Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 485 Skąd: Warszawa - Wesoła
Wysłany: 2 Styczeń 2008, 23:53
Nie wszędzie jest obowiązkowy WF, na SGH przeciwnie - zapisy i długie listy rezerwowe były, czemu się nie dziwię, bo sprzętu czy sal starczało tak na 1/40 studentów.
Ja mam 5 semestrów WF bo dziekan jest fanem sportu i wydział biologii ma najwięcej WFu ale można sobie wybrać sekcje ja chodzę na rehabilitację i jest tam fajnie ćwiczenia relaksujace, ułatwiające poród i po prawiajace koordynację 2x w tygodniu po 45min.
_________________ "Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
Kasinka
Dołączyła: 12 Maj 2007 Posty: 204 Skąd: ........
Kasinka, nie kpij, ruchy bioderkami które wykonujemy na rehabilitacji to również nic innego jak trenowanie ruchów kopulacyjnych:P to się w życiu przyda a granie w noge do czego Ci się może przydać....
_________________ "Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
Nie wszędzie jest obowiązkowy WF, na SGH przeciwnie - zapisy i długie listy rezerwowe były, czemu się nie dziwię, bo sprzętu czy sal starczało tak na 1/40 studentów
hehe teraz juz wiem gdzie isc na studia za 2,5 spodziewajcie sie mnie w wawie
_________________ "Są rzeczy na swiecie o ktorych sie waszym fizjolgom niesniło "
hehe teraz juz wiem gdzie isc na studia za 2,5 spodziewajcie sie mnie w wawie
Moim zdaniem lekko przesadzasz.
Mimo ze wf nie lubie to nie pozowle zeby to czy te wf jest czy go nie ma decydowalo o tym co bede studiowal. To niedorzeczne.
Nie wiem jak jest bo mi do studiow jescze troche brakuej, ale moja kuzyka studiuje w poznaniu(dokałdnie nie wiem gdzie) i u niej na uczelni mozna bylo wybierac. Mozna bylo wzisc sztuki walki, pływanie itp. Oółnie rzecz hiorac bylo z czego wybierac. Z tego co mówiła to tam sa nawet szachy dla niepełnosprawnych takze wf nie ominie tam na studiach nikogo.
Dołączył: 01 Lut 2005 Posty: 485 Skąd: Warszawa - Wesoła
Wysłany: 3 Styczeń 2008, 16:43
Heh, to ja przyznam, że przy moim wyborze SGH to, że nie ma tam WF-u odgrywało również pewną rolę.
A te wszystkie uczelnie prywatne? nie sądzę aby wszystkie miały WF.
Batkocz
Dołączył: 02 Lut 2005 Posty: 624 Skąd: Warszawa
Wysłany: 3 Styczeń 2008, 17:59
Vroobelek napisał/a:
A te wszystkie uczelnie prywatne? nie sądzę aby wszystkie miały WF.
Tylko dla chętnych i oczywiście za dodatkową opłatą.
Matti napisał/a:
a granie w noge do czego Ci się może przydać....
Sprawność fizyczna napewno się w życiu przydaje, a jak ostatnio swierdzlii naukowcy amatorska gra w nogę jest jednym z najkorzystniejszych sposobów na zachowanie dobrej kondycji, lepszym np. od joggingu.
_________________ Powyższy post wyraża jedynie słuszną opinię piszącego w dniu dzisiejszym. Nie może on świadczyć przeciwko niemu w przyszłości. Ponadto piszący zastrzega sobie prawo zmiany poglądów w każdym momencie, bez podawania jakiejkolwiek przyczyny.
Vroobelek napisał/a:
A te wszystkie uczelnie prywatne? nie sądzę aby wszystkie miały WF.
Tylko dla chętnych i oczywiście za dodatkową opłatą.
Nie wiem jak jest na wszystkich uczelniach ale na mojej akurat wf jest obowiązkowy. No a dodatkową opłatę to się ma wtedy jak się go nie zaliczy tzn. jak sie opuści byt dużą liczbę godzin plus do tego oczywiście powtarzanie przedmiotu
Wiek: 19 Dołączyła: 26 Maj 2005 Posty: 243 Skąd: Poznań
Wysłany: 3 Styczeń 2008, 18:27
Ja jestem na Polibudzie w Poznaniu i mam obowiązkowy wf (2 semestry). Ale można sobie było wybrać dyscyplinę (gry zespołowe, basen, narty, siłownia, tenis ziemny i stołowy itp.). Ja wybrałam aerobic Jest cudny Naprawdę po raz pierwszy podoba mi się wf
Ale wszystko zależy od uczelni. Ba, a nawet od kierunku. Mam koleżankę na UAMie (na dziennych) i wf ma nieobowiązkowy. Z kolei druga koleżanka również z UAMu już ma wf obowiązkowy, także różnie to bywa
_________________ "Będę koncert grać, ten na trąbki i skrzypce tak, by dźwięki ułożyły się w wiersz. Będę łyżką światła rozweselać to wszystko, żeby w Tobie zaśpiewało coś też."
Wiek: 21 Dołączył: 03 Sty 2008 Posty: 19 Skąd: Warszawa
Wysłany: 3 Styczeń 2008, 23:02
Polibuda warszawska. WF niestety obowiązkowy ;\ U mnie również do wyboru. Chciałem na pingla (sielanka ) i tam też się zgłosiłem ale wrzucili mnie do judo. W sumie to całkiem fajnie tylko zakwasy potem ...
To czy jest obowiązkowy zależy też chyba od tego jakie studia ? czy dziennie, wieczorowo czy może zaocznie.
_________________ "Monotonia cichego życia pobudza umysł do twórczości."
Albert Einstein
Czemu tak narzekacie na zajęcia wychowania fizycznego? Trzeba czasem ruszyć sie od komputera a wiadomo, że wysiłek fizyczny poprawia samopoczucie - 'w zdrowym ciele zdrowy duch'!
_________________ ''Wczoraj jest historią, jutro- tajemnicą, a dziś- darem''
Wiek: 25 Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 701 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Styczeń 2008, 16:05
Betulka napisał/a:
Czemu tak narzekacie na zajęcia wychowania fizycznego? Trzeba czasem ruszyć sie od komputera a wiadomo, że wysiłek fizyczny poprawia samopoczucie - 'w zdrowym ciele zdrowy duch'!
Ale to zupełnie co innego, gdy człowiek robi to dla własnej, nieprzymuszonej przyjemności, kiedy ma na to ochotę i w sposób, jaki mu odpowiada, niż gdy musi się stawić i zaliczyć.
Dodatkowo, forma organizacji zajęć WF-u bywa czasami stresogenna dla nieśmiałych.
Ja na studiach miałem sześć semestrów obowiązkowego WF-u (Uniwersytet Warszawski). Zapisy to zawsze był niezły cyrk z serii „kto pierwszy, ten lepszy” — jak zaczynałem studia, to w realu, potem przez internet. Zapisy internetowe zaczynały się w dodatku zawsze z jakimś idiotycznym wyprzedzeniem, tak że studenci, którzy nie znali odpowiednio wcześnie swojego planu na kolejny semestr (np. ja) musieli albo zapisywać się w ciemno, albo potem brać ochłapy typu siłownia w piątek o 20.
ShySe
_________________ Nowe przypadki w polskiej gramatyce:
Pomównik: o kim? co?
Szantażnik: kogo? czym?
Wpierdolnik: komu? za co?
Wiedzma
Dołączyła: 03 Lip 2005 Posty: 129 Skąd: stąd
Wysłany: 6 Styczeń 2008, 12:47
WF-największa trauma mojego życia (trochę przesadziłam...ale wspominam jak najgorzej). w szkole bałam sie WF-u bardziej niż matematyki. Wie o czym mówię każdy, kto choć raz wysłuchał kierowanych pod swoim adresem wyzwisk i wrzasków docierających z kilku czy kilkunastu paszcz, których właściciele nie dostaną piątek za mecz (przegrany).
Miałam WF na 1 roku studiów i ożyły wspomnienia sprzed lat, z podstawówki. moje liceum na szczęście nie miało sali gimnastycznej zajęcia z wychowania fizycznego polegały najczęściej na bieganiu (latem wokół szkoły, zimą w górę i w dół po schodach ), nie było stresujących gier grupowych. na studiach niestety była sala i piłki, ale na szczęście ludzie mądrzejsi.
Wie o czym mówię każdy, kto choć raz wysłuchał kierowanych pod swoim adresem wyzwisk i wrzasków docierających z kilku czy kilkunastu paszcz, których właściciele nie dostaną piątek za mecz (przegrany).
To rzeczywiście, współczuję... Takie kryteria ocen są karygodne - WF to tak specyficzny przedmiot, że powinno się oceniać przede wszystkim stosunek do przedmiotu (uczestnictwo czynne w zajęciach, noszenie strojów i samą postawę sportową) a nie umiejętności! Sam fakt, że ktoś pobiegnie przykładowo test Coopera jest ważniejszy niż dystans, jaki przebiegł.
Ja swój wuef w podstawówce wspominam dobrze Najmilej oczywiście piłkę nożną 'chłopaki kontra dziewczyny' Za koszem nie przepadałam, siatkówkę kocham, lekkoatletyka może być (ale bardziej konkurencje siłowe niż bieganie).
P.S. Czy Ktoś z Was należy do AZS-u?:)
_________________ ''Wczoraj jest historią, jutro- tajemnicą, a dziś- darem''
Wiedzma, rozumiem Cię doskonale. Kiedyś po WF (podstawówka chyba jeszcze) pobiłem się z jednym kolesiem o przegrany mecz. Gość powiedział, że przeze mnie przegraliśmy, ja mu na to, że przez niego. Wtedy on dał mi w twarz z tzw. liścia. Myślał, że nie oddam, dziad jeden. Po kilku minutach szarpaniny w szatni rozdzielił nas wuefista. Nie lubię WF tak jak szkoły.
Wcześniej WF omijałam szerokim łukiem,ale przemogłam się i okazało się że odrobina wysiłku fizycznego raz w tygodniu to nic strasznego ,a nawet sposób na pozbycie się negatywnych emocji:)
reservoir
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 18 Styczeń 2008, 01:37
To zależy co studiujesz, znam pare kierunków gdzie go nie ma ale bardziej się nie rozeznaje. co do WF-u to nieznoszę wszelkich gier zespołowych i nigdy nie lubiłem Wf-u
To zależy co studiujesz, znam pare kierunków gdzie go nie ma ale bardziej się nie rozeznaje. co do WF-u to nieznoszę wszelkich gier zespołowych i nigdy nie lubiłem Wf-u
heh tak jak ja z gier zespołowych to jestem największa sierota w całym liceum i jestem jedynym pewniakiem ze nie dostane powołania do szkolnej czy klasowej drużyny
_________________ "Są rzeczy na swiecie o ktorych sie waszym fizjolgom niesniło "
Ferdynand Kiepski
reservoir
Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 7 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20 Styczeń 2008, 20:07
vidkun napisał/a:
reservoir napisał/a:
To zależy co studiujesz, znam pare kierunków gdzie go nie ma ale bardziej się nie rozeznaje. co do WF-u to nieznoszę wszelkich gier zespołowych i nigdy nie lubiłem Wf-u
heh tak jak ja z gier zespołowych to jestem największa sierota w całym liceum i jestem jedynym pewniakiem ze nie dostane powołania do szkolnej czy klasowej drużyny
U mnie nie było drużyn ale wszyscy grali na WF-ie. Pamiętam że ustawiałem się na boisku tak żeby nikt mi nie podał piłki a jak jądostawałe mto kopalem jak najmocniej do przodu.
heh tak jak ja z gier zespołowych to jestem największa sierota w całym liceum i jestem jedynym pewniakiem ze nie dostane powołania do szkolnej czy klasowej drużyny
haha ja kiedyś grałam w hokeja i mimo że byłam jedną z lepszych zawodniczek tylko raz wzięli mnie to reprezentacji szkoły, bo cały czas jeździły ulubienice naszej pani... było mi przykro, ale co począć?
teraz sie cieszę że nie ćwiczę na w-f i nie muszę w niczym reprezentować swojej klasy/szkoły bo to strasznie stresujące jest
_________________ ale kiedy mówisz do mnie słońce
traktuję to co nieco opacznie
ty jesteś jednym a ja drugim końcem
daleko nam do siebie strasznie..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach