Jak powiedział kiedyś pewien liberał: wolność to możliwość swobodnego robienia tego wszystkiego, co nie szkodzi innym. Jakie to mądre słowa!
Podaję wyjątki z pewnego artykułu, na który się natknąłem w necie, a który zawiera bardzo mądre postulaty:
- wprowadzenie słusznej akcyzy na takie używki zapewniłoby ogromne zyski dla państwa (tak jak w Holandii zalegalizowano niektóre łagodne używki),
- przestępczy handel narkotykami straciłby w dużej mierze rację bytu,
- rozwinęłyby się dziedziny usług związane ze sprzedażą i dystrybucją nowozalegalizowanych środków,
- ludzie powinni mieć swobodę wyboru - dziwi fakt, że niektóre partie, nazywające się "liberalnymi", nie biorą tego pod uwagę.
Wspomnę jeszcze, że tytoń to taki sam narkotyk jak inne, tyle że jeden z najsilniej uzależniających. Niektórzy nawet twierdzą, że papierosy uzależniają mocniej niż morfina zażywana w celach narkotycznych: https://talk.hyperreal.info/post/247629
Obecna legislacja (w większości krajów świata - tylko Holandia świeci jasno swoim wspaniałym przykładem!) jest skandalem. Zalegalizujcie to, skończcie to idiotyczne widowisko!
Wiek: 25 Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 701 Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Kwiecień 2008, 21:09
No właśnie. Trzeba być konsekwentnym — albo zalegalizować narkotyki, albo zdelegalizować alkohol. Ilu mamy w Polsce narkomanów, a ilu pijaków? I pewnie każdy zaczynał od piwa.
ShySe
_________________ Nowe przypadki w polskiej gramatyce:
Pomównik: o kim? co?
Szantażnik: kogo? czym?
Wpierdolnik: komu? za co?
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Kwiecień 2008, 21:54
Ja to bym z Holandii wszystko bez wyjątku zapożyczył jak czerpać to po całości nawet to złe
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Kwiecień 2008, 11:36
Marti napisał/a:
aby nikt mnie nie zmuszał do brania ich.
Pójdziesz do pubu, kupisz ciasteczko i się zdziwisz bo nikt nie raczył uprzedzić Żarcik oczywiście chyba z reguły wiadomo co wcinasz ale różne wypadki chodzą po ludziach
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
Wiek: 20 Dołączył: 23 Cze 2007 Posty: 320 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Kwiecień 2008, 18:41
Śmiejta się lub nie, ale nigdy nie brałem rzadnych narkotyków i jakoś mi dobrze z tym.
I wcale przez brak dostępu do nich (pięterko wyżej odemnie mieszka diler i czasem "klienci" mylą drzwi i dzwonią do mnie), ale uważam że można sie dobrze bawić i bez drugów i %.
Ale to tylko mój chory gust.
_________________ Chętni do pogadania walić na GG
GG:7078626
No właśnie. Trzeba być konsekwentnym — albo zalegalizować narkotyki, albo zdelegalizować alkohol. Ilu mamy w Polsce narkomanów, a ilu pijaków? I pewnie każdy zaczynał od piwa.
Zgadzam się, to że jedne narkotyki (alkohol i tytoń) są legalne, a inne mniej uzależniające (trawka, LSD, inne psychodeliki) nie są, to sytuacja w najwyższym stopniu chora!
Niektórzy tłumaczą, że niby "alkohol i tytoń są obecne w naszej kulturze od wieków". No i co? One też kiedyś były "nowe", a teraz w byle kiosku można kupić paieroski
2 powielone posty się zdarzają, ale 3 naraz to widzę pierwszy raz w życiu
Co do narkotyków, to jestem za legalizacją, ale możnaby ewentualnie zakazać reklamować, tak jak teraz jest np. z wódką. A jak ktoś się zdecyduje na narkotyki (to świadomy wybór), to już jego problem.
_________________ Jestem ufcio :]
WWW.UFOINFO.FORA.PL - forum o zjawiskach paranormalnych - zapraszam!
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Kwiecień 2008, 23:08
Ja alkoholu nie uważam za narkotyk i uważam że nie uzależnia. Wiem po sobie. Większość ćpunów zaczynało od trawki ,a skończyło w kiblu.
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 6 Kwiecień 2008, 11:15
Marti napisał/a:
A patrz, że mój brat jest uzależniony .
A ja nie Tak jak większość. Alkohol sam w sobie nie uzależnia gdy wszystko jest ok ze spożywającym go ale jak ktoś szuka w nim pocieszenia i topi smutki to jak najbardziej. Wszystko z głową, wszystko jest dla ludzi.
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
Alkohol sam w sobie nie uzależnia gdy wszystko jest ok ze spożywającym go ale jak ktoś szuka w nim pocieszenia i topi smutki to jak najbardziej. Wszystko z głową, wszystko jest dla ludzi.
To samo można powiedzieć o narkotykach.
_________________ Jestem ufcio :]
WWW.UFOINFO.FORA.PL - forum o zjawiskach paranormalnych - zapraszam!
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 6 Kwiecień 2008, 15:40
ufcio napisał/a:
To samo można powiedzieć o narkotykach.
nie nie można.
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
Dlaczego? Mam kumpli, którzy biorą narkotyki tylko przed jakimiś imprezami, a tak to nie są naćpani. A biorą, bo jak sami mówią: "bez narkotyków nie ma zabawy".
Można się uzależnić od narkotyków jak i od alkoholu, a można brać czy pić tylko "przy okazji". Wiele zależy od psychiki.
_________________ Jestem ufcio :]
WWW.UFOINFO.FORA.PL - forum o zjawiskach paranormalnych - zapraszam!
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 6 Kwiecień 2008, 16:25
ufcio napisał/a:
Mam kumpli, którzy biorą narkotyki tylko przed jakimiś imprezami, a tak to nie są naćpani.
Kiedyś tez miałem takich kumpli, później byli naćpani coraz częściej aż w końcu zaczęli się leczyć.
ufcio napisał/a:
Można się uzależnić od narkotyków jak i od alkoholu
Od narkotyków uzależniasz się poprzez branie ich. Alkoholik musiał wcześniej żyć w bardzo dużym stresie (stąd częsta przypadłość wśród niektórych zawodów) albo miał ciężkie życie, (nieradzący sobie człowiek sięgający po butelkę). Narkomanami zostają młodzi ludzie zanim wejdą w to samodzielne życie ,a alkoholicy z reguły wcale tacy młodzi nie są, oni już to życie przegrali.
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
Kiedyś tez miałem takich kumpli, później byli naćpani coraz częściej aż w końcu zaczęli się leczyć.
Zapewne sporo jest osób, które piły tylko "przy okazji", a potem zaczęli pić i pić i w końcu musieli się leczyć
Paweł 19 napisał/a:
Od narkotyków uzależniasz się poprzez branie ich. Alkoholik musiał wcześniej żyć w bardzo dużym stresie (stąd częsta przypadłość wśród niektórych zawodów) albo miał ciężkie życie, (nieradzący sobie człowiek sięgający po butelkę).
Od narkotyków też uzależnia się, jeśli się je bierze. Narkomani też często sięgają po narkotyki, bo nie radzą sobie w życiu lub po prostu chcą o wszystkim zapomnieć. Myślę, że ludzie częściej sięgają jednak po alkohol, bo narkotyki są właśnie mniej legalne.
Paweł 19 napisał/a:
Narkomanami zostają młodzi ludzie zanim wejdą w to samodzielne życie ,a alkoholicy z reguły wcale tacy młodzi nie są, oni już to życie przegrali.
Młodzi ludzie wchodzą w alkoholizm często bardziej, niż starzy. Podobnie ma się rzecz z narkotykami, a to, że narkotyki szybciej szkodzą, jest i lepsze i gorsze - lepsze, bo człowiek idzie po rozum do głowy wcześniej, a gorsze, bo oczywiście szybciej może doprowadzić do poważnych schorzeń, w tym do śmierci. Poza tym, jeśli mówimy o młodych ludziach - powinni być oni lepiej edukowani, że narkotyki są złe. Jeśli nawet są one nielegalne, to i tak przecież je jakoś zdobędą. A jak ktoś dorosły bierze narkotyki czy pije alkohol - jego sprawa.
_________________ Jestem ufcio :]
WWW.UFOINFO.FORA.PL - forum o zjawiskach paranormalnych - zapraszam!
Wiek: 19 Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 230 Skąd: Warszawa
Wysłany: 6 Kwiecień 2008, 17:23
No dobra przekonałeś mnie Dyskusja przeprowadzona na poziomie i z odpowiednimi argumentami daje efekty, szkoda że nie wszyscy są do niej zdolni
_________________ Uparcie i skrycie ,och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie. Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie. I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne
A ja za to uważam że alkohol jest silnym narkotykiem, znanym od tysiącleci. A ludzie, którzy chętnie piją alkohol zaś nie uważają go za narkotyk, uważam delikatnie mówiąc za obłudników. Jest ich większość... Ale każdy ma prawo się mylić. Błądzenie ludzką jest rzeczą, jak mawiał Seneka czy inny Tacyt...
Dla poparcia mojego stanowiska przytaczam poniższy tekst wzięty z bliźniaczego forum o fobii społecznej (ono już dogorywa, to nowe forum chyba je dobije niezadługo... ) Chociaż ja bym nie użył tak mocnych słów jak "bluźnierstwo":
Pozdrawiam Was, przyjaciele, jako orędownik Rozumu i wróg Obłudy
fałszywej, panoszącej się bezwstydnie po ziemi naszej ostatnimi czasy.
Jestem także - jako i Wy - fobikiem, tak, ale mam swój Rozum i Wiedzę.
Pozwólcie, ażebym zaś wyłożył Wam ninie prawdę - kolącą ale jak śmierć
nasza przyszła prawdziwą - iże każdy z nas, niemal bez wyjątku, używa
narkotyków dla przyjemności!
Narkotyzujecie się wszyscy, obłudnicy! Ja - jeśli kiedykolwiek wypijam
lampkę szampana - też używam narkotycznej używki! Każdy, kto zaciąga się
dymem z pairosa czy cygara, narkotyzuje się!
Jeśli któryś z Was ośmieli się przeczyć tej tezie mojej,
to dla mnie jego skarga będzie jak psa szczekanie, który tak się wdrożył
do cierpliwie i długo noszonej obroży,
że w końcu gotów kąsać - Rękę, co ją targa.
Różnicujecie narkotyki na alkohol i tytoń, oraz inne "gorsze"? Bluźnicie
Rozumowi!
I BLUŹNIERSTWO: "alkohol i tyotoń to nie narkotyki". Fałsz i
kłamstwo! Wpływają euforyzująco i uzależniająco na psychikę, zatem
działają narkotycznie!
II BLUŹNIERSTWO: "alkohol i tytoń nie uzależnia od razu".
Bluźnicie! Marychuana nie uzależnia praktycznie wcale. Psychodeliki nie
są organicznie w stanie uzależnić. Wyjątkiem są tzw. twarde używki, które
przecież powinny podlegać kontroli tudzież w celach medycznych być
używane.
III BLUŹNIERSTWO: "legalizacja to straty dla państwa". Skandal! Na
akcyzie na używki nałożonej zarobiłoby państwo krocie - a tak to wydaje
je na bezsensowne ściganie drobnych przestępstw, które są moralnie
równoważne z piciem alkoholu czy paleniem tytoniu!
IV BLUŹNIERSTWO: "nielegalne używki są szkodliwe nieporównanie
bardziej od alkoholu i tytoniu". Daremnie bluźnicie i plujecie fałszem! Nie
chcemy wdychać smrodu dymu tytoniowego na ulicy, a nie wolno wypić piwka
na ulicy!
Skandal i absurdalność prowokują reakcje wymiotne u myślących logicznie!
Dość obłudy. ZALEGALIZUJCIE TO, CO JEST MNIEJ SZKODLIWE OD TYTONIU I
ALKOHOLU!!
ZDELEGALIZOWAĆ TYTOŃ I PAPIEROSY!!
Wam dobre szczęście i każda pomyślność w dobrem.
_________________ "Tak drogiej chwili piekło mu zazdrości;
Żart sobie z jego zrobiło wściekłości!"
Goszczynski Patriotyzm, legalizacja, kara śmierci dla morderców - tak dla UPR!
http://www.upr.com.pl http://www.phobiasocialis.fora.pl
A zalegalizujmy może słabsi psychicznie nieśmiali się zaćpają na śmierć i będzie ich trochę mniej ....
gratulację dla pomysłodawców "legalizacji narkotyków" ludzie z głową i jeszcze potrafią zaleźć baranów którzy im przyklasną w dązeniach do zdobtywania nowych rynków zbytu
_________________ "Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość mi wszytko rozwiązała
Dlatego uwielbiam tę Miłość,Gdziekolwiek by przebywała"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach