Forum.nieśmiałość.net

[jaczylija]

z tym zespołem to jestem jak najbardziej Za! tylko nie wiem czy mam głos, bo nacodzień nie śpiewam... mogę grac na flażolecie (żart ;p)

a wracając do tematu przewodniego to gdybym obudziła się bez nieśmiałości rano, to poszłabym... poleciałabym w skowronkach do szkoły i zarażała wszystkich swoimi żartami i poczuciem humoru. Jeżeli popołudniu to wzięłabym aparat i poszła bez skrępowania na miasto porobić zdjęcia. - nie wiem czemu. ale w przeciwieństwie do wielu osób nie wydałabym książki, bo kompletnie nie umiem pisać, jestem antyhumanistką ;]

ps; przepraszam jeżeli moja wypoiwiedź będzie powielona ale mi jakoś nie chce się pojawić.

[pesteczka]

Gdybym się nagle obudziła bez nieśmiałości... to byłabym w pełni sobą;)

[Sleight Of Hand]

Zdziwiłabym się

[Przemq]

To poczułbym, że czegoś mi brakuje

[ponocja]

A jakie to by było przyjemne uczucie gdyby tego brakowało:)
i ile by się miało koleżanek i kolegów..
łał, trzeba coś z tym zrobić tylko jak?;D

[T.0023]

[Marti]

Tak z dnia na dzień to pewnie leki szok by był.
Duża pewność siebie, otwartość, zero blokad.
Trzeba by było się przyzwyczaić do ekstrawertyzmu .
przecież my jesteśmy sobą, tylko bloknięci przez blokady, obawy czy tam lęki.
Inaczej się zachowuje wśród nowych osób, a inaczej wśród znajomych, których bardzo dobrze znamy.
W tym drugim przypadku jesteśmy sobą.

[Paweł 20]

Zacząłbym uczyć się PUA, NLP i chodziłbym na dyskoteki Niestety nieśmiałość w moim przypadku fobia już nie jest największym problemem