forum.nieśmiałość.net Strona Główna forum.nieśmiałość.net
dobra strona wszystkich, którzy odczuwają nieśmiałość

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 
UWAGA: co TY możesz zrobić dla nieśmiałości w Polsce?

Ogłaszamy zbiórkę na opłacenie domeny i serwera niesmialosc.net!

Poprzedni temat «» Następny temat
wyjście... samemu
Autor Wiadomość
kala850 

Wiek: 22
Dołączyła: 24 Paź 2007
Posty: 11
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 25 Październik 2007, 11:54   

Hehe ja jak uciekalam z lekcji to jechalam od razu do domu i mowilam mamie ze puscili nas wczesniej raz z dziewczynami we 3 ucieklysmy z chemi i poszlysmy po sklepach polazic ale potem gosciu sie wnerwil ogolnie jak chcialam isc na wagary bo mialam juz dosyc to szlam sobie sama
haha to wtedy wszyscy wezmą mnie za jeszcze większa dziwaczkę że książki w reklamówce Biedronki nasze :lol:
to wez sobie jakas inna reklamowke niekoniecznie z BIEDRONKI, TESCO lub z innego supermarketu jakas ze sklepu odziezowego albo porostu nie bierz plecaka tylko torebke jak masz oczywiscie
 
 
 
Wojciech89 

Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 77
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 25 Październik 2007, 14:49   

Nieładnie tak namawiać do wagarowania :P
 
 
retro 


Dołączyła: 19 Cze 2007
Posty: 81
Skąd: na dół od edenu
Wysłany: 25 Październik 2007, 16:14   

nieładnie to wagarować :P
 
 
janusz_wjk 


Wiek: 20
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 370
Skąd: lbn
Wysłany: 25 Październik 2007, 16:20   

wagarowaniem zawsze jest przydatne :) czy to w liceum czy na studiach, oczywiscie mowie o sporadycznych czynach, a nie nagminnych :)
gdy wiemy, ze nic nie umiemy na cos, a pojscie na dany przedmiot moglby nam w jakis sposob znaczaco zaszkodzic, to rozumiem ludzi, ktorzy wybiora sobie raz, badz ciut wiecej zrezygnowac z niego na cel innych aktywnosci, niekoniecznie nauki. W taki sposob mozna uniknac niemilych sytuacji i nadrobic braki, inna sytuacja wg mnie ktora jest sama w sobie szczytna ;) nawet jak na wagarowanie, to zrezygnowanie z nauki czegos na rzecz innego, z ktorym to mamy przechlapane :) tak przynajmniej na jeden da rade sie nauczyc :)
w koncu kazdy z nas w swym toku nauki mial takie doswiadczenie ;) badz jeszcze zdobedzie ;)
_________________
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy"
 
 
asura 


Wiek: 17
Dołączyła: 15 Wrz 2007
Posty: 903
Skąd: Poznań
Wysłany: 25 Październik 2007, 20:46   

kala850 napisał/a:
to wez sobie jakas inna reklamowke niekoniecznie z BIEDRONKI, TESCO lub z innego supermarketu jakas ze sklepu odziezowego albo porostu nie bierz plecaka tylko torebke jak masz oczywiscie


po pierwsze ja nie chodzę z torebkami :P
po drugie jak pisałam wcześniej wychodzę z domu niemalże pierwsza, więc torbę i tak musiałabym wsiąść
po trzecie każde usprawiedliwienie mama musi wypisywać na specjalnych kartach, które są ponumerowane więc nawet ich sobie podbrać nie mogę...
po czwarte jak na razie nie odczuwam potrzeby wagarowania...
a poza tym na razie obserwują przystanki do szkoły i juz mam w sumie parę fajnych miejsc na wagary... piękny park, pala przed Wartą, lasy :P

Wagary dla mnie nie sa niczym złym... poczekam aż będzie cieplej to ise przejdę nad Wartę :P
_________________
Dlaczego Bóg stworzył na początku mężczyznę?
Bo chciał zacząć od zera...
 
 
Hakim 


Wiek: 22
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 313
Skąd: Nova Alexandria
Wysłany: 26 Październik 2007, 11:25   

Odkąd jestem w tym roku na studiach, zdarzyło mi się już "wagarować" ^^, w cudzysłowie bo nie ma obowiązku chodzić na wykłady :P . Niestety to nałóg który trudno wytępić ;]... ale jaki przyjemny :D , szkoda tylko że coraz zimniej się robi.
kala850 napisał/a:
Hehe ja jak uciekalam z lekcji to jechalam od razu do domu i mowilam mamie ze puscili nas wczesniej

Rzadko ten chwyt stosowałem, bo moi rodzice zawsze byli bardzo podejrzliwi. Raz palnąłem taką głupotę, że po zdecydowaniu nie pójścia do szkoły, wróciłem do domu i sam nie wiem dlaczego powiedziałem że wróciłem do domu bo... autobus wpadł w rów :D . Stara od razu chwyciła za telefon i zadzwoniła na PKS, więc kłamstewko nie wypaliło :P .
_________________
Łaska losu na pstrym koniu jeździ, lepiej umrzeć biegnąc niż siedząc.
 
 
 
picco 


Dołączyła: 01 Lis 2006
Posty: 317
Skąd: Malbork
Wysłany: 26 Październik 2007, 11:39   

ja sobie inaczej zalatwialam wolne od szkoly: a to sie rozchorowalam (nieumyslnie oczywiscie - ze stresu), a to rano zaspalam i wpadalam w histerie i w koncu mama mowila, ze jak jestem taka napuchnięta od ryku, to lepiej, zebym nie szla do szkoly :mrgreen: tak ze w koncu w jednym roku nauki potrafilam miec do 250 godzin uspr. a zwiewac to nie zwiewalam 8)
a zajecia na studiach niestety obowiązkowe. szkoda, bo polatalabym se po elblągu :P
_________________
Chcę krzyczeć - siedzę bez ruchu ze łzami w oczach.
Chcę złapać się rękami za obolałą głowę - patrzę bezmyślnie w ścianę.
Chcę mówić - udaję, że nie mam nic do powiedzenia.
www.dramatica.blog.onet.pl
 
 
 
janusz_wjk 


Wiek: 20
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 370
Skąd: lbn
Wysłany: 26 Październik 2007, 11:44   

picco napisał/a:
a zajecia na studiach niestety obowiązkowe. szkoda, bo polatalabym se po elblągu

hehe zawsze mozesz przeciez zoptymalizowac swoj plan ;) dajac cwiczenia badz laborki jak najciasniej w kilka dni ;) tak by inne zrobic sobie wolne :) oczywiscie przy zalozeniu, ze nie bedziesz pojawiala sie na wykladach
_________________
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy"
 
 
Redex 


Wiek: 23
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 338
Skąd: Wrocław/Strzegom
Wysłany: 26 Październik 2007, 19:13   

Wagary to dla mnie coś niezrozumiałego. W liceum nie opuściłem z tego co pamiętam zbyt wiele lekcji (raz nie mogłem przyjść na zajęcia bo miałem jakieś tam funkcje reprezentacyjne). Pamiętam jak w podstawówce przyszedłem do szkoły mimo ponad 38 stopniowej gorączki, cały się trząsłem, nauczyciel musiał mnie wygonić bo sam nie chciałem pójść do domu. Tak łatwo nie jest się mnie pozbyć :lol:
_________________
"You'll never have that kind of the relationship in the world, where you're always afraid to take the first step because all you see is every negative thing 10 miles down the road"
 
 
 
picco 


Dołączyła: 01 Lis 2006
Posty: 317
Skąd: Malbork
Wysłany: 26 Październik 2007, 19:56   

janusz, tylko ze ja mam zaoczne :P w elblagu jestem przez 2 dni srednio co 2 tygodnie wiec na bieganie zostaje mi tylko dluga przerwa w sobote
_________________
Chcę krzyczeć - siedzę bez ruchu ze łzami w oczach.
Chcę złapać się rękami za obolałą głowę - patrzę bezmyślnie w ścianę.
Chcę mówić - udaję, że nie mam nic do powiedzenia.
www.dramatica.blog.onet.pl
 
 
 
janusz_wjk 


Wiek: 20
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 370
Skąd: lbn
Wysłany: 26 Październik 2007, 20:43   

zawsze tez mozna cos wykminic ;) i tej sprawie ^^ zalezy tylko na ktorych przedmiotach rzeczywiscie Ci zalezy ;) a na nudnych ;) zrobic sobie druga przerwe ;) a notatki przeciez mozna skserowac ;) nie zebym namawial do zlego ;) :twisted:
_________________
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy"
 
 
picco 


Dołączyła: 01 Lis 2006
Posty: 317
Skąd: Malbork
Wysłany: 27 Październik 2007, 20:59   

ja pozycze od kogos notatki?? haha, jasne :lol: 8)
moglabym sobie filozofie opuscic, tylko... na nudnym przedmiocie trzeba uwazac 3 razy bardziej, zeby latwiej sie przyswoilo te wszystkie pierdoły. z tego wzgledu o uciekaniu nawet nie ma mowy...
a ciekawego przedmiotu sobie nie odpuszcze :P
_________________
Chcę krzyczeć - siedzę bez ruchu ze łzami w oczach.
Chcę złapać się rękami za obolałą głowę - patrzę bezmyślnie w ścianę.
Chcę mówić - udaję, że nie mam nic do powiedzenia.
www.dramatica.blog.onet.pl
 
 
 
gocio 


Wiek: 25
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 93
Skąd: z kła
Wysłany: 1 Listopad 2007, 23:34   

Gdzie osoby nieśmiałe mogą same pójść?
Dobre pytanie.
Empik (tudzież inne księgarnie czy giełdy książkowe)- sam bywam w takich miejscach, by poczytać, zobaczyć co nowego, pogapić się na ludzi, w jakich działa ich najwięcej.
Bar, knajpa - fajne miejsce na spędzenie trochę czasu, ale nie samemu. Do tego potrzeba przynajmniej jednej zaprzyjaźnionej osoby. Przynajmniej ja sam nie potrafię, choć próbuję się zmusić by się wybrać, nawet na soczek :P
Las, park (ogólnie rzecz biorąc natura) - po lesie bardzo lubię jeździć czy chodzić (to drugie już dawno nie robiłem) ten zapach ta "cisza" i spokój.

Ważne jest żeby sie wyrwać z domu, żeby pochodzić, pojeździć nawet bez celu (choć ja wole żeby był jakiś cel nawet banalny). Żeby nie siedzieć i nie myśleć zbyt dużo o swoich problemach.
 
 
 
g 

Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 63
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2 Listopad 2007, 08:57   

Góry, sam na sam ze swoim zmęczenie, tempem, myślami, celem, przyrodą i problemami.
Zwłaszcza zimą.
_________________
Zagubiony w tłumie
 
 
Maggus 


Wiek: 22
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 100
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2 Maj 2008, 20:03   

Odgrzebię ten temat. Jak dla mnie Empik, jest najlepszym miejscem żeby wyjść na codzień, bywam tam 2 3 razy w tygodniu, biorę coś do czytania, siedzę tak przez godzinę lub dwie. Ciekawe kiedy zakarzą mi wstępu? :lol:

Samotne wyjścia do barów, staram się wyjść co tydzień, zwykle nie jest fajnie, ale przynajmniej przebywam wśród ludzi i cały czas mam złudną nadzieję, że uda mi się chociaż porozmawiać albo zdobyć jakiś znajomch. Złudne marzenia :(
_________________
Zabawy z aparatem: http://foto.onet.pl/iutw0,u.html

Okręt mój płynie dalej
Gdzies tam...
Serce choć popękane, chce bić.
 
 
 
spacja 


Wiek: 21
Dołączyła: 09 Maj 2007
Posty: 339
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2 Maj 2008, 20:53   

Maggus, czy w Częstochowie lub okolicy nie ma żadnych forumowiczów? trzeba by zbadać sprawę i może uda się zorganizować jakieś spotkanie? ze swojej strony mogę zaprosić na spotkanie do Wrocławia, ale wiem, że niestety kawał drogi :(

jeśli tu by nie było takich osób (w co z resztą raczej nie wierzę) to można by pozaglądać na inne fora, np związane z Twoimi zainteresowaniami, gdzie są organizowane jakieś spotkania
_________________
"Nothings changed, but the surrounding bullshit
That has grown"
 
 
CZAD 

Wiek: 32
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 40
Skąd: Wawa, Żoliborz
Wysłany: 3 Maj 2008, 15:52   

Ja też prawie nie wychodze z domu (w teście Leobvitza - ponad 130 punktów :( ).
_________________
--
www.DlaPolski.pl - dla Polski i prawdziwych Polaków !
 
 
ania84 


Dołączyła: 06 Gru 2007
Posty: 81
Skąd: hm
Wysłany: 3 Maj 2008, 16:31   

Cytat:
Samotne wyjścia do barów, staram się wyjść co tydzień, zwykle nie jest fajnie, ale przynajmniej przebywam wśród ludzi i cały czas mam złudną nadzieję, że uda mi się chociaż porozmawiać albo zdobyć jakiś znajomch.


Samotne? Ja nawet ze znajomymi źle się tam czuję. Więc nie chodzę. A sama nie poszłabym nigdy w życiu. Pozatym strasznie nie lubię tańczyć. Nie wiem czemu jak czasem zostaję zaciągnięta do pubu czy gdzieś, to jak widzę tych wszystkich ludzi, którzy stoją sobie i podrygują, to przychodzi mi do głowy taka myśl: "Mamo, jak to dziwnie wygląda, takie trochę autystyczne, i po co to...".

W zasadzie najwięcej czasu spędzam w przeróżnych bibliotekach i czytelniach. Od czasu do czasu wpadnę do Empiku :P ale raczej po to żeby się rozejrzeć co by tam kupić :P Pamiętam, że odkąd nauczyłam się czytać (dawno to było temu :P ), czytam nałogowo wszystko co mi w ręce wpadnie. Pozatym lubię się uczyć. (niestety - to już wybiórczo - nie wszystkiego :roll: ) Im cieplej tym więcej czasu spędzam w miejscach, gdzie nikt za bardzo nie ma ochoty ze mną chodzić - ze względu na to że dla większości osób jest to po prostu nudne, pozatym ciągle trzeba walczyć z komarami. Oczywiście bardzo dużo jeżdżę rowerem, lubię też pływać kajakiem najczęściej z lornetką tropiąc ptactwo, albo przepływać jezioro wpław - ale wiadomo - nad wodę nigdy samemu :P Nie wiem, ale kiedy jestem za długo z ludźmi to czuję się poirytowana. Kiedyś robili mi takie testowanie psycholodzy, i wyszło im że jestem ortodoksyjnym introwertykiem jakimśtam bardzo i w dodatku z socjofobią. No, kiedyś bałam się pani sklepikarki, przechodniów na ulicy i pana kierowcy autobusu - teraz już się nie boję, ale wiadomo - ekstrawerykiem nigdy nie będę :P Nie wiem, ja tam się nie znam. Jestem takim trochę odludkiem, nie wiem czy bym chciała nie być - nie wystarczało by mi wtedy czasu na wszystkie moje zainteresowania.
 
 
Lena88 

Wiek: 19
Dołączyła: 09 Lis 2007
Posty: 75
Skąd: my space...
Wysłany: 4 Maj 2008, 15:58   

ania84 napisał/a:
Nie wiem, ale kiedy jestem za długo z ludźmi to czuję się poirytowana.

Mam podobnie, zbyt długie przebywanie z tymi samymi ludżmi na małej przestrzeni sprawia że czuję się wręcz fizycznie zmęczona.
ania84 napisał/a:
Jestem takim trochę odludkiem, nie wiem czy bym chciała nie być
pozdrawiam -jako inna przedstawicielka nacji Odludków:)
 
 
Selevan 


Wiek: 17
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 475
Skąd: w-wa..
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 4 Maj 2008, 17:50   

ja tez uwielbiam byc sam... bardzo czesto.. :)
_________________
All you children touch the sun
Burn your fingers one by one
Will this earth be good to you?
Keep you clean or stain through...?
 
 
 
Kropka212 


Dołączyła: 22 Sty 2007
Posty: 178
Skąd: z daleka
Wysłany: 5 Maj 2008, 00:00   

Gdzie by tu iść samemu?
To jest dobre pytanie. Dziś się nad tym długo zastanawiałam - w kontekście poznania kogoś i niestety nie wymyśliłam niczego dobrego. Ten empik, o którym wspominacie wydaje się być niezły. A co poza tym?
Bary, puby odpadają raczej. Zwykle chodzą tam ludzie w grupach, ze znajomymi. Chociaż tak naprawdę to nie wiem do końca jak to jest bo nigdy sama nie byłam, a może jednak ludzie wybierają się tam czasem samotnie by kogoś nowego poznać.
Dyskoteki, kluby. Jak dla mnie odpadają. Niestety, a może stety w mojej głowie ukształtował się pogląd, że chłopaki, mężczyźni chodzą tam tylko po to żeby się zabawić i wyrwać dziewczynę na jedną noc. Oczywiście nie ma co generalizować ale jednak z licznych opowiadań koleżanki tak to wygląda. A jak tak to wygląda, to nawet jak pójdę na taką dyskotekę (choć nie byłam już dawno) i jakiś chłopak chce zacząć ze mną tańczyć to mnie to strasznie irytuje wtedy...
Spacery po mieście. Może i się nadają do pójścia w pojedynkę ale tylko do pospacerowania sobie, bo w ten sposób to raczej nikogo się nie pozna. No i te spacery to też jedynie za dnia. W nocy już nie ryzykuję bo raz w tamte wakacje już miałam pewne nieprzyjemne wydarzenie, które było dla mnie przestrogą.
Myślałam jeszcze o jakichś imprezach studenckich, choć te pewnie zbliżone byłyby do tych w klubach czy dyskotekach...
_________________
Synchronicity - Makino Yui - Śliczne!
Tsubasa Reservoir Chronicle Tokyo Revelations - Świetne!
 
 
ok 


Dołączyła: 04 Lut 2008
Posty: 110
Skąd: ...
Wysłany: 5 Maj 2008, 19:40   

Lena88 napisał/a:
ania84 napisał/a:
Nie wiem, ale kiedy jestem za długo z ludźmi to czuję się poirytowana.


Mam podobnie, zbyt długie przebywanie z tymi samymi ludżmi na małej przestrzeni sprawia że czuję się wręcz fizycznie zmęczona.


Ja mam odwrotne. Im dłużej przebywam z jakimiś osobami, tym lepiej się z nimi czuję.
_________________
"Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartkę i zaczynać na nowo."
 
 
 
Lena88 

Wiek: 19
Dołączyła: 09 Lis 2007
Posty: 75
Skąd: my space...
Wysłany: 5 Maj 2008, 21:35   

ok napisał/a:
Ja mam odwrotne. Im dłużej przebywam z jakimiś osobami, tym lepiej się z nimi czuję.

Chyba opacznie mnie zrozumiałaś-chodziło mi o to że przebywanie z tymi samymi osobami przez np.cały dzień jest dla mnie męczące.Nie jest tak, że jeżeli spotykam kogoś regularnie to się do niego nie przyzwyczajam.
 
 
ania84 


Dołączyła: 06 Gru 2007
Posty: 81
Skąd: hm
Wysłany: 5 Maj 2008, 21:51   

Cytat:
chodziło mi o to że przebywanie z tymi samymi osobami przez np.cały dzień jest dla mnie męczące.


Hehe, mi też o to właśnie chodziło :)
 
 
lewy pomocnik 


Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 77
Skąd: GOP
Wysłany: 5 Maj 2008, 21:58   

Podpisuję się pod tym.

Dlatego nie cierpię jakichś wypadów w góry, pod namiot czy nad wodę.
Ale wieczór w pubie znoszę bez problemu:)

Jesli jest nas już troje z takim objawem to może jest możliwe usystematyzowanie nas w jakiś podtyp N.? ;)
_________________
...Women seem wicked when you're unwanted...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,2 sekundy. Zapytań do SQL: 11