Forum.nieśmiałość.net Strona Główna Forum.nieśmiałość.net
Dobra strona wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  RSS

Poprzedni temat «» Następny temat
Prawo jazdy
Autor Wiadomość
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 25 Wrzesień 2007, 23:25   Prawo jazdy

pytanie bardziej do fobików takich jak ja :) .
Zrobiliscie prawo jazdy?

Bo muszę iść na kurs czy mi się to podoba czy nie :)

I trochę się obawiam.
Ten instruktor będzie mnie stresował.
Jak i wogóle sama jazda, tym bardziej że narazie nie umiem jeździć inaczej niż po piracku :) .
 
 
 
Redex 


Wiek: 28
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 906
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 15:20   

Instruktor nie będzie cię stresował, egzaminator owszem. Kurs na "Prawko" to zło konieczne.
_________________
Moja strona domowa
 
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 15:46   

Fobia będzie troche hamować moje zachowania rajdowe hehe :) .
I tak się boję, że obleję i tyle kasy w błoto pójdzie.
 
 
 
LearningToFly 

Dołączyła: 23 Wrz 2007
Posty: 2
Skąd: znikąd
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 17:42   

Ja jutro idę odebrać prawko :D
Zdałam tydzień temu za 2-gim razem.

Sam kurs wspominam całkiem przyjemnie, również obydwa egzaminy nie były aż takie straszne jak myślałam.
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 18:16   

Kogo tylko spytam o prawko, to mówi, że zdał za drugim razem :) .
Za pierwszym razem się nieda ?

Ja mam spory problem z gazem i nieumiem zwyczajnie ruszyć inaczej niż z piskiem opon.
A wiele razy próbowałem i średnio mi to wychodzi.

Wiesz ja mam fobie i ten egzimanator będzie mnie w niemałym stopniu denerwował :)
 
 
 
Lks 


Wiek: 24
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 22
Skąd: Lubartów
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 18:30   

Marti napisał/a:
Kogo tylko spytam o prawko, to mówi, że zdał za drugim razem .
Za pierwszym razem się nieda ?


Da się znam około 10 soób które zdały za pierwszym razem :P , chociaż sam zdałem za drugim :D

A co do operowania gazem to się nie przejmuj, jak trochę pojeździsz to się nauczysz ruszać prawidłowo :wink:
 
 
 
Metro 

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 102
Skąd: town
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 19:48   

Ja mam egzamin 16.10. Jazdy mnie nie stresuja bardzo ale strasznie sie boje egzaminu.(teoretyczny to na luzie)
 
 
 
Voltar 


Wiek: 29
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 128
Skąd: Szczecin
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 20:01   

Za drugim razem to i tak nieźle. Ja zdałem za trzecim razem, a znam sporo osób co zdały za 6 a jedna to nawet za 8 razem. Więc po pierwszym razie nie ma co się załamywać.

Ja zdawałem już jakiś czas temu i to był horror, w sensie nerwów. Ale z drugiej strony jak egzaminator widzi że ktoś się bardzo denerwuje to może sie trochę ulitować.
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 20:40   

za ósmym? niezle :)
Za każdym podejściem trzeba bulić kasę czy tylko raz?
 
 
 
ShySe 


Pomógł: 3 razy
Wiek: 30
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 3154
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 20:44   

Marti napisał/a:
za ósmym? niezle :)
Za każdym podejściem trzeba bulić kasę czy tylko raz?

Oczywiście że za każdym.

ShySe
_________________
Dopadł mnie kryzys. Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę samochodem bez dachu.
 
 
Matti 


Wiek: 26
Dołączył: 16 Cze 2005
Posty: 993
Skąd: Lublin
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 21:19   

ja raz podchodziłem do egzaminu i oblałem
niestety nie dane mi było pochwalić się przed egzaminatorem moimi zdolnościami rajdowymi z uwagi że nerwy mi puściły na łuku i będąc już na prostym zaczeła mi się niebywale trzęść noga w życiu takiej telepki nie miałem .... skutek wiadomy.... żałuje że nie posłuchałem matki i nie wziąłem relanium albo czegoś słabszego przed egzaminem, może bym i zdał a tak porażka i to nie przez jazdę a przez nerwy:/
starsznie zły na siebie byłem, narazie nie podchodzę z powodu braku kasy, ale chciałbym się za to wziąść.

Jeżeli chodzi o rady to nie warto uczyć się w szkole gdzie zmieniają się instruktorzy losowo, najlepiej miec jednego lub dwóch stałych instruktorów. Nie ma co się nauki bać, jak facet krzyczy to zmienic instruktora.

Zyczę powodzenia Marti, i trzymam kciuki za egzam.
_________________
"Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
 
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 21:50   

Do kursu jeszcze kawałek czasu (wiadomo kasa).

W sumie nie tyle gaz mi przeszkadza, co mój wuj.
Za każdym razem jak gaśnie silnik to dostawałem o*****l, dlatego dla świetego spokoju dawałem ostro po gazie.
W sumie prawko robię głównie po to żeby się ścigać :) .

Kiedyś mi się uda. thx

BTW:ciągnikiem umiem jeździć i ostrożnie i jak na rajdach :) .
A prawka niemam, ale ze zdaniem nie powinno być najmniejszych problemów.
prawie 7 lat praktyki robi swoje :)
 
 
 
momo 


Wiek: 24
Dołączyła: 15 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Kraków
Wysłany: 26 Wrzesień 2007, 21:57   

Ja właśnie chodzę na kurs teoretyczny. Ogólnie nudnawo (dziś przerabialiśmy teorię wymijania i wyprzedzania) ale są perełki typu film "Rażące Naruszenia". Tam to się działo!
 
 
Batkocz 
Admin Emeritus


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2005
Posty: 1617
Skąd: Warszawa
Wysłany: 27 Wrzesień 2007, 01:29   

Redex napisał/a:
Instruktor nie będzie cię stresował

No nie wiem ja miałem kretyna, który mnie stresował i z cała pewnością na instruktora się nie nadawał. No, ale to było w szczytowym momencie mojej fobii teraz bym mu na to nie pozwolił.


Marti napisał/a:
Za pierwszym razem się nieda ?

Ja to wiem, że da się za siódmym. :P
_________________
Powyższy post wyraża jedynie słuszną opinię piszącego w dniu dzisiejszym. Nie może on świadczyć przeciwko niemu w przyszłości. Ponadto piszący zastrzega sobie prawo zmiany poglądów w każdym momencie, bez podawania jakiejkolwiek przyczyny.
Ostatnio zmieniony przez Batkocz 27 Wrzesień 2007, 11:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Redex 


Wiek: 28
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 906
Skąd: Wrocław
Wysłany: 27 Wrzesień 2007, 08:44   

Marti napisał/a:
W sumie prawko robię głównie po to żeby się ścigać

Super :evil:
Kolejni piesi w szpitalach i więcej hałasu w nocy. No ale przedsiębiorcy pogrzebowi muszą na kimś zarabiać.
Piotrek74(Batkocz) napisał/a:

Redex napisał/a:
Za pierwszym razem się nieda ?

eee...ja tego nie napisałem :)
_________________
Moja strona domowa
 
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 27 Wrzesień 2007, 11:20   

To ja napisałem :)

Nie na ulicach, tylko na początku KJS.
Nie będzie rannych.
Co najwyżej ja i mój wóz :)


Przy czym można oblać?
 
 
 
kasik 


Wiek: 24
Dołączyła: 26 Maj 2005
Posty: 243
Skąd: Poznań
Wysłany: 28 Wrzesień 2007, 22:09   

Ja mam prawko prawie od roku i w ogóle nie jeżdże, bo mi się nie chce :P No, ale na szczęście mam już to za sobą :) Zdałam za trzecim razem. Za pierwszym gasł mi samochód, a za drugim na górce. Jak dla mnie sama jazda była super, gorzej było z egzaminami...
ale życzę powodzenia :D
_________________
"Będę koncert grać, ten na trąbki i skrzypce tak, by dźwięki ułożyły się w wiersz. Będę łyżką światła rozweselać to wszystko, żeby w Tobie zaśpiewało coś też."
 
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 28 Wrzesień 2007, 23:44   

Właśnie z tym gaśnieciem mam problem :) .
Po górkę dodaję gazu niema problemy, a że trochę za szybko to szczegół.
Planuję iść tak za rok.
W miedzy czasie nauczę się tych wszystkich durnych przepisów i samej jazdy.
Pójdę jak będę gotowy.
BTW:kasa na prawko już jest :) , ale iść i oblać niema sensu.
 
 
 
jeden_z_wielu 

Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 388
Skąd: kraina deszczowców
Wysłany: 29 Wrzesień 2007, 16:53   

Wczoraj nie zdałem. Przy zawracaniu z powrotem do ośrodka po ok 30min jazdy :/
Ostatnio zmieniony przez Redex 29 Wrzesień 2007, 17:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Redex 


Wiek: 28
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 906
Skąd: Wrocław
Wysłany: 29 Wrzesień 2007, 17:10   

jeden_z_wielu napisał/a:
Wczoraj nie zdałem. Przy zawracaniu z powrotem do ośrodka po ok 30min jazdy :/

Spoko, ja "dałem ciała" :mrgreen: 200 m od mety, przy skręcie na ulicę gdzie był ośrodek (oczywiście w drodze powrotnej). Zdałem za 3. razem.
_________________
Moja strona domowa
 
 
 
Lenka 

Wiek: 27
Dołączyła: 08 Sie 2006
Posty: 129
Skąd: Krakow
Wysłany: 29 Wrzesień 2007, 17:21   

jeden_z_wielu napisał/a:
Wczoraj nie zdałem. Przy zawracaniu z powrotem do ośrodka po ok 30min jazdy :/


Nie przejmuj się, następnym razem to już na pewno zdasz. :)
 
 
paranoid 

Wiek: 26
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 94
Skąd: Katowice
Wysłany: 30 Wrzesień 2007, 12:54   

Ja kurs na prawko bardzo miło wspominam, może dlatego, że miałem bardzo fajnego instruktora. Egzamin jakimś cudem zdałem za pierwszym razem, choć na placu 3 razy zgasł mi silnik, potem zapomniałem zapalić świateł i przejechałem "stopa". Wszystko przez to, że noga mi sama jak chciała latała :) grunt to sie nie denerwować.
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - Stanisław Lem
 
 
 
Marti 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 25
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 6373
Skąd: don't even ask
Wysłany: 30 Wrzesień 2007, 13:56   

Mi silnik gasł kilka razy na polu (nie na kursie, bo to jeszcze przyszłość :) ).
Co mnie strasznie wkurza, i od tamtego czasu porządnie gaz wciskam i już nie gaśnie, a że szybko jadę to inna sprawa :) .

PS:wkurza mnie to, że muszę na ten kurs iść :)
 
 
 
zedka 


Dołączyła: 08 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Wysłany: 8 Październik 2007, 18:40   

Czy Wy tez tak strasznie sie denerwowaliście na jazdach ? :(
Ja strasznie sie trzęsę nawet jeszcze przed i nie wiem dlaczego. Instruktor w sumie OK, mówi ze jak na czwarta jazdę to idzie mi całkiem niezłe (za każdym razem tak mówi, a ja niewierze ), a mnie i tak stres zjada. Nie miałam takiego stres przed żadnym egzaminem
A propos gaśnięcia to mi jak zgaśnie i uda mi się go odpalić to mój instruktor mówi "a nie można było tak za pierwszym razem"--- powtarzał mi to tyle razy ze teraz ja to powtarzam a on sie śmieje :)
_________________
"Łzy - krople krwi duszy"
 
 
 
Hakim 


Wiek: 27
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 449
Skąd: Puławy/Warszawa
Wysłany: 8 Październik 2007, 21:00   

Wstyd się przyznać... ale samodzielna jazda samochodem napawa mnie strachem :oops:
Serce mi się kołacze gdy wyobrażam sobie siebie samego za kierownicą na ruchliwych ulicach, skomplikowanych skrzyżowaniach..
Już jazda jako pasażer nie jest mi przyjemna. Wole rower ^^ i chciałbym przy tym zostać jak najdłużej, choć ciekawe jak długo można :P
_________________
Pełni bojaźni, chwalmy przestrzeń.
Ostatnio zmieniony przez Hakim 9 Październik 2007, 15:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 9