Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31 Marzec 2008, 11:41
Zimno podejście do zalet i wad ? To wszystko ? Takie ekonomiczne podejście sprawdza się w pracy i inwestowaniu ,a nie w związkach. Gdzie miejsce na uczucia? Nie poddawaj się, po prostu z nim szczerze porozmawiaj, zapytaj się co czuje. Nie zaczynaj go olewać bo może go jeszcze nie być stać na ten pierwszy krok. Niech się sam wypowie. Nie znam go i nie będę pisał co on czuje bo po prostu tego nie wiem. Sama się tego dowiedz. Można udawać wszechwiedzącego ale można się pomylić i nie wszystkie przypadki są takie same bo nic nie jest takie samo. Są różne sytuacje, różne aspekty i miliony możliwości.
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
Nie spytałam się co czuje, bo to nie ma sensu. Nie chcę niczego popsuć Ostatnio zmienił się w zachowaniu na lepsze, nie ignoruje mnie przy kumplach, więc chyba wszystko jest na dobrej drodze. A co do bilansu jego zalet i wad - nie będę o tym rozmyślać, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Lubię go takim, jaki jest, nieśmiałość też mi nie przeszkadza. Będzie dobrze... oby:)
Faceci to dziwny gatunek, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać...
_________________ Marzenia to niczym niezmącona rozkosz, a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie.
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 240 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10 Kwiecień 2008, 20:25
Fuego napisał/a:
Faceci to dziwny gatunek, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać...
hahhaha Patrz mój podpis
Fuego napisał/a:
Nie spytałam się co czuje, bo to nie ma sensu. Nie chcę niczego popsuć
Twój wybór, myślę ,że uczucia nie są kruche jak lód ,że wystarczy chuchnąć ,a się stopią.
Dobrze ,że się zmieniło ale czy to dobrze zostawiać wszystko przypadkom?
_________________ Pierwsza setka jest zawsze najlepsza ,ale dlaczego by wzgardzić drugą ?
A jeśli on nie czuje tego co ja? Naprawdę zależy mi na tej znajomości i nie chcę czegoś spaprać.. Mam złe doświadczenia z przeszłości; kiedyś stawiałam na pełną szczerość i dostałam mocnego kopniaka od losu nie raz, bo moje wyznanie powodowało wycofanie się faceta i totalne zerwanie znajomości.
Nie wiem czy to dobrze, ale czy w uczuciach trzeba od razu wykładać wszystkie karty na stół? Wątpię.
_________________ Marzenia to niczym niezmącona rozkosz, a oczekiwanie aż się spełnią to prawdziwe życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach