ta osobe to ona pierwsza wymieknie i odwroci wzrok. :D
 
 
MonniA 


Wiek: 17
Dołączyła: 11 Sie 2008
Posty: 15
Skąd: Pomorze
Wysłany: 3 Październik 2008, 17:40   

Pinezka90 napisał/a:
Najgorszy jest ten wieczny rumieniec na twarzy(kompletnie nie wiem jak mam tego się pozbyć) kiedy jestem zażenowana albo gdy się denerwuję Do tego mało się uśmiecham(ludzie myślą,że jestem jakimś ponurakiem albo sztywniarą)


Tak, tak.. mam tak samo. Jakoś nie potrafię się wyluzować :/
 
 
Emptiness 

Wiek: 25
Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 48
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 3 Październik 2008, 19:58   

Pinezka90 napisał/a:
i nie umiem zachowywać się naturalnie,spontanicznie (przez co jestem odbierana za osobę sztuczną).Jeśli wiem,że ktoś na mnie patrzy,to zawsze zrobię z siebie idiotkę i ludzie na zawsze zapamiętają tą moją gafę.Na poczekaniu mogę podać jeszcze kilka moich kompleksów:nigdy nie patrzę rozmówcy w oczy

Pinezka90 napisał/a:
nie umiem odbierać komplementów(jeśli już jakieś są)


Tego nie wymieniłem, a wyżej wymienione cechy są również dla mnie utrapieniem.
 
 
maga164 


Wiek: 19
Dołączyła: 06 Gru 2008
Posty: 26
Skąd: Żarów
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 11:56   

Ja jakoś szczególnie kompleksów nie mam, mimo że często mi ludzie dokuczają i dogadują. Choc najgorzej jak mnie skrytykują za coś za co mnie wcześniej nie krytykowano. Jak patrzę na siebie w lustrze to myślę sobie "kurczę, lubię siebie" nie wiem z czego wynikają te wielokrotne złośliwości pod moim adresem. A krytykują zazwyczaj mój wzrost nazywając mnie karłem (152 cm w kapeluszu :D ), bladą cerę (od ciągłego siedzenia w domu) i te najczęściej a inne to pojawiają się sporadcznie,
że mam głupi głos (innym razem słyszę, że mam śliczny, to się zeruje :) ), że ubieram się inaczej niż wszyscy, albo że jestem wiecznie zamulona i odludek.
Jednak jak się komplementy pojawiają to się wyrównuje i wcześniejsze złośliwości od innych osób zmniejszają swoje znaczenie. :mrgreen:
_________________
Nie mogę sobie przypomniec... A miałam taki dobry tekst
 
 
dagothaur 

Wiek: 15
Dołączyła: 20 Lis 2008
Posty: 73
Skąd: lubelszczyzna :P
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 18:28   

maga164 napisał/a:
A krytykują zazwyczaj mój wzrost nazywając mnie karłem (152 cm w kapeluszu :D ), bladą cerę

oja, zazdroszcze ci niesamowicie. to nie ironia.

hmm, a ja sie w sumie akceptuje, choc chyba (na pewno) nie powinnam xd
ej, ja chyba jeszcze nigdy nie uslyszalam komplementu ;0
_________________
i'm so happy, cause today i found my friends
they're in my head.
i'm so ugly, but that's ok 'cause so are you
we've broke our mirrors.
 
 
 
asura 


Wiek: 17
Dołączyła: 15 Wrz 2007
Posty: 1161
Skąd: pięknie!
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 19:27   

maga164 napisał/a:
A krytykują zazwyczaj mój wzrost nazywając mnie karłem (152 cm w kapeluszu :D ), bladą cerę (od ciągłego siedzenia w domu) i te najczęściej a inne to pojawiają się sporadcznie,


mhhh ja tez kiedyś nie lubiłam swojego wzrostu (jestem 7cm. wyższa) ale dzięki komuś kto wbił mi do głowy ze małe moze być kochane to juz nie mam problemów za bardzo z moim wzrostem, wiadomo, marzy mi sie bycie wyższą, ale skoro komuś podoba sie tak jak jest.. :) ty sie nie przejmuj głupimi gatkami innych, nie wiem jak można komuś wypominać wzrost, jakby to kogoś wina była :/


dagothaur napisał/a:
ej, ja chyba jeszcze nigdy nie uslyszalam komplementu ;0


tak myślę ze moja nieśmiałość po czesci dotyczy tego ze duzo rzeczy w sobie nie akceptuje, moze byłoby inaczej gdybym od dziecka była przez rodziców bardziej 'doceniana', ale ja zawsze słyszałam że jestem mądra, inteligentna ale bardzo rzadko ze ładna.. może to tez ma jakiś wpływ na to jaka dziś jestem?
_________________
kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
naprawisz co popsuł los okrutny
 
 
spacja 


Wiek: 21
Dołączyła: 09 Maj 2007
Posty: 648
Skąd: Wrocław
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 19:48   

hehe "głupie gatki innych" :mrgreen: i nie jestem złośliwa, tylko po przeczytaniu tego humor mi się poprawił :D

a żeby było do tematu to mam kilka kompleksów, ale nie lubię o nich mówić, więc też nie będę pisać ;)
Ostatnio zmieniony przez spacja 7 Grudzień 2008, 20:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Selevan 


Wiek: 17
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 675
Skąd: wroc.
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 19:59   

ja jej juz mowilem tyle razy ze pisze sie GADKI... :D
_________________
Tęsknota jest straszna, gdy myśl w świat ucieka. Gdy się kogoś kocha, kocha i to z daleka.
 
 
 
asura 


Wiek: 17
Dołączyła: 15 Wrz 2007
Posty: 1161
Skąd: pięknie!
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 20:01   

spacja, oj wiem, ale w poznaniu jakoś zawsze mówimy tak :P

Selevan, ty sie ignorancie nie odzywaj bo nie wiedziałeś nawet co to jest oszczytko!! :<
_________________
kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
naprawisz co popsuł los okrutny
 
 
spacja 


Wiek: 21
Dołączyła: 09 Maj 2007
Posty: 648
Skąd: Wrocław
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 20:01   

hehe, ale "gatki" brzmią uroczo :D
 
 
Selevan 


Wiek: 17
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 675
Skąd: wroc.
Wysłany: 7 Grudzień 2008, 20:03   

:D
_________________
Tęsknota jest straszna, gdy myśl w świat ucieka. Gdy się kogoś kocha, kocha i to z daleka.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,07 sekundy. Zapytań do SQL: 8